|2011-10-31|
Geodezja, Prawo, Instytucje
PTG po stronie GEODETY
Zarząd Polskiego Towarzystwa Geodezyjnego zajął stanowisko w sprawie artykułu pt. „Letni wysyp” (GEODETA 9/2011), krytycznej opinii głównego geodety kraju Jolanty Orlińskiej na jego temat oraz odpowiedzi redakcji miesięcznika na tę krytykę (GEODETA 10/2011).
Pełną treść listu PTG do redakcji GEODETY prezentujemy poniżej.
Zarząd Polskiego Towarzystwa Geodezyjnego, działając na podstawie uchwały Walnego Zebrania Członków Stowarzyszenia, które odbyło się w dniu 22 października 2011r. w Łodzi, w związku z ostatnimi publikacjami zamieszczonymi na łamach Miesięcznika „Geodeta”, a dotyczącymi ostrej krytyki skierowanej do Redakcji przez Główny Urząd Geodezji i Kartografii w sprawie przedstawienia sposobu i trybu prowadzonych prac legislacyjnych nad nowymi rozporządzeniami do ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, niniejszym pragnie wyrazić swoje pełne poparcie i aprobatę dla działań podejmowanych przez Redakcję „Geodety”.
W ocenie Stowarzyszenia działania te leżą bowiem w dobrze rozumianym interesie publicznym oraz w dobrze pojętym interesie społeczności geodezyjnej. „Geodeta”, podnosząc na swoich łamach problemy z zakresu geodezji i kartografii, często niewygodne dla osób i organów sprawujących władzę, w sposób rzetelny i obiektywny wyraża stanowiska, opinie, a przede wszystkim troskę o rozwój i przyszłość polskiej geodezji. Naszym zdaniem działania te w sposób właściwy wypełniają misję „czwartej władzy” wobec organów Służby Geodezyjnej i Kartograficznej.
Niezależność prasy – w swej istocie – polega bowiem na niepoddawaniu się wpływom i naciskom wywieranym przez jakiekolwiek podmioty realizujące wyłącznie swoje partykularne interesy, w szczególności reprezentujące władzę publiczną. Dla wolnej prasy jedynym dopuszczalnym cenzorem mogą być czytelnicy, którzy dane pismo kupują i w ten sposób się z nim utożsamiają. To oni weryfikują materiały prasowe, oceniają je i konfrontują z własnymi spostrzeżeniami. Czasopismo powinno podejmować różne inicjatywy na rzecz danej społeczności i współorganizować je z organizacjami pozarządowymi. Tylko w ten sposób można wspólnie budować społeczeństwo obywatelskie oraz bronić interesów obywateli. Niezależna prasa musi być z czytelnikiem, reprezentować go, w tym również a może przede wszystkim przed władzą, upominać się o jego prawa, zawsze stawać w słusznych sprawach po stronie obywatela.
Zarząd Polskiego Towarzystwa Geodezyjnego – w imieniu własnym oraz członków Stowarzyszenia – pragnie wyrazić swoje uznanie i złożyć gratulacje dla Redakcji za rzetelne, obiektywne i niezależne podejmowanie żywotnych problemów nurtujących polskie środowisko geodezyjne. Wyrażamy nadzieję, że dotychczasowe działania będą kontynuowane i że Redakcja – jako „czwarta władza” – nadal reprezentować będzie ideały i interesy środowiska geodezyjnego, a nie stanie się „tubą” władzy publicznej.
Dlatego chcielibyśmy jeszcze raz, dobitnie wyrazić naszą dezaprobatę i sprzeciw wobec praktykowanej ostatnio przez Główny Urząd Geodezji i Kartografii minimalizacji czasu (7 dni) na opiniowanie projektów aktów prawnych przez pozarządowe organizacje społeczności zawodowej – z jednej strony, a maksymalizacją ilości (10) projektów przekazywanych w jednym czasie do zaopiniowania.
W tak ważnych procesach, jak kształtowanie standardów i przepisów regulujących na wiele lat naprzód sferę działalności geodezyjnej, kartograficznej i przygotowania inwestycji, nie może o ich formie, treści i kształcie przesądzać siedmiodniowy, minimalny okres przewidziany w procesie legislacji na opinie środowisk zawodowych. I to w sytuacji szczególnej, gdy autorzy projektów rozporządzeń, sami sobie, przyznali dwuletni okres na prace projektowe, co i tak – naszym zdaniem – nie przełożyło się na wartości proponowanych rozwiązań.
Z poważaniem za Polskie Towarzystwo Geodezyjne
Jarosław Formalewicz Prezes zarządu
25 października 2011 r.
JK
|