|2016-09-16|
Geodezja, GIS, Instytucje, Imprezy
Czy wreszcie doczekamy się rozsądnej, cyfrowej geodezji?
Mimo wydanych miliardów złotych i uchwalonych tysięcy stron przepisów polska geodezja jest wciąż w znacznej mierze analogowa i nieefektywna. O tym, jak to zmienić, dyskutowano podczas konferencji „Nowoczesne technologie w prowadzeniu PODGiK” (Jachranka, 14-16 września).
Z roku na rok ranga tego spotkania rośnie. Pierwsza edycja, w 2014 r., zgromadziła około 50 uczestników, a w tym roku było już ich trzy razy więcej. Czy ten trend świadczy o tym, że nowoczesne technologie stają się standardem w ośrodkach dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej? Niestety, wciąż nie są powszechne.
Dobitnie pokazała to mapa powiatów posiadających własny węzeł katastralny. 6 lat po uchwaleniu ustawy o infrastrukturze informacji przestrzennej posiada je tylko 157 starostw, choć powinny mieć wszystkie. – Bez tak podstawowej rzeczy trudno mówić o krajowej infrastrukturze informacji przestrzennej – podkreślił dr hab. Waldemar Izdebski, prezes firmy Geo-System, która zorganizowała konferencję. – Jakby tego było mało, tam, gdzie ten węzeł jest, to w Geoportalu wciąż wyświetlane są działki z LPIS-u. A za zawarte w nich liczne błędy później muszą przed obywatelem tłumaczyć się Bogu ducha winni urzędnicy w starostwie – podkreślał prezes Geo-Systemu.
Ten przykład dobitnie pokazuje, że cyfryzacja geodezji nie dość, że idzie w Polsce opornie, to często realizowana jest bezmyślnie. Przyczyn tej sytuacji jest wiele, ale najczęściej podnoszoną w Jachrance było oczywiście złe prawo. Jak co roku w dyskusji było wiele narzekań na absurdalne i rozbudowane przepisy, padały także różne propozycje ich zmian. Jednak zdaniem Waldemara Izdebskiego sama nowelizacja ustaw nie rozwiąże problemu. – Nie mamy wpływu na stanowione prawo, ale możemy je rozsądnie interpretować. Trzeba tylko chcieć, myśleć i stosować postęp technologiczny – zaapelował. Za przykład, że w obecnych warunkach prawnych można skutecznie działać, godząc interesy administracji i wykonawstwa, mają służyć PODGiK-i nagrodzone w plebiscycie Geo-Systemu.
Waldemar Izdebski przestrzegał również przed pomysłami całkowitego burzenia obowiązującego systemu funkcjonowania geodezji. Na poparcie tego poglądu wiceprezes Geo-Systemu Zbigniew Malinowski przytoczył refleksję jednego w polskich geodetów pracujących w Irlandii. Na Zielonej Wyspie nie ma odpowiednika ani GUGiK-u, ani PZGiK, ani tym bardziej mapy zasadniczej, co rodzi spore problemy przy realizacji inwestycji. Tamtejsze firmy same wyszły więc z inicjatywą, żeby stworzyć coś na kształt państwowego zasobu geodezyjnego.
Na uwagę zasługuje fakt, że wśród gości konferencji w Jachrance byli m.in.: minister cyfryzacji Anna Streżyńska, wiceminister infrastruktury i budownictwa Tomasz Żuchowski, p.o. głównego geodety kraju Aleksandra Jabłonowska oraz posłanka PiS Anna Paluch (z wykształcenia geodetka). Czy ich obecność świadczy o tym, że nowemu rządowi leżą na sercu problemy geodetów? Z ich krótkich wypowiedzi można mieć taką nadzieję.
Tomasz Żuchowski podkreślił, że geodezja jest jednym z priorytetów Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Zapewnił jednocześnie, że wszelkie zmiany w prawie będą wprowadzane w uzgodnieniu ze środowiskiem geodezyjnym. – Już niedługo odczujecie państwo pozytywne zmiany w całym systemie – zapowiedział. Wtórowała mu posłanka Anna Paluch, która podkreśliła, że jej partia wreszcie ma moc sprawczą, by wprowadzać pozytywne zmiany w geodezji i chce z tej możliwości korzystać.
Minister cyfryzacji Anna Streżyńska zapowiedziała z kolei, że jej resort przejmie od MIiB część kompetencji związanych z geodezyjnymi projektami informatycznymi. – GUGiK i MIiB będą naszymi klientami biznesowymi, dla których będziemy realizować czarną informatyczną robotę. Celem tych zmian jest to, aby pieniądze na cyfryzację wydawać efektywniej, a wszystkie państwowe systemy dobrze ze sobą współpracowały – powiedziała. Konkretne rozwiązania prawne jeszcze powstają, a ich szczegóły mamy poznać wkrótce. Anna Streżyńska podkreśliła ponadto, że intencją Ministerstwa Cyfryzacji jest jak najszersze otwieranie danych geodezyjnych, bo będzie to napędzać inwestycje i przedsiębiorczość. – To na razie tylko moja wizja, a szczegóły tej polityki są jeszcze konsultowane w gronie rządowym – zastrzegła.
– Mam nadzieję, że efekty realizacji tych zapowiedzi będziemy mogli zobaczyć już podczas przyszłorocznej konferencji w Jachrance – posumował obietnice polityków Waldemar Izdebski. Kolejna edycja tego wydarzenia odbędzie się w dniach 13-15 września 2017 r.
Fotogaleria
Jerzy Królikowski
|