|2017-05-09|
Geodezja, Instytucje, Kataster
ZMP: problemy ze ZSIN to wina GUGiK
Opóźnienia z wdrażaniem Zintegrowanego Systemu Informacji o Nieruchomościach (ZSIN) to w dużej mierze wina GUGiK, a nie samorządów – pisze Związek Miast Polskich do wiceministra infrastruktury i budownictwa Tomasza Żuchowskiego.
Pismo jest odpowiedzią na list wystosowany w lutym tego roku przez Tomasza Żuchowskiego do starostw w całym kraju. Wiceminister zwrócił w nim uwagę, że wiele samorządów niewystarczająco angażuje się w dostosowanie swoich baz ewidencji gruntów i budynków (EGiB) zarówno do aktualnych wymagań Prawa geodezyjnego i kartograficznego, jak i ZSIN. „Szczególne zdziwienie budzi fakt przerzucania odpowiedzialności za wykonanie ww. zadań na inne podmioty (Głównego Geodetę Kraju czy też firmy prowadzące systemy teleinformatyczne do prowadzenia EGiB). Należy mieć bowiem na względzie, że przy zbliżonych uwarunkowaniach technicznych, ekonomicznych i prawnych 87 powiatów deklaruje wykonanie wszystkich zadań najpóźniej do roku 2020” – napisał Tomasz Żuchowski. Dodał również, że tłumaczeniem nie może być też brak środków, bo te można pozyskać z regionalnych programów operacyjnych.
Jednak zdaniem ZMP odpowiedzialność za niepowodzenia projektu ZSIN ponosi przede wszystkim Główny Urząd Geodezji i Kartografii. „Niepowodzenia te wskazują na konieczność weryfikacji podstawowych założeń ZSIN-u, opartych o przekonanie, że techniczne połączenie rejestrów publicznych mających różne podstawy pojęciowe, przy niespójności prawa i wynikającego z tego braku spójnych zasad prowadzenia, doprowadzi do uzyskania kompletnych, wiarygodnych i aktualnych danych o nieruchomościach. W szczególności obecne przepisy nie gwarantują, że ewidencja gruntów i budynków w każdym przypadku odzwierciedla rzeczywisty stan nieruchomości we wszystkich rejestrowanych w niej aspektach. Odrębnym problemem są standardy wymiany danych” – zaznaczają w liście do MIB samorządowcy.
Związek Miast Polskich zarzuca GUGiK-owi, że ten nie wywiązuje się ze swoich obowiązków określonych w rozporządzeniu ws. ZSIN. Dotyczy to np. publikacji minimalnych wymagań dla systemów informatycznych do prowadzenia EGiB, bieżącego informowania o postępach w budowie ZSIN-u czy wreszcie uruchomienia centralnego repozytorium kopii danych EGiB i wytworzenia pełnej funkcjonalności systemu informatycznego ZSIN. W tym kontekście trudno więc mówić – jak twierdzi MIB – że to brak zasilenia ZSIN-u przez powiaty opóźnia realizację projektu.
Samorządowcy podkreślają również, że wywiązywania się z obowiązku dostosowania swoich systemów informatycznych do wymagań ZSIN nie ułatwiają ciągłe zmiany przepisów. Ostatnie – jak zauważa ZMP – weszły w życie stosunkowo niedawno, bo w styczniu 2016 roku. Za każdym razem wymaga to od samorządów nie tylko modyfikowania swoich systemów, ale także konwersji przechowywanych w nich danych czy wzbogacania ich o dodatkowe atrybuty.
Związek nie zgadza się również z argumentem, że dostosowanie danych EGiB do wymagań ZSIN powinno być finansowane ze środków RPO. Z samej nazwy programu wynika bowiem, że służy on do realizacji potrzeb lokalnych, a nie na zadań rządowych. Dlatego zdaniem ZMP środki na te prace powinna zapewnić właśnie administracja rządowa.
„Prawidłowe i efektywne funkcjonowanie ZSIN możliwe jest po wprowadzeniu do obowiązującego systemu prawnego zmian gwarantujących stabilne warunki gromadzenia, aktualizacji, udostępniania i wymiany odpowiednio wyspecyfikowanych i zdefiniowanych zbiorów danych. Jednocześnie podkreślam, że Związek Miast Polskich jest gotów do czynnego udziału w pracach mających na celu usprawnienie realizacji zadań przez służbę geodezyjną i kartograficzną poprzez zapewnienie udziału ekspertów ze szczebla powiatowego” – kończy swój list Roman Rohaczyński, przewodniczący Komisji Geodezji i Infrastruktury Informacji Przestrzennej ZMP.
Pełne treści listu ZMP do Tomasza Żuchowskiego
JK
|