Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
|2015-03-06| Prawo

PTG o wyroku WSA w Kielcach

Jak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach uzasadniał swój wyrok z 4 marca ws. klauzulowania i jakich argumentów używało w tym sporze starostwo – o tym możemy przeczytać w relacji z rozprawy opublikowanej na stronie Polskiego Towarzystwa Geodezyjnego.


PTG o wyroku WSA w Kielcach

Wynika z niej m.in., że powiat konecki podnosił na rozprawie przede wszystkim argument wykładni celowościowej spornego przepisu (tj. art. 12b ust. 5 Prawa geodezyjnego i kartograficznego), czyli – krótko mówiąc – że intencją ustawodawcy było to, aby klauzulowanie dokumentów geodezyjnych dla zamawiającego było zawsze odpłatne. Starostwo przedstawiło ponadto stronę finansową problemu: jeśli dokumenty te należałoby opatrywać klauzulami bezpłatnie, wpływy powiatu koneckiego za okres od 12 lipca 2014 r. (czyli od wejścia w życie spornych przepisów) do lutego br. byłyby aż o około 70 tys. zł niższe.

WSA nie podzielił jednak argumentów starostwa i przyznał rację geodecie skarżącemu się na bezczynność starosty. W ocenie sądu art. 12b ust. 5 Pgik jest jasny i nie ma tu wątpliwości interpretacyjnych. Przepis ten nic nie mówi o konieczności składania wniosku o uwierzytelnienie i ponoszeniu opłaty. Z ustawy wynika natomiast, że uwierzytelnienie jest czynnością późniejszą niż przyjęcie operatu technicznego do zasobu.

W świetle drugiego już wyroku, który mówi, że klauzulowanie powinno być nieodpłatne, PTG ponownie apeluje do geodetów powiatowych i starostów, by przemyśleli swoje stanowiska w tej sprawie (obecnie zdecydowana większość powiatów robi to odpłatnie).

Przy okazji Towarzystwo zauważa, że na rozprawie przed WSA w Kielcach starostwo koneckie reprezentował ten sam prawnik, który w imieniu starosty biłgorajskiego złożył do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę kasacyjną na wyrok WSA w Lublinie z 18 grudnia ub.r. Jako że w obu sprawach użył tych samych argumentów, których kielecki sąd nie podzielił, organizacja przewiduje, że nie inaczej stanie się przed NSA.

JK


«« powrót

Udostępnij:
udostępnij na Facebook
   

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

Rozsądna myśl jest zawsze wiarygodna. Niezależnie od tego kto ją pisze. Nie ma potrzeby jej sztucznie autoryzować.Albo się dany pogląd przyjmuje albo nie.
  
@beliver Chyba zostałem źle zrozumiany. Chodziło mnie o autoryzowanie swoich poglądów. Inaczej wpisy nie są wiarygodne tzn. świadczą, że sam autor nie do końca się identyfikuje z tym co pisze. Co innego to jasność przekazu. Często czytam po 3 kolejne komentarze jednego autora i za nic nie wiem o co mu chodziło. Chyba tylko tyle, ze się wypisał:-)
  
panie Waldemarze, pisanie tutaj ma sens. Wszelkie uwagi są czytane zarówno przez ludzi z GUGiK jak i audytorów którzy sobie krążą tu i tam jak widzę. To że pan czegoś nie widzi nie znaczy że tego nie ma. Inaczej nie miałby Pan czym oddychać. Trochę wiary.
  
Szanowny Panie właśnie po raz kolejny pojawiła się koncepcja nowelizacji przepisów. W prawie Geodezyjnym o uwierzytelnianiu, a w prawie budowlanym o obowiązku składania przez geodetów oświadczeń, które zrzuca na nas spory ciężar odpowiedzialności z pleców kierowników budów, którzy powinni odpowiadać między innymi za zapewnienie pomiaru sieci przed zasypaniem. Nikt się pod tymi zmianami z i imienia i nazwiska nie podpisał, nie wiadomo, komu podziękować, komu dać odznakę za zasługi w geodezji. Podobnie w powiatach, gdy pytam, z jakiej choinki urwane są lokalne wzory druków, map, do niedawna nawet indywidulanych zgłoszeń robót - autorzy nieznani, tak stanowi podobno prawo. A pytanie, kto kupił takie a nie inne oprogramowanie, czy był przetarg, czy była jakaś specyfikacja, bo nie działa, jak by się wydawało, że działać powinno... nikt niczego nie pamięta, "myśmy wszystko zapomnieli". Teraz tylko aktualizujemy.
  
