|2022-05-04|
Mapy
Zdezaktualizowane mapy spowalniają rosyjską armię
Inwazja na Ukrainę nie idzie zgodnie z planami m.in. dlatego, że rosyjscy żołnierze używają map topograficznych pochodzących jeszcze z czasów sowieckich.
Tak twierdzą „zachodni oficjele”, na których powołuje się brytyjski dziennik „The Standard”. Cytowani przez gazetę eksperci oceniają