|2022-05-17|
Mapy
Rosyjscy piloci zmuszeni korzystać z własnych GPS-ów
W mediach pojawiły się kolejne doniesienia z ukraińskiego frontu kompromitujące zdolności nawigacyjne rosyjskiej armii.
fot. Wikipedia/State Emergency Service of Ukraine
|
|
|
|
|
|
Jak informowaliśmy niedawno, przedstawiciele zarówno państw zachodnich, jak i Ukrainy twierdzą, że podczas ataku na Kijów rosyjscy żołnierze mieli wykorzystywać nieaktualne mapy topograficzne. W medialnych doniesieniach mowa była o opracowaniach pochodzących nawet z lat 70. XX wieku. W ocenie ekspertów w istotny sposób opóźniało to działania ofensywne oraz ograniczało ich skuteczność.
Teraz tego typu informacji pojawia się więcej. Brytyjski serwis Express poinformował, że w zestrzelonych przez ukraińską armię rosyjskich bombowcach Su-34 odnaleziono urządzenia nawigacyjne GPS przyklejone taśmą do kokpitu samolotu. Rewelacje takie miał przedstawić sekretarz obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace podczas wystąpienia w National Army Museum. W jego ocenie rosyjscy piloci są zmuszeni do takich praktyk, by w ogóle wiedzieli, gdzie się znajdują, gdyż systemy zainstalowane w ich samolotach są kiepskiej jakości.
Wallace podkreślił, że to jeden z wielu przykładów złego przygotowania Rosji do wojny, niewłaściwej konserwacji sprzętu, złej logistyki i niewystarczającej świadomości sytuacyjnej na polu bitwy. Jak ocenił, za ten stan rzeczy czołowi rosyjscy dowódcy powinni stanąć przed sądem wojennym.
Drodzy Czytelnicy! By przeciwdziałać hejtowi i dezinformacji, redakcja portalu Geoforum.pl postanowiła zablokować możliwość komentowania wiadomości związanych z rosyjską agresją na Ukrainę
JK
|