Pomiary wysokich lotów
Pentax i Kolida to marki od lat znane polskim geodetom przede wszystkim z odbiorników GNSS oraz tachimetrów. Obaj producenci – odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie – przedstawili niedawno swoje modele bezzałogowych statków powietrznych.
Niedaleka przyszłość geodezji czy raczej chwilowa moda niezgodna ze sztuką geodezyjną? – dyskusja ta rozwija się w najlepsze, a opinii na temat dronów jest bodaj tyle, ilu geodetów. I choć można się spierać o miejsce, jakie bezzałogowce powinny zajmować w naszej branży, nikt nie zaprzeczy, że rozwiązanie to cieszy się z roku na rok większym zainteresowaniem. Przybywa geodetów z licencjami operatorów dronów i coraz częściej słyszymy o spektakularnych zastosowaniach UAV (np. wykonanie ortofotomapy dla całego Kołobrzegu pod koniec ubiegłego roku; patrz GEODETA 1/2018).
PAIS D600 marki Pentax
Ten heksakopter to wyposażony w 6 wirników dron o rozpiętości skrzydeł 98 cm i wysokości 53 cm. Razem z baterią waży 6,5 kg i jest w stanie wynieść w powietrze nawet 8,5-kilogramowy ładunek, dzięki czemu nie ogranicza użytkownika w wyborze aparatu lub kamery.
Bezzałogowiec może być kontrolowany z odległości do 5 km, a więc za jego pomocą wykonamy loty zarówno w zasięgu wzroku (VLOS), jak i poza zasięgiem wzroku (BVLOS). Akumulator pozwala na 25 minut lotu z prędkością maksymalną 70 km/h na wysokości do 500 m. Warto dodać, że PAIS D600 został wyposażony w sensor IMU i odbiornik GPS. Dostarczają one przybliżone parametry orientacji zewnętrznej zdjęć, co zmniejsza wymaganą liczbę terenowych fotopunktów, a więc przyspiesza czas realizacji zlecenia.
Integralną częścią zestawu jest oprogramowanie do planowania misji Tower App dostępne na tablety i smartfony. Przygotowanie lotu z jego pomocą trwa kilka chwil. Wystarczy wskazać punkty drogi, narysować trasę na podkładzie ortofotomapy lub zaznaczyć obszar do obfotografowania – program sam wygeneruje wtedy tor, który pozwoli zobrazować cały obszar. PAIS D600 standardowo dostarczany jest z aparatem Sony a5000 i zestawem obiektywów o ogniskowych 16-50 mm.
Dron Kolida A22+
Szybki rzut oka na cechy tego płatowca pozwala stwierdzić, że jest to urządzenie dorównujące rozwiązaniom bardziej znanych firm. Długi czas lotu (80 minut) oraz maksymalna prędkość 75 km/h pozwalają na 100-kilometrową nieprzerwaną misję. Połączenie dobrego akumulatora z niewielką wagą (1,55 kg) oraz optymalnymi wymiarami (150 x 70 x 13 cm) skutkuje nie tylko dużym zasięgiem, ale również wysoką stabilnością lotu, która przekłada się na jakość zdjęć oraz finalnych produktów (np. ortofotomapy, modelu 3D). Producent chwali się również, że przygotowanie bezzałogowca do lotu trwa krócej niż 10 minut i wystarczą 2-3 loty testowe, aby opanować procedurę startu drona i kontrolowanie go za pomocą stacji naziemnej.
Użytkownik Kolidy A22+ otrzymuje w zestawie oprogramowanie SkyPhoto, za pomocą którego w szybki sposób odnajdzie i zaznaczy fotopunkty, zorientuje zdjęcia, wygeneruje chmurę punktów oraz NMT, a nawet wykona prawdziwą ortofotomapę.
Dron został wyposażony w zaawansowane systemy bezpieczeństwa, dzięki którym automatycznie wróci do operatora w przypadku utraty sygnału lub wyłączenia stacji naziemnej. Przed startem oprogramowanie wyświetla ponadto 20-punktową listę kontrolną wymuszającą na operatorze ostateczne sprawdzenie samolotu, planu nalotu i warunków atmosferycznych. Kolida A22+ posiada również wbudowany odbiornik GPS, który nie tylko umożliwia trzymanie się zaprojektowanej trasy, ale również zapisuje pozycje środków zdjęć, co znacznie zmniejsza zapotrzebowanie na terenowe fotopunkty.
Dla każego celu
Pentax i Kolida przedstawiły dwa różniące się od siebie rozwiązania przeznaczone do odmiennych celów. Heksakopter PAIS D600 z pewnością lepiej sprawdzi się w ciasnej przestrzeni miejskiej, gdzie bezcenna jest możliwość pionowego startu oraz duża zwrotność maszyny. Z kolei płatowiec A22+ przystosowany został do pomiarów dużych przestrzeni i obiektów liniowych. Jednak niezależnie od tego, w jaki sposób będziemy chcieli wykorzystać drona, w Geopryzmacie znajdziemy odpowiednie rozwiązanie.
Tomasz Piegat Geopryzmat
|