Treści publikowane przez ESA będą udostępnione na popularnej licencji Creative Commons – tej samej, na której bazują zasoby Wikipedii. Agencja chce zastosować jej zapisy nie tylko do publikowanych aktualnie materiałów, ale także do danych historycznych, gromadzonych w ciągu ponad dwóch dekad działalności tej instytucji.
Nie od razu jednak wszystkie materiały ESA staną się dostępne na wolnej licencji – w niektórych przypadkach instytucja ta nie jest bowiem jedynym właściciele praw autorskich. W pierwszej kolejności zapisy Creative Commons zostaną więc zastosowane do zdjęć, filmów, tekstów i innych danych, do których pełne prawa ma ESA.
Jak wyjaśnia dyrektor generalny ESA Jan Woerner, przyjęcie takiej polityki jest konsekwencją wcześniejszych działań Agencji, które doprowadziły do uwolnienia np. danych z satelitów Sentinel. Społeczeństwo zyskuje w ten sposób dostęp do zasobów, które powstały dzięki ich podatkom – podkreśla Woerner.
Szczegółowe informacje o polityce otwartości danych ESA