GEOFORUM - Wiadomości - Co z rozporządzeniami ws. mapy zasadniczej i GESUT?

A co jeśli... A co jeśli inspektor (lub weryfikator) zgłasza usterki do operatu w oparciu o te nieobowiązujące od 13 stycznia przepisy? Usterki dotyczą błędów w topologii w roboczej bazie danych przekazywanej z operatem. Realnie patrząc te błędy są błędami Starosty a nie geodety-wykonawcy, gdyż wykonawca taką bazę z błędami otrzymał, zaktualizował ją w kilku miejscach, a teraz ma całą bazę przeszukać i samemu poprawić jej topologię. Absurd!. No ale weryfikator zgłosił usterki. Jako podstawę prawną podał nieobowiązujące rozporządzenie. Czy wykonawca ma obowiązek "naprawiać" takie usterki????

~geodeta podwarszawski 2015-03-09 09:21:48

ojej temat nieautoryzowanych aktualizacji rejestrów i dorysowywania map się skończył. Masz rację przede mną nie będziesz się rozliczał. Są od tego inni.

~ostrosz :):) 2015-02-26 23:41:32

@Leszcza Ty zapewne wiesz o wiele więcej I to ile więcej. Gratuluję wysokiego ego. Niestety nie zamierzam rozliczać się przed leszczem ze swojej wiedzy o aktualizacji baz danych.Życzę pięknych snów o własnej nieomylności.

~1234 2015-02-26 23:09:59

1234 mało wiesz i mało rozsądnie piszesz. Do tego grozisz. Jak nastolatek. Widzę że niewiele też wiesz o tym jak działają bazy danych cokolwiek te twoje praktykowanie z nimi znaczy sądząc po twierdzeniach o adminach. Jestem też pewien że nigdy nie aktualizowałeś bazy danych w oparciu o update'y producenta. Natomiast sprawa superadminów, kaziów i innych adminów niezmiernie mnie zaczęła interesować. Ewidentnie masz jakąś na ten temat wiedzę. Możesz napisać coś więcej szczególnie o zmianach rejestrów publicznych wskutek jakiś tam "poprawiaczy"?

~leszcz 2015-02-26 22:04:31

:-) Oczywiście pisząc o czterech literach mam na myśli KIIP. A Ty co?

~1234 2015-02-26 21:27:11

@~@#$#$% To, że ćwierć wieku jestem aktywny w zawodzie nie przeszkadza mi w niczympraktykować z bazami danych. W bazie danych nic się nie dzieje bez operatora-administratora tej bazy danych, a jeśli chodzi skrypty,jeśli ktoś je zapuszcza, to niech się pod tym podpisze, przynajmniej w raporcie uruchomienia skryptu. Po Twoim wpisie sądzę, że reprezentujesz grupę anonimowych poprawiaczy baz danych, takich którzy pod nazwą użytkownika Admin, SuperUser , Kazio, etc. próbują poprawiać bazy danych. Ale ja wierzę w rozsądek prawdziwych administratorów baz danych, którzy takim leszczom nie pozwolą na "poprawianie" baz danych.I nie sądź, abyś nie był sądzony, bo może Pani Jola z Panią Hanią mogą nieźle skopać ci cztery litery.

~1234 2015-02-26 21:15:56

1234 nie miałeś nigdy do czynienia z praktyką baz danych w ośrodkach, prawda ? Bo te bazy według Ciebie same sobie się prowadzą nikt ich skryptami nie aktualizuje i ogólnie to takie perpetum mobile. Otóż nie - wystarczy popatrzeć jak działają niektóre systemy i jak zaktualizowane dane znikają w bazach. Nie widziałeś jak wyzwalacze się wywalają a bazy zakleszczają. Bo one są cudowne i rozwiązują wszelkie problemy. A najlepsze produkuje duża firma na O. Po prostu cudo, samo się prowadzi i stroi. I rozwiąże wszystkie problemy włącznie z bezrobociem. A że trzeba te kilka milionów wydać no cóż. Widziałem ostatnio kilkugigabajtowe gml z takich baz - podobno zawierają wszystkie wersje. Cudo że hej już widzę jak pani Jola z panią Hanią sobie je notatnikiem otworzą. Nie mówiąc o architektach, budowlańcach i wszystkich innych. A sąd między waleniem młotkiem i poprawianiem łańcucha zajmie się sprawdzaniem idIIP i wersji. Halo ktoś tu odleciał ?

