W tym celu rozesłaliśmy do wszystkich 380 powiatów i miast na prawach powiatu wnioski o udzielenie informacji publicznej na temat: formy prowadzenia mapy zasadniczej, baz BDOT500 i GESUT, stopnia cyfryzacji ewidencji gruntów i budynków, akceptacji standardu GML oraz internetowej obsługi prac geodezyjnych. Odpowiedzi uzyskaliśmy z 97% samorządów, co traktujemy jako bardzo dobry wynik. Przy okazji dziękujemy starostwom i urzędom miejskim, które w zdecydowanej większości bardzo sprawnie rozpatrzyły nasze wnioski.
Nim przejdziemy do analizy odpowiedzi, zwracamy uwagę, by nie traktować wyników naszego raportu jako rankingu PODGiK-ów czy też próby wytknięcia palcem tych ośrodków, które guzdrzą się z modernizacją zasobu. Poruszamy tu bowiem tylko sześć tematów, a cyfryzacja powiatowej geodezji jest przecież znacznie bardziej złożonym zagadnieniem. Może się więc zdarzyć, że powiat, który wypadł kiepsko, tak naprawdę jest wysoko ceniony przez wykonawców geodezyjnych i ma ambitne oraz prężnie działające kierownictwo. Z pewnością są też sytuacje odwrotne. Po co więc ten raport? By po raz pierwszy kompleksowo zaprezentować stan cyfryzacji geodezji w poszczególnych powiatach oraz spróbować ocenić, co zrobić, by było lepiej. Ponadto w przyszłości chcemy powtarzać to badanie, co pozwoli stwierdzić, czy drepczemy w miejscu, a może gnamy ku cyfrowemu szczęściu?
• Po pierwsze, EGiBChyba nikogo nie trzeba przekonywać, że ewidencja gruntów i budynków to najważniejszy ze wszystkich rejestrów geodezyjnych. Jego jakość powinna być więc absolutnym priorytetem służby geodezyjnej i kartograficznej. Jednym z kluczowych aspektów tej jakości jest cyfryzacja baz danych. Zadaliśmy więc pytanie, jaki odsetek powiatu/miasta jest pokryty cyfrową mapą EGiB.
Przypomnijmy, że zgodnie z rozporządzeniem ws. EGiB do końca 2015 r. wszystkie samorządy powinny były osiągnąć pełne pokrycie tą bazą – zarówno w miastach, jak i na terenach wiejskich. Z naszego raportu wynika jednak, że do teraz tylko 296 jednostek osiągnęło ten cel. Najlepiej radzą sobie powiaty w województwach: dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, opolskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim, gdzie pokrycie to wynosi 100%. Na drugim biegunie są zaś – co nie powinno zaskakiwać – samorządy z południowej Polski, a konkretnie z woj. lubelskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego. We wszystkich tych regionach mniej niż połowa powiatów posiada pełne pokrycie cyfrową mapą EGiB...
Pełna treść artykułu w grudniowym wydaniu miesięcznika GEODETA