 1 
Sznowni Państwo Wasze narzekanie (oczywiście w swej istocie bardzo uzasadnione)jest niestety mało wiarygodne i nieskuteczne, bo nie macie odwagi aby je poprzeć własnym nazwiskiem, a z anonimowymi nikt się nie będzie liczył! Oczywiście wyjątkiem są "anonimowi" co wygrali z ACTA, ale oni chyba nam nie pomogą.
    1 
 1 
Cenni jestem za Jeśli geodeta ma być zawodem zaufania publicznego,jeśli rozgraniczenie w trybie administracyjnym ma mieć moc rozgraniczenia sądowego, jeśli zleceniodawca ma w to wierzyć, to czynność rozgraniczenia powinna być tak traktowana jak praca notariusza. U notariuszy obowiązuje cennik na ich pracę. Dlaczego w geodezji miałby nie obowiązywać cennik na usługi? I niech nikt nie mówi że jest wolny rynek. Wolny rynek może być na skup jabłek, sprzedaż butów, czy usługi tapicerskie. Jeśli ktoś robi rozgraniczenie za 800 zł a inny za 2500 nie chce tej samej roboty zrobić, to jaka będzie jakość takiej pracy?
  
 2 
Nie zmowa tylko cennik Lekarz leczy a pielęgniarka tylko mu pomaga, sama nie może przepisywać lekarstw, wykonywać bez zlecenia zabiegów czy chociażby zastrzyków. Prawnikiem może być jedynie człowiek po studiach, a nie absolwent studium, kierownik budowy to także inżynier. Dlaczego więc uprawnienia geodezyjne wydawane są technikom? Ich wiedza i doświadczenie może być oczywiście pomocne inżynierowi ale samodzielne wykonawstwo geodezyjne jest niestety chyba przesadą. Całe środowisko geodezyjne milczy w tej sprawie bo praw nabytych cofnąć nie można, ale może system uprawnień geodezyjnych należałoby zmienić. Zawód geodety schodzi na psy, zarobki też, a samorządy geodezyjne nic nam nie pomogą. A jeśli chodzi o zmowę cenową to architekci, projektanci, adwokaci czy lekarze chyba mają ją już od dawna i czule pielęgnują. U nich ceny tylko rosną, nigdy nie spadają. Niedługo pozwolą Chińczykom i Koreańczykom pracować w zawodzie i wtedy to już będzie tania geodezja.
    1 
 1 
no coż, co proponujesz zmowę cenową? Jest jeszcze jeden aspekt, system uprawnień sprawia, że stażyści pracują za sam zaszczyt pracy i po trzech latach biorą dotację i sami otwierają działalność. Nie zostaną u swojego byłego pracodawcy, który nie zamierza nigdy podpisać z nimi normalnej umowy o pracę. Oferty "zatrudnię pomiarowego ze znajomością AutoCad-a i z własnym samochodem na gaz, motywacyjny system płac, praca w młodym zespole" to standard, czyli szukamy magistra za pensję tragarza tyczek na umowę o dzieło, praca w delegacji na koszt pracownika, bez rozliczania kilometrówki, geodeta uprawniony, opiekun tego młodego stada gdzieś daleko w siedzibie firmy. Tacy ludzie zrobią jedynkę i myślą, ze muszą wejść na rynek niską ceną, która i tak stanowi połowę ich dotychczasowego wynagrodzenia za miesiąc tyrania. A potem okazuje się, że już cen się podwyższyć nie da, po roku przychodzą nowi, młodsi. Ryba psuje się od głowy, pamiętajmy o tym , narzekając na młodych. Jest nas wszystkich za dużo, nie tylko młodych.
  