~@#$#$% 2015-02-26 19:58:53

@geometra Piszesz Kolego "Wystarczy, że zgłosisz jakąkolwiek robotę na danej działce a otrzymasz wykaz robót jakie były na niej wykonane do tej pory" Ja pracuję w zawodzie od ćwierć wieku i znane mi są przypadki, że ten czy ów nieznajomy z nazwiska zrobił fuszkę i na mapie ewidencyjnej "dokreślił" sobie działkę, dwie lub trzy, a szkic zrobił na opakowaniu po popularnych papieroskach "Sport". Proś w tych przypadkach o operaty, a nie będzie Ci dane. Podobnie dzisiaj, niech do każdego operatora, wykonawcy przyklei się łatka, że zmiana wprowadzona w ewidencji jest jego zasługą. A czerwone pieczątki .... To już inna historia.Tworząc mapę obiektową twórzmy dane niezbędne dla tej mapy. Po pierwsze atrybuty o sposobie pozyskania danych, ich autorze, relacji z innymi obiektami,o powiązaniu z dokumentacją źródłową, ale przede wszystkim o wersjach poprzedzających aktualną wersję obiektu. No i oczywiście o danych osoby, która zmieniła obiekt w bazie danych. I tyle o "obiektowości(obiektywności)" mapy .

~1234 2015-02-26 19:38:17

Pozostałe informacje, które dzisiaj wnosimy w ramach jakichś chorych bdotów czy gesutów są niepotrzebne! BDOT - za każdym razem, gdy będzie potrzeba, geodeta zmierzy te obiekty w terenie za godne pieniądze (powiedzmy 1000EUR za działkę - takie są stawki na świecie). GESUT - przecież to ewidencja prywatnej własności, od której właściciele kasują co miesiąc rachunki! Dlaczego geodeci za darmochę zajmują się pomiarami, kartowaniem i administrowaniem informacji o położeniu, materiale i innych bzdurach jakiś rurek czy kabli? Jeśli enea, energa, pgnig, telewizja kablowa, czy inna bogata firma chce mieć takie informacje, to niech je sama pozyska, a potem niech utrzymuje na swoich serwerach, niech opłaca ze swoich pieniędzy ludzi do tych spraw (również geodetów), ale nam w zasobie te rzeczy są niepotrzebne! A o ile zmniejszyłoby się podłączanie przyłaczy na fuchę, bez projektu i inwentaryzacji! Znam firmę w zachodniej Polsce, gdzie 50% wodociągów nie istnieje na mapie, bo pracownicy sobie dorabiają...

~geodureń 2015-02-26 10:31:26

Widać jasno że nasz spór przebiega na linii: panowie-niewolnicy. Za panów uważają się urzędowi geodeci, którzy w terenie byli dawno albo wcale, ale mają o sobie takie wysokie mniemanie, że tworzą przepisy, zasady, warunki, wytyczne, itd. A niewolnicy muszą się do nich stosować, bo jak nie, to już im tam starsi i mądrzejsi dadzą popalić! Nie jest potrzebna do wykonania mapy żadna informacja, kto i kiedy cokolwiek robił na tym terenie - geodeta zmierzy co widzi, a resztę pobierze z zasobu. Nie jest potrzebna w zasobie informacja, którego dnia i jaką metoda ktoś pomierzył drzewo, którego nie ma od siedmiu lat, no chyba że tylko po to, aby uzasadnić istnienie ośrodka. Tak naprawdę w zasobie urzędowym powinna być tylko i wyłącznie ewidencja gruntów. Może jeszcze budynków, ale tutaj wchodzimy na prywatną własność, a ja na przykład nie chcę, aby w jakichś urzędniczych papierach była informacja, z czego to zrobiłem ściany w moim domu.

