Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
publikacje
blog

Archiwum GEODETY

Internetowe Archiwum GEODETY jest ogólnodostępne i zawiera:
• wszystkie artykuły zamieszczone w miesięczniku GEODETA w latach 1995–2023 w postaci osobnych plików PDF;
• wszystkie wydania miesięcznika GEODETA z lat 1995–2023 w postaci plików PDF.
Pliki można ściągać do wykorzystania na własne potrzeby. Copyright GEODETA Sp. z o.o. i następcy prawni. Wszystkie prawa zastrzeżone łącznie z tłumaczeniami na języki obce.

W przypadku problemów z dostępem do internetowego Archiwum GEODETY prosimy o kontakt mailowy (geoforum@geoforum.pl)


1995•1996•1997•1998•1999•2000•2001
2002•2003•2004•2005•2006•2007•2008
2009•2010•2011•2012•2013•2014•2015
2016•2017•2018•2019•2020•2021•2022
2023
| Marzec 1996, Nr 3 (10) |


• Ubezpieczenia dla geodetów i rzeczoznawców majątkowych • Geocentryczny układ współrzędnych geodezyjnych World Geodetic System • Rozmowa z Wacławem Kłopocińskim, legendą polskiej geodezji • Regionalizacja upraw rolnych • O związku pomiędzy wartością gruntu a dokładnością pomiaru granic nieruchomości • Modernizacja ...

powrót

Opracowanie redakcji

Nulla dies sine linea

Spotykamy się w mieszkaniu naszego rozmówcy, na warszawskim Żoliborzu. Otaczają nas stylowe meble, na ścianach obrazy. Wśród nich trofeum wojenne – wykradziony Niemcom wczesny Gierymski. W gabinecie piękne, duże biurko, mapa Księstwa Głogowskiego z 1739 r. i biblioteczka. W niej, obok literatury o sztuce, liczne publikacje gospodarza starannie oprawione w granatową skórę. Na grzbietach złote litery. Dlatego właśnie nulla dies sine linea – żadnego dnia bez linijki.

Z Wacławem Kłopocińskim, legendą geodezji polskiej, rozmawiają dziennikarze GEODETY

Zbigniew Leszczewicz: Zacznijmy od trochę może przewrotnego pytania, a mianowicie czy całe swoje zawodowe życie był Pan dyrektorem?

Wacław Kłopociński: Oczywiście nie. Jeśli nie jest się wygrzebanym z nomenklatury jako kandydat na dyrektora, trzeba się przedtem dać poznać z umiejętności organizowania wokół siebie zbiorowego wysiłku. Jest to bardzo trudna funkcja wymagająca kształtowania siebie jako szefa. Natomiast z pewnością można powiedzieć, że całe moje zawodowe życie było przygotowaniem do kierowania zespołami ludzkimi. Już w czasie studiów na Politechnice Warszawskiej pracując jako technik geodeta przy pomiarach Warszawy widziałem się jako właściciel biura pomiarów miast i całą swą późniejszą praktykę temu podporządkowałem. Tak się złożyło, że w końcu wojny i kilka lat po niej prowadziłem odlewnię żeliwa, własność mego brata – przemysłowca, który w tym czasie służył u Andersa. Nie była to wielka fabryka, zatrudniała 50 robotników. Z geodezją miało to tyle wspólnego, że odlewaliśmy repery, głowice do punktów poligonowych, robiliśmy stojaki do tyczek... Pech chciał, że odlewane u nas grzejniki szły na odbudowę Warszawy i to właśnie one sprawiły, że odlewnia została upaństwowiona. Później zostałem dyrektorem technicznym w Oddziale PPM – przedsiębiorstwa państwowego utworzonego po skasowaniu funkcji mierniczych przysięgłych. Wkrótce wymienił mnie zespół partyjny, ale nie dotknęło mnie to – byłem przecież sprawnym inżynierem. Kolejna praca – w Energoprojekcie – nie wiązała się z pełnieniem funkcji dyrektorskich. Przyniosła mi natomiast umiejętności zupełnie innego rodzaju. Było to miejsce, gdzie poznałem świat inżynierów, którzy nie byli geodetami. Miałem wspaniałą okazję wyjść poza geodezyjny sposób myślenia introwertyka. Dowiedziałem się, czego projektant żąda od mapy. Na marginesie chciałbym zaznaczyć, że w mojej opinii do dzisiaj twórcy instrukcji geodezyjnych postępują tak, jakby mapa była tworzona dla geodety. Nie znam żadnego poważnego przypadku ankietowania treści mapy wśród przyszłych odbiorców, oczywiście poza mapą Warszawy 1:500, a to był już dorobek współpracy z projektantami.

Katarzyna Pakuła-Kwiecińska: Pracując w Energoprojekcie prowadził Pan geodezyjną obsługę budowli hydrotechnicznych. W jaki sposób zgromadził Pan wiedzę niezbędną do wykonywania tak specjalistycznych prac?

Przede wszystkim z literatury, zarówno radzieckiej (ta była najbardziej dostępna i najbardziej obszerna, a dostawałem ją od zaprzyjaźnionego ze mną prof. M. Modrianskiego), austriackiej, jak i czechosłowackiej. Zresztą wielokrotnie wyjeżdżałem do Czechosłowacji (Brno), która przez lata przodowała w tej dziedzinie, w elastooptycznym studium rozkładu naprężeń w zaporze i koncentrowaniu tam urządzeń kontrolno-pomiarowych.

Pełna treść artykułu w marcowym wydaniu miesięcznika GEODETA

powrót

dodaj komentarz

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

ładowanie komentarzy

kalendarium imprez
filmy
KNG Dahlta w Tatrach
czy wiesz, że...
© 2023 - 2024 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji:

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
prześlij newsa
facebook twitter linkedIn Instagram RSS