 1 
do rozmarzony Chyba problem naszych słabiutkich zarobków tkwi w tym,że sami sobie "z gara wyjadamy". Są wykonawcy, którzy potrafią zejść z ceną usługi poniżej jakiegokolwiek minimum, po to żeby przetrwać na rynku. Poza tym jest cała rzesza "wykonawców" z PODGiK, z wydziałów geodezji w starostwach (problemu nie chcą widzieć ich zwierzchnicy, bo sami dorabiają w ten sposób do pensji) psujących rynek "usługą za pół ceny", nie wspominając o startujących na przetargi "firmach", których jedynym celem jest odciąć dla siebie 20% i podzlecić innym robotę. Oczywiście ci następni robią ją podwykonawcami na zlecenie, którymi przeważnie są studenci albo nawet absolwenci studium geodezyjnego( nauka dwa lata, zero doświadczenia polowego), a wyniki ich pracy "ogarnia" "pani ze starostwa" na czarno ( płacone do ręki). A prof. Skórczyński takie piękne czasy wspominał, kiedy to wiedza i umiejętności były w cenie (a nie z przetargu o najniżczą cenę)
  
 3 
a zresztą, jak nie będzie opłat za dane z PZGiK, to będą za dane od gestorów sieci, za które znów zapłacą klienci. Być może mniej, ale może więcej, bo przecież wiemy, ile płaciliśmy za nic w gruncie rzeczy nie warte uzgodnienia branżowe. Zgadzam się, że gdyby nie coraz bardziej absurdalne kontrole, gdyby nie brak funkcjonalnych rozwiązań na kupno i przekazywanie danych w większości powiatów, gdyby po prostu nie brak zleceń na rynku z powodu kryzysu - być może wywołanego przerostem administracji i niczego nie wnoszącej informatyzacji w całej unii europejskiej- t o pewnie tematu by nie było. A na razie, chyba się nudzimy, jak rolnicy, strajkujący tylko zimą a nie w sierpniu.
  
 4 
Noel, ja sam nieraz pisałem i zawsze będę podkreślał: geodeta pobiera jedynie prowizję z tytułu usługi dla klienta, to klient zleca i jest płatnikiem. Szkoda tylko, że nie ma ten klient żadnej świadomości, za co płaci. On myśli, że to my, wykonawcy, jesteśmy darmozjadami. Opłata za uwierzytelnienie, której tak broni administracja, jest po prostu nienazwaną wprost opłatą za przyjęcie operatu do zasobu albo za czynności aktualizacji mapy numerycznej. Wg pierwotnych założeń i poprzednich przepisów ta aktualizacja miała się odbywać niemal automatycznie, a tu się okazuje, ze z powodu nieudolności rządzących starości musza na gwałt zatrudniać kolejnych pracowników oraz kupować kolejne komputery i licencje na oprogramowanie, bo obiecane "automatycznie" nie działa a obiecujących nikt nie rozliczył z obietnic. To powoduje zubożenie powiatów, a nie brak opłat za uwierzytelnienie. Ba, żeby działo, to wykonawcy muszą ponieść koszty zakupu specjalnego oprogramowania. To gdzie podziewa się kasa, bo w przyrodzie nic nie ginie?
  
 3 
@Noel... To Państwo bardzo sprawiedliwe jest, bo jednym dane, powstałe w wyniku ciężkiej pracy, bezpłatnie odbiera, a innym te same dane już sprzedaje ( za pieniądze)... czyli " jak Kali ukraść krowa to dobrze, ale jak Kalemu ukraść to źle..
  