~geodureń 2015-02-26 10:25:05

lista wykonawców i zgłoszeń robót? A jaka to pozycja wg tabeli opłat za dane, teraz już chyba nie ma czegoś takiego. Obiektować, według własnych potrzeb, powinni sobie gestorzy sieci, w swoim oprogramwowaniu. Przecież ich systemy zarządzania sieciami to jest zupełnie inny świat, te nasze bazy na niewiele im się zdają. BIM jest donry, przy dużych obiektach, gdy projekt jest tworzony jest w oprogramowaniu, który taki model tworzy sam, po prostu poprzez wybór materiału z katalogu obiektów itd. Ale zwykły inwestor kupuje gotowy projekt drukowany, nawet bez plików dwg. I tak musi złożyć 4 egzemplarze drukowane. A może ma wysłać przez ePUAP 4 identyczne pliki komputerowe do urzędu? Jak dotąd więcej znam przypadków, gdy projektant musiał ręcznie wkreślić projekt na kopię mapy do celów projektowych x4, niż przypadków przyjęcia cyfrowej dokumentacji obiektowej. Wydruk mapy numerycznej obiektowej w zasadzie powinien być pozbawiony opisów, wszak koparkowy może sobie w koparce podejrzeć rzędne i rodzaje przewodów w bazie.

~rozmarzony 2015-02-26 08:51:39

1234 Wystarczy, że zgłosisz jakąkolwiek robotę na danej działce a otrzymasz wykaz robót jakie były na niej wykonane do tej pory. Poprosisz o operaty do nich i masz komplet informacji (kopia mapy przed robotą i jeden egzemplarz mapy z rezultatem pracy z czerwoną pieczęcią) do tego cała dokumentacja źródłowa podpisana przez geodetę lub pracownika ODGiK. Tworząc mapę obiektową zbieramy mnóstwo kosztownych i niepotrzebnych informacji tak na wszelki wypadek - a nóż może się kiedyś przydadzą. Czy ktoś wnioskował o wprowadzenie takich zmian?

~geometra 2015-02-25 22:03:21

1234 piękna teoria zależna od wykonania tych baz danych. Sąd będzie sobie życzył takie ładne czerwone pieczątki które da się znaleźć z mniej więcej tą datą w którymś operacie. Inżynier patrząc na ścianę nawet otynkowaną odkręci kontakt i będzie widział z czym ma do czynienia. Oczywiście inżynier praktyk. Teoretyk powie że się nie da i zakaże tynkowania i tapetowania ścian. I nie będzie rozumiał czemu ludzie denerwują się że mieszkają w stanie surowym przecież można raz na 20 lat określić z czego jest ściana.

~praktyka vs teoretyka 2015-02-25 21:20:59

@rozmarzony " A inżynierowi wystarczy rzucić raz okiem na ścianę i już wie, czy to cegła, czy pustak" -szczególnie jak jest otynkowana i pokryta tapetom.:-) A sąd powszechny żąda od strony procesu mapy wg stany z dnia..... I co dalej? Szukać w archiwum? Kreskowej się nie da wydać,bo przekreśliło ją 41 kreślarzy- Alibaba i 40 rozbójników-nie wiadomo który . A obiektową, z historią TAK. Bo zmienił ją użytkownik-operator 1 do 41 w datach od założenia obiektu do zmiany. I to jest przewaga obiektu nad obrazkiem, chyba,że obrazkiem jest dzieło Leonarda- bo tego nikt nie zmienia. Chyba, że idiota.

~1234 2015-02-25 21:02:28

Pleciesz bzdury. Kto zabrania przekazać zamawiającemu opracowanie w formie cyfrowej?

