Ludzkość od wieków zdaje sobie sprawę, że niewidoczne gołym okiem, powolne ruchy terenu mogą doprowadzać do poważnych katastrof: osuwisk, tąpnięć, przerwania wałów zbiorników wodnych czy katastrof obiektów budowlanych. Problem staje się coraz poważniejszy, bo zarówno nad, jak i pod ziemią budujemy coraz bardziej złożone konstrukcje, które naruszają równowagę podłoża. By chronić życie i zdrowie ludzi oraz ich majątek, pojawia się coraz pilniejsza potrzeba śledzenia tych ruchów, a rozwiązanie tego problemu w oczywisty sposób spoczęło na barkach geodetów. W odpowiedzi na to zapotrzebowanie w ostatnich dekadach rozwinięto wiele różnorodnych metod pomiaru deformacji. Podstawowa to niwelacja precyzyjna – bardzo dokładna, ale równocześnie pracochłonna. Powszechnie stosuje się także tachimetry, które choć mniej dokładne, to pozwalają wyznaczać również przemieszczenia poziome, a w przypadku zmotoryzowanej wersji mogą śledzić zmiany współrzędnych z wysoką częstotliwością. Ostatnio na popularności zyskuje skaning laserowy, który oferuje bezkonkurencyjną szczegółowość danych. Dodatkową zaletą skanowania naziemnego jest jego wysoka dokładność, a lotniczego – możliwość objęcia nalotem rozległych terenów. Wadą są jednak spore koszty pomiaru oraz pracochłonność przetwarzania danych.
Ten pobieżny przegląd metod pomiarowych pokazuje, że żadna z nich nie jest pozbawiona wad. Wciąż istnieje więc potrzeba rozwijania nowych technologii, które spełnią rosnące oczekiwania odbiorców. Odpowiedzią na to zapotrzebowanie ma być projekt „Zintegrowany system monitoringu deformacji podłoża gruntowego z wykorzystaniem interferometrii radarowej trwałych reflektorów” (DefSAR) realizowany wspólnie przez: Instytut Geodezji i Kartografii (lider konsorcjum), Warszawskie Przedsiębiorstwo Geodezyjne oraz Instytut Techniki Budowlanej. To pierwsze przedsięwzięcie w kraju, w którym zastosowanie metody interferometrii radarowej trwałych reflektorów (PSInSAR – Permanent Scatterer Interferometry) będzie miało charakter komercyjny, a i na świecie stosunkowo niewiele instytucji dysponuje tą technologią.
• Trzy filary udanego projektu – W pracach Instytutu Geodezji i Kartografii temat deformacji podłoża w Warszawie oraz wykorzystania satelitarnych zobrazowań radarowych jest obecny od wielu lat. Stąd też pomysł użycia PSInSAR do badań deformacji podłoża kiełkował tu od dawna. Prace w tym kierunku nabrały tempa w 2011 r., odkąd rozpocząłem pracę w IGiK – mówi kierownik Laboratorium Badań Radarowych Centrum Teledetekcji IGiK oraz kierownik projektu DefSAR dr Dariusz Ziółkowski, którego doktorat poświęcony był właśnie interferometrii radarowej. Jak wyjaśnia, jednym z głównych motorów napisania tego projektu była chęć połączenia interesujących zagadnień naukowych, niezbyt często podejmowanych w Polsce, z możliwością zastosowania wyników badań w praktyce i ich dalszego komercyjnego wykorzystania.
– Zastosowaniem InSAR w monitoringu deformacji zaczęliśmy się interesować przy okazji przygotowań do obsługi geodezyjnej II linii warszawskiego metra – wyjaśnia wiceprezes WPG Jacek Uchański. – Odwiedziliśmy wówczas Budapeszt, gdzie realizowany był podobny projekt. Również w tym przypadku podziemna kolej budowana była pod centrum miasta oraz pod rzeką. Jako rozszerzenie klasycznych metod monitoringu eksperymentalnie wykorzystano tam właśnie interferometrię. Byliśmy pod sporym wrażeniem możliwości tej technologii. Pozwoliła ona zebrać dane, których w inny sposób nie dałoby się pozyskać i które miały niebagatelne znaczenie dla powodzenia inwestycji – opowiada wiceprezes WPG. Choć ostatecznie firmie nie udało się zdobyć kontraktu na obsługę budowy II linii warszawskiego metra, pomysł wykorzystania interferometrii wciąż kiełkował. Temat wydawał się o tyle obiecujący, że komercyjnie nie zajmowała się nim wówczas żadna polska firma.
Duże zainteresowanie IGiK-u i WPG tym zagadnieniem sprawiło, że oba podmioty postanowiły połączyć siły i zrealizować w tym zakresie projekt naukowo-badawczy. Podjęciu współpracy sprzyjały uzupełniające się kompetencje...
Pełna treść artykułu w marcowym wydaniu miesięcznika GEODETAW marcowym wydaniu GEODETY ponadto m.in.:• Bezrobocie wśród geodetów i kartografów 2015 – coroczny raport z rynku pracy
• Recepta na bestseller – rozmowa z autorami Książki Roku 2015 w Księgarni Geoforum.pl
• Nie ma zgody na taką ugodę. Bogdan Grzechnik przestrzega przed wybieraniem drogi na skróty przy wykonywaniu opracowań geodezyjno-prawnych• Związanie decyzją administracyjną – przypadki z praktyki omawia sędzia Magdalena Durzyńska• Praca paliła się w rękach – Arkadiusz Piechota o geodezyjnej obsłudze przy rozbudowie elektrowni geotermalnej na Islandii• Tachimetry służą w policji, czyli kompleksowy system wspomagania obsługi zdarzeń drogowych eSurv• Formy wspierania rozwoju zawodowego, część 1• Doświadczeni mogą studiować krócej i taniej, czyli procedura potwierdzania efektów uczenia się w praktyce