 2 
@rozmarzony Interes Państwa powiadasz... hmmm, a co to jest Państwo? Zaraz pewnie szlachta krzyknie - darmozjady przejadają nasz kraj. Pewnie coś w tym jest. Zauważ jednak, że tzw. Państwo "okrada" nie tylko geodetów, ale praktycznie wszystkich w różny sposób - nakładając podatki, pobierając od Bogu ducha winnych opłaty skarbowe za np. za pełnomocnictwa, decyzje, przejadając nasze składki zdrowotne, nakładając akcyzy na paliwo i papierosy. Straszne złodziejskie jest to Państwo. A najgorsze jest to, że wywłaszcza geodetów, do tego wywłaszcza ich z praw autorskich do danych (bo to, że nie z opracowań - to już chyba wiadomo?). Przez to inwestorzy płacą za dużo, a geodeci zarabiają za mało. Właśnie przez to!? Z jednym się z Tobą zgodzę - wielokrotne wizyty w starostwie - to z pewnością nie powinno być konieczne. Ale wystarczyłoby znieść, albo ograniczyć kontrolę i po sprawie. Mam nadzieję, że do tego dojdziemy. Pozdrawiam
    1 
 1 
rozmarzony, tego nigdy nie obliczą, bo geodeci do " dojenia " tylko są. Tak się już przyzwyczaili, że można nas łupić ile wlezie, pomiatać nami i zmuszać do wykonywania prac za darmo, a my jak niewolnicy mamy posłusznie wykonywać rozkazy panów i władców i przynosić efekty naszej pracy i dodatkowo jeszcze " kasę", żeby jaśniepanowie byli łaskawie przyjąć naszą darowiznę ... Mam nadzieję, że w końcu miarka się przebierze....
  
 5 
tak szybko obliczono o ile zubożeje starosta, to zapewne wiadomo też, o ile się wzbogaca, nieodpłatnie przejmując autorskie prawa majątkowe do danych, które wykonawca przekazał do zasobu. Bo nie jest prawdą, że te mapy i dane nie są objęte prawami, przecież stworzono do ich ochrony system opłat i licencji z ograniczeniami wykorzystania wzorem z ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych, tyle ze chroniony jest interes państwa, nie geodetów ani inwestorów. To co, policytujemy się rzetelnie, jakie są koszty wykonania pomiaru i opracowania wyników pod dyktando inspektorów PODGiK? Koszty, które ponoszą inwestorzy za pośrednictwem geodetów? Inwestorzy płaciliby znacznie mniej, gdyby nie nasze różne obowiązki względem PZGiK. My zarabialibyśmy przy tym więcej, bo sami mielibyśmy mniejsze koszty działalności, gdyby nie było tych kilkukrotnych wizyt w starostwie przy każdej robocie. Kurczę, dostają za darmo, nawet każą sobie dopłacać i jeszcze marudzą. Powiatowi, ile było przetargów na pomiary do mz od 1989?
    1 
 5 
Polecam Lepszy Temat w art. 57:5) dokumentację geodezyjną, zawierającą wyniki geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczą oraz informację o zgodności usytuowania obiektu budowlanego z projektem zagospodarowania działki lub terenu lub odstępstwach od tego projektu, sporządzoną przez osobę wykonującą samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji i kartografii oraz posiadającą odpowiednie uprawnienia zawodowe;?,. http://orka.sejm.gov.pl/proc7.nsf/ustawy/2710_u.html
    1 
 2 
Pieniądze pieniędzmi, ale mina geodety powiatowego bezcenna :)
  
 3 
. W państwie prawa stowarzyszenie apeluje do urzędników państwowych o... przestrzeganie prawa...i śmiesznie i strasznie. Swoją drogą wykonawcy mogliby również podnoście argument, że starostowie zubożają ich wpływy o 70 tyś. To święta idą szynkę trzeba kupić, to dzieciakom wyprawkę do szkoły, to buty bo szybko rosną a tu starosta żąda za oklauzulowanie pieniędzy:( Co do gugiku to jakoś tak niechętnie przyznawał się do autorstwa tej nowelizacji;)
  
 3 
A wcale nie jest wykluczone, że i w samym GUGiK-u mogli mieć różne zdania i ktoś celowo taki zapis umieścił...
  
alf GUGIK pisał wstepny projekt ustawy, ale ten wstępny projekt podlegał różnym zmianom i poprawkom i w efekcie końcowym mogło wyjść całkiem coś innego niż chciał GUGIK...bo ustawodawcą nie jest GUGiK, a sejm, który chyba też coś miał do powiedzenia...
    2 
 2 
noico, coś pomieszałeś drogi kolego, bo przecież GUGiK pisał to prawo, ustawodawcą nie jest ale to jego dziecko. Tylko tak napisali że wyszło całkowicie co innego i teraz mogą sobie interpretować i opiniować a i tak ich zdanie nie ma umocowania prawnego.
  
