rozmawiała Anna Wardziak
Dwadzieścia lat na rynku
Rozmowa z Andrzejem Jaroszewiczem, prezesem firmy TPI, polskiego dystrybutora instrumentów geodezyjnych marek Topcon i Sokkia
GEODETA: Akt założycielski spółki TPI został podpisany w lipcu 1988 r. Dlaczego więc dopiero w tym roku obchodzicie 20-lecie swojej działalności?
ANDRZEJ JAROSZEWICZ: Firma formalnie została założona przez Marka Ziemaka i Włodzimierza Kędziorę w 1988 r. Przez pierwsze dwa lata działalność nie była jednak prowadzona. Faktycznie firma ruszyła w styczniu 1990 roku i chcemy, żeby do tej daty odnosił się jubileusz. Przypomnijmy, że były to czasy wdrażania planu Balcerowicza i kompletnie rozregulowanej gospodarki z inflacją sięgającą 70% miesięcznie. O kredytach w ogóle nie było sensu rozmawiać. Pierwsza siedziba mieściła się w pokoju prywatnego mieszkania. Również świadomość ludzi podejmujących działalność gospodarczą była wówczas zupełnie inna niż dzisiaj.
Na początku wykonywaliście usługi w zakresie geodezji, prowadziliście sprzedaż sprzętu, potem pojawił się serwis, szkolenia, doszła też wypożyczalnia. A jak to wygląda obecnie?
Obraz firmy zaczął się klarować w 1991 r., kiedy podpisana została umowa z Topcon Co. W latach 1991-2000 spółka TPI stała w zasadzie na dwóch nogach. Jedną były usługi geodezyjne, drugą – sprzedaż sprzętu. przełomowy dla nas był rok 2000, wówczas nastąpiła zmiana w myśleniu o firmie. Uznaliśmy za moralnie niedopuszczalne konkurowanie z własnymi klientami na rynku usług, ale do tego trzeba było dojrzeć. W 1990 r. nikt takich rozterek jeszcze nie miał. Przez kolejne lata doszliśmy do pewnych norm i spójności w myśleniu. Był to rodzaj mentalnej zmiany, która zachodziła nie tylko w naszych głowach, ale też w całym kraju. Praktycznie na samym początku, czyli w latach 1992-93, pojawił się też serwis, oczywiście skromny z uwagi na brak dostępu do odpowiedniej aparatury. Jednak w miarę upływu czasu ewoluował, na coraz więcej było nas stać. Przyspieszenie nastąpiło wraz z wprowadzeniem się do obecnej siedziby w Warszawie. Na początku 2006 r. przenosiny stworzyły warunki do solidnego rozwoju serwisu, a przede wszystkim do poważnych inwestycji. Uruchomienie unikatowej – ponad 40-metrowej – bazy dalmierczej w roku 2008 było kosztownym projektem, ale przeniosło nasz serwis na wyższy poziom. ...
Pełna treść wywiadu w marcowym wydaniu GEODETY
powrót
|