powrót

Ryszard Pażus, Robert Podgórski

Gdy nie było wojny w Iraku

Dostając codziennie z Iraku świeżą porcję informacji o aktach terroru i barbarzyństwa, można nabrać przekonania, że jest to wyjątkowo niebezpieczne miejsce, do którego lepiej nie zaglądać. Jednak dużej grupie polskich specjalistów, którzy zawitali tam w latach 70. ubiegłego stulecia, kraj nad Tygrysem i Eufratem kojarzy się ze starożytną cywilizacją, przyjaznymi układami z miejscową ludnością i ciekawą, względnie dobrze płatną pracą.

Nasza obecność w tym kraju związana była z realizacją umowy podpisanej 3 czerwca 1974 r. pomiędzy Ministerstwem Rolnictwa i Reform Rolnych Republiki Iraku a Centralą Handlu Zagranicznego „Polservice”, która zaowocowała ogromnym kontraktem na wykonanie przez Państwowe Przedsiębiorstwo Geodezyjne podstawowej osnowy geodezyjnej. Kontrakt zasadniczy został wkrótce (23 listopada 1974 r.) poszerzony o wykonanie metodami fotogrametrycznymi map topograficznych w skali 1:25 000 na obszarze około 170 000 km2 południowo-zachodniego Iraku. Polacy zetknęli się w Iraku z odmiennym klimatem i zwyczajami, a także z nabrzmiałymi problemami politycznymi. W Kurdystanie działała partyzantka walcząca o niepodległość, ale nastawiona – podobnie jak wszyscy Kurdowie – życzliwie do cudzoziemców. Względy formalne zmuszały jednak naszych specjalistów do pracy w górach pod osłoną wojska. Był to okres przyjaźni Iraku prezydenta Al Bakra z Iranem szacha Rezy Pahlaviego. Wojna między tymi krajami wybuchnie dopiero po przekształceniu Iranu w republikę islamską i dojściu do władzy w Iraku Saddama Husajna, czyli już po zakończeniu naszego kontraktu. Tak mniej więcej wyglądała sytuacja, gdy rozpoczynaliśmy prace nad osnową podstawową.

Pełna treść artykułu w październikowym wydaniu GEODETY

powrót

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.