Autorzy artykułu „Dron w praktyce geodezyjnej” – Krzysztof Bosak, Łukasz Filipowski i Tomasz Maik – zaczynają od objaśnienia problemów, jakie stanęły przed twórcami nowej technologii: „W teorii sprawa wyglądała prosto, jednak praktyka okazała się bardziej skomplikowana. Zdjęcia z małej wysokości pokrywają znacznie mniejszy teren, więc musi być ich znacznie więcej. Aparaty fotograficzne, które mieszczą się na małych bezpilotowcach, mają prostą optykę, więc obrazy są zniekształcone. Kolejnym wyzwaniem jest mała stabilność platform w powietrzu (w końcu to nieduże obiekty, którymi rzuca wiatr) i relatywnie niska dokładność sensorów MEMS w określaniu współrzędnych aparatu.
Problemy te, w połączeniu z brakiem metod obróbki obrazu z UAV, powodowały zniechęcenie wśród niektórych specjalistów od fotogrametrii. Pojawiło się sporo wątpliwości, a nawet uprzedzeń wobec tej technologii. Sytuacja zmieniła się w ostatnich 5 latach wraz z postępem w tworzeniu systemów obróbki danych wykorzystujących zalety materiału zdjęciowego pozyskanego z małego bezpilotowego samolotu...”
O tym, jakie są wyniki przeprowadzonych testów i w jakich warunkach ortofotomapa z drona ma przewagę nad produktem wykonanym z użyciem zdjęć z profesjonalnej lotniczej kamery cyfrowej, można przeczytać we wrześniowym wydaniu GEODETY.
Numer wrześniowy jest wyjątkowy ze względu na dołączoną do niego książkę „Infrastruktura informacji przestrzennej w UML” wydaną przez redakcję GEODETY i Geoforum.pl (warunkiem jest wykupienie prenumeraty). Zgodnie z założeniami autorów (dr Zenon Parzyński i dr Agnieszka Chojka) blisko 150-stronicowa książka ma pomóc w nauce czytania modeli pojęciowych zapisanych w języku UML (Unified Modeling Language – Zunifikowany Język Modelowania).
Jeszcze teraz możesz zaprenumerować GEODETĘ i otrzymać książkę
nadchodzące wydarzenia
zobacz pozostałe
