Zbigniew Leszczewicz
Będziemy się doktoryzować?
75-lecie Wydziału Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej
Wydział Mierniczy – najstarsza w Polsce geodezyjna akademicka placówka naukowo-dydaktyczna – rozpoczął samodzielną działalność w Politechnice Warszawskiej 1 września 1921 r. Od roku 1954 nosi nazwę Wydziału Geodezji i Kartografii. 3 października 1997 r. odbyły się centralne uroczystości związane z 75-leciem jego istnienia. Z uczestnikami spotkania absolwentów rozmawia Zbigniew Leszczewicz.
Czym jest dzień dzisiejszy dla Dziekana Wydziału-Jubilata?
Prof. Piotr Skłodowski, dziekan Wydziału Geodezji i Kartografii: – Wiele emocji, duża odpowiedzialność i zastrzyk optymizmu związany z uczestnictwem szerokiego grona gości z całego kraju. Cieszymy się, że jest zainteresowanie wydziałem i że jest dużo studentów, którzy chcą u nas studiować.
Panie Rektorze, w referacie prof. Skłodowskiego wygłoszonym na otwarcie uroczystości przebijały nutki pesymistyczne, troska o dalsze losy wydziału, uczelni. Krótko mówiąc – kłopoty finansowe.
Prof. Jerzy Woźnicki, rektor PW: – Rzeczywiście obawy, jakie żywi środowisko akademickie w związku z poziomem finansowania szkolnictwa wyższego ze środków publicznych, są uzasadnione. Na szkolnictwo wyższe i naukę przeznaczamy dwu-, trzykrotnie mniej niż kraje rozwinięte, i to mierząc miarą obiektywną, jaką jest udział szkolnictwa wyższego i nauki w produkcie krajowym brutto. I to jest źródło pesymizmu. Ale z drugiej strony wielkim trudem ostatnich siedmiu lat, a szczególnie ostatniego roku racjonalizując koszty osiągamy oszczędności w finansowaniu podstawowych celów uczelni i tą drogą wypracowujemy pewne nadwyżki, dzięki którym będzie można finansować z własnych środków pewne przedsięwzięcia rozwojowe. Sądzę, że już od stycznia ten fundusz rozwoju pozostawimy do dyspozycji uczelni i wierzymy, że znakomity Wydział Geodezji i Kartografii przedstawi dostatecznie dobre projekty rozwojowe, aby uzyskać od jury konkursu pozytywne decyzje i środki finansowe.
Wiek XXI to wiek informacji, a informacja to pieniądze. Czy Politechnika będzie sprzedawać informacje, technologie?
JW: – Jako uczelnia my, inżynierowie, zajmujemy się nie tyle samą informacją i jej dystrybucją w ogólnym sensie (bo są od tego inne instytucje), ale bardziej techniczną stroną, a więc systemami przetwarzania, przesyłania i odbioru informacji. Zajmujemy się także aparaturą, która do tego celu służy, i oprogramowaniem. Nie oznacza to, że nie jesteśmy zainteresowani sposobem dystrybucji informacji w naszym kraju. W tym kontekście myślimy raczej o informacji technicznej, która stanowi formę popularyzacji wiedzy z obszaru nauk ścisłych, a także popularyzacji wiedzy o korzyściach przedsiębiorczości edukacyjnej obywateli.
Pełna treść artykułu w listopadowym wydaniu miesięcznika GEODETA
powrót
|