~geodeta 2015-02-25 20:52:27

dobry obraz wart jest tysiąca słów. Na razie to nasze obiektowanie jest psu na budę. Nawet nieważne, że niektórzy już zaczęli obiektować, a tu zaraz będą zmieniać. Spróbuję następną mapę dać projektantowi w formie opisowej, bez rysunku, może wydrukuję gml-a. Oni i tak pracują w zupełnie innym oprogramowaniu. Ale o czym ja w ogóle piszę, obecny system licencji zdaniem niektórych urzędników nie pozwala na przekazanie mapy numerycznej projektantowi, liczą się wydruki i uwierzytelnienia. To samo dzieje się u architektów z pomysłem na BIM. Okazuje się, że to obiektowanie, jak u nas, trwa dłużej niż projektowanie. A inżynierowi wystarczy rzucić raz okiem na ścianę i już wie, czy to cegła, czy pustak. Coś, co ma zastosowanie do pracy parametrycznej na dużych obiektach, nie ma sensu w 90% małych i średnich inwestycji, gdzie koordynatorem jest specjalista z danej dziedziny, uprawniony kierownik robót, nie menadżera od PR-u budowy. Przepraszam, Projektu, nie budowy (nie mylić z projektem budowlanym)

~rozmarzony 2015-02-25 20:46:21

cd nowej rzeczywistości I nie jest to absolutnie próba obrony MAiC, ani też absolutnie GUGiK, ale tylko próba wskazania, że my GEODECI, nie jesteśmy pępkiem świata. Owszem potępiajmy próby marginalizacji środowiska, ale też nie dajmy przyzwolenia, na zastąpienie majstra z papierami (Geodeta Uprawniony-GU) czeladnikiem bez papierów (absolwent Technikum Geodezyjnego lub studium geodezyjnego, który za 100 zł PLN kupił sobie GU). Zastąpienie gwarancji państwa w obrocie nieruchomościami (EGiB) brakiem gwarancji na usługi czeladników związanych z tzw. "ustaleniem granic" (cokolwiek w ocenie czeladników to znaczy) prowadzi do?.I na koniec tak rolą geodety jest mierzyć i wyznaczać coś w obowiązującym układzie odniesienia, tak rolą kartografa jest to przedstawić w skali.Ale czy ktoś, komuś (celowo pomijam nazwę nowo tworzonego zawodu) nie może wyjaśnić wyniku pracy geodety i kartografa w opisie ma mapie?. Na pewno nie PTG,ani nie samorząd zawodowy geodetów czy kartografów, może tego zabronić powołując się na MATRIX.

~1234 2015-02-25 20:44:28

nowa rzeczywistość Cytat z Leszka P."Te wszystkie bazy BEDOT500, GESUT, EGiB czy BDSOG nie należą do świata rzeczywistego, to swoisty MATRIX".Zgoda Kolego, że "PRAWOTWÓRSTWO GUGiK" to swoisty MATRIX.Ale to,że ten lub inny,opisując bazy danych,te czy inne,widzi potrzebę prezentacji nie kresek,a obiektów,to już nie jest MATRIX,tylko potrzeba czasów.Bo ten czy ów niekoniecznie musi rozumieć kreskę z kropkami jako symbol ogrodzenia trwałego (a dlaczego nie z krzyżykami-to przynajmniej wygląda jak ogrodzenie trwałe w Texasie-z drutu kolczastego). Za to etykiety,opisy,czy jak to zwał,podpięte do symboli,opisują dane świata rzeczywistego.I nie ma co się obrażać na nowe czasy (jest Qgis-2.8 Wien,za pomocą tego, jak i za pomocą wersji poprzednich, można opisać świat rzeczywisty),które niosą potrzebę opisywania rzeczy świata rzeczywistego nie symbolem np. ogrodzenia tylko opisem,a nie trwania w przekonaniu, że kreska z kropkami to jest własnie to, co my geodeci znamy najlepiej, i najlepiej potrafimy przedstawiać.

~1234 2015-02-25 19:38:53

bestie skoro na czas nie zostają wydane ustawy(np "o bestiach") to ko się przejmuje jakimś rozporządzeniem.przecież i tak nikt za to nie poniesie konsekwencji.z systemem jeszcze nikt nie wygrał. nasze państwo ma nas w d......teraz są wybory i nikt nie ma głowy do takich #$%!!oł jak rozporządzenia. ggk zawsze może napisać, że przecież nic się nie stało a geodezja działa dalej.

