Do ich opracowania wykorzystano dane zbierane w latach 2005-14 przez sensor Ozone Monitoring Instrument zainstalowany na podkładzie satelity Aura. Naukowcy z NASA skupili się na obserwacji dwutlenku azotu – gazu, który emitowany jest m.in. przez samochody, elektrownie i zakłady przemysłowe. W dolnych warstwach atmosfery sprzyja on wzrostowi stężenia ozonu, który z kolei przyczynia się do powstawania smogu.
NASA opublikowała dwa typy map. Pierwszy prezentuje poziom zanieczyszczenia powietrza dwutlenkiem azotu, a drugi – jego zmianę na przestrzeni 9 lat. Dane te można przeglądać zarówno w ujęciu globalnym, jak i dla wybranych 196 aglomeracji – wśród nich jest również Warszawa. Obliczenia NASA wskazują, że w ciągu ostatniej dekady w stolicy Polski poziom zanieczyszczenia powietrza dwutlenkiem azotu spadł o ponad 13%.
Z opracowań jednoznacznie wynika poprawa jakości powietrza w USA, Europie czy Japonii, gdzie wprowadzane są surowe normy emisji spalin, oraz jej pogorszenie w Chinach czy na Bliskim Wschodzie, gdzie gospodarki rozwijają się najszybciej. Ciekawostką jest spadek ilości zanieczyszczeń w Syrii, na co wpływ ma najprawdopodobniej tocząca się w tym regionie wojna.
Jak podkreślają amerykańscy naukowcy, to pierwsze takie opracowanie na świecie. Poprzednie cechowały się albo mniejszym pokryciem przestrzennym, albo gorszą szczegółowością, albo niejednolitością danych źródłowych.

W kolorach niebieskich oznaczono spadek zanieczyszczenia powietrza w latach 2005-14, a w pomarańczowych – wzrost