 4 
A skąd w tych powiatach wiedzą, jaka była intencja ustawodawcy? Że GUGiK by tak chciał i powiaty by tak chciały, to wcale nie znaczy, że ustawodawca tak chciał i taka była jego intencja... Póki co, to GUGiK ustawodawcą nie jest...Może akurat w tym aspekcie ustawodawca właściwie rozważył problem i uwzględnił też słuszne interesy geodetów, które w innych miejscach tej ustawy całkowicie pominął?
  
 5 



zobacz też:

|2015-02-16| Klauzulowanie w NSA

Od orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie w sprawie klauzulowania materiałów geodezyjnych wpłynęła skarga ...

|2015-02-05| PTG publikuje listę urzędów nieodpłatnie opatrujących dokumentację klauzulami

W związku z dyskusją na temat stosowania przepisów art. 12b ust. 5 ...

|2015-01-13| Klauzulowanie ma się odbywać z urzędu - uzasadnienie wyroku

Polskie Towarzystwo Geodezyjne udostępniło na swojej stronie internetowej uzasadnienie ...

|2014-12-19| WSA w Lublinie: klauzulowanie ma odbywać się z urzędu

Klauzulowanie dokumentów geodezyjnych ma odbywać się z urzędu, a więc nieodpłatnie, starostwo ...


wiadomości

    poprzedni miesiąc następny miesiąc
ponwtśroczwpiąsobnie
12
3456789
10111213141516
17181920212223
2425262728
strzałka w dółnadchodzące wydarzenia
2025-02-19 | ON-LINE | Wycena nieruchomości niezurbanizowanych: rolnych, leśnych i wodnych - teoria i praktyka
Seminarium naukowe poświęcone jest omówieniu kluczowych zagadnień związanych z gospodarką i wyceną ...
więcej
2025-02-20 | WROCŁAW | Seminarium naukowe IGiG
IGiG zaprasza na seminarium naukowe, które odbędzie się dnia 20.02.2025 r. (czwartek) o godzinie ...
więcej
2025-03-06 | WARSZAWA | Aktualne wyzwania i zasady realizacji scaleń gruntów z uwzględnieniem zarządzania zasobami wodnymi
Zgłoszenia należy nadsyłać do 4 marca 2025 r. przez formularz na stronie wydarzenia.
więcej
2025-03-21 | KRAKÓW | Konferencja Naukowo-Techniczna: Historyczne znaki graniczne i geodezyjne - zabytki techniki?
Konferencja odbędzie się w dniach 21-22 marca 2025 r. w Centrum Wystawowo-Konferencyjnym Zamku ...
więcej
2025-04-03 | OSTRÓW WIELKOPOLSKI | 25 KALISKA KONFERENCJA NAUKOWO-TECHNICZNA
Tegoroczna konferencja „25 Kaliska Konferencja Katastralna – od analogu przez ...
więcej
2025-04-25 | POZNAŃ | Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką i rekreacją oraz planowaniem przestrzennym
Konferencja naukowa pt. Geograficzne aspekty badań nad krajobrazem, turystyką, rekreacją oraz ...
więcej
strzałka w dół zobacz pozostałe
Symulacja przerwania wału powodziowego
play thumbnail
czy wiesz, że...
strzałka w dół Czy wiesz, że
na jeden obrót wokół własnej osi Wenus potrzebuje aż 243 dni?
następny
strzałka w dółGeoludzie
Paweł Edmund Strzelecki (1797-1873)

Paweł Edmund  Strzelecki  (1797-1873)
Geolog, podróżnik, odkrywca, który zdobył najwyższy szczyt Australii i nazwał go Górą Kościuszki. Urodził się 20 lipca 1797 roku w Głuszynie (dziś w granicach Poznania) w rodzinie szlacheckiej herbu Oksza. Przez kilka lat zarządzał włościami księcia ...
więcej

strzałka w dółGeodaty
1992

1992
Ukazuje się pierwsza wersja programu Geo-Info - systemu informacji o terenie, opracowanego przez firmę Systherm z Poznania.
następny

© 2023 - 2025 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji: geoforum@geoforum.pl

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
geoforum@geoforum.pl
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS

RODO
polityka prywatności
mapa strony
kontakt
reklama