~adam 2015-02-25 12:19:27

do Qwerty_księstwa ODGiK ...że nie wspomnę o księstwach KODGiK!!!! tam to się dopiero dzieje samowola; ci książęta własne BDOTY piszą (i wymagają - patrz np Lublin) i w d...ie mają wszystkie GUGIK-i, WINGIG-i, MAiC-e itp

~sylvekb 2015-02-25 08:21:43

"I tak naprawdę komu to ma służyć?" np. obcym wywiadom - żeby mieli wszystko jasno i klarownie przedstawione w internecie, które kabelki w którym kanale i na jakiej ulicy przeciąć żeby obiekty strategiczne sprawnie poodcinać od prądu, gazu, wody ...

~geometra 2015-02-24 20:47:44

... Zgadzam się w pełni Panie Leszku. GGK i cały GUGiK żyją w swoim wyimaginowanym świecie biorąc za to porządną kasę. A wystarczy zobaczyć jakie są realia tych wszystkich PODGiK-ów, które słusznie się nazywa "księstwami", gdzie geodeta powiatowy narzuca swoje warunki a WINGiK-i albo mają to, za przeproszeniem, gdzieś albo nie potrafią sobie z tym poradzić. Jaki jest sens wydawania kolejnych przepisów skoro i tak nie ma pieniędzy i zasobów ludzkich do ich wdrożenia? I tak na prawdę komu to wszystko ma służyć?

~Qwerty 2015-02-24 18:17:11

Rozporządzenia BDOT500 i GESUT poprawny link http://geoforum.pl/?page=news

~Czytający 2015-02-24 15:07:06

Rozporządzenia BDOT500 iGESUT Nie które starostwa ogłaszają przetargi w świetle nie obowiązującego prawa . http://geoforum.pl/?page=news

~Czytający 2015-02-24 15:05:13

A po co komu te rozporządzenia? Tak naprawdę to do niczego... Przecież te wszystkie ostatnio wydawane przepisy nie odnoszą się do realnego świata, tylko do tego, które jest w marzeniach GGK i GUGiK. Te wszystkie bazy BEDOT500, GESUT, EGiB czy BDSOG nie należą do świata rzeczywistego, to swoisty MATRIX znowelizowanego Prawa geodezyjnego i kartograficznego. To są byty w wirtualnej przestrzeni legislacyjnej uzasadniającej przed Ministrem AiC byt istnienia GGK i GUGiK. Koronny dowód? Proszę bardzo, brak norm mających podobno, zgodnie z ustawą, ustalać zakres danych gromadzonych, tryb, standardy tworzenia i aktualizacji oraz udostępniania danych, harmonizacji zbiorów danych itd. I co? Dzieje się cokolwiek destrukcyjnego? Oczywiście, że nie! Bo jaki to może mieć wpływ na coś, co w ogóle nie istnieje i nigdy nie istniało, co jest jedynie fikcją, można by powiedzieć, literacką s-f. Ciekawe, kiedy Premier Kopacz i Minister Halicki się połapią, że są robieni "na perłowo" przez Centralny Organ Administracji Rządowej. ;)

~Leszek Piszczek 2015-02-24 13:51:48

a propos Barei A może by tak pokazać nowy serial pt. "Na Wspólnej 2".

~Reżyser 2015-02-24 13:26:39

Rozp. gdzie jest całe rozp. w spr. EGIB ?!

~Starosta 2015-02-24 10:54:04

nieprawdopodobne jak w ogóle funkcjonuje ten kraj? Aż dziw bierze, że nie ma współczesnego Barei który robi na bazie codzienności świetnych komedii:) pozdrawiam

~gal 2015-02-24 10:46:40

Gdyby tak Starost spóźnił się z czymś ponad miesią ... to WINGiK jeździł by po nim jak po burym psie. GUGiKowi wolno więcej?. Skoro nie ma rozporządzenia, to trzema zamknąć PODGiK. Nie ma jak sporządzać mapy zasadniczej.

~Geodeta 2015-02-24 09:57:05

Co z rozporządzeniami ws. mapy zasadniczej i GESUT?

Gdzie są rozporządzenia w sprawie BDOT i GESUT? GUGiK odpowiada

wiadomości

EU-MAXNET Sp. z o.o.
WARSZAWA

GEOPRYZMAT
RASZYN

O nas

Historia

Reklama

Kontakt