Pierwszy film prezentuje pomiary geodezyjne przemieszczeń na uskoku św. Andrzeja w Stanach Zjednoczonych przeprowadzone w latach 80. ubiegłego wieku przez firmę American Geodetic Survey Co. Inc. Jej założycielem i szefem był polski geodeta Stanisław Nazalewicz. Film opatrzony jest komentarzem w jęz. angielskim. Dowiemy się z niego trochę o teorii ruchu płyt tektonicznych, ale też o samej technice pomiarów.
– Mierzyliśmy odległości od 10 do 80 km między punktami na szczytach gór po obu stronach uskoku z dokładnością 1 cm – mówi stanisław Nazalewicz w wywiadzie opublikowanym w styczniowym wydaniu GEODETY. – Żeby uzyskać takie rezultaty, używaliśmy dalmierza laserowego Geodolite wykonanego na specjalne zamówienie przez firmę Spectra-Physics. Dwóch ludzi ustawiało taki instrument na odpowiednich rozmiarów statywie, bo ważył ok. 70 kg.
W czasie pomiarów występowały duże różnice temperatury: na dole mogło być plus 40 stopni, a na najwyższym punkcie na wysokości prawie 4 tys. metrów leżał śnieg. W związku z tym światło lasera przechodziło przez warstwy powietrza o różnej temperaturze, ciśnieniu, wilgotności itd. Żeby skorygować odczyt z instrumentu, samolot wyposażony w specjalne czujniki leciał wzdłuż celowej i rejestrował warunki atmosferyczne. Musiał sterować nim wysokiej klasy pilot, bo nie wolno było zejść z celowej więcej niż 3 m. W 1980 roku były to najdokładniejsze pomiary odległości na świecie. Teraz już oczywiście nikt tak nie mierzy, mamy GPS (...).
Drugi film prezentuje wschód słońca nad World Trade Center zarejestrowany w listopadzie 1987 roku.
– (...) Pewnego dnia wstaję rano i czuję zapach spalenizny, wyglądam przez okno, widzę cały Manhattan w dymie. Okazało się, że paliły się tysiące zużytych opon składowanych na Staten Island. Uchwyciłem takie momenty, które widzi się raz w życiu. – przeczytamy w wywiadzie dla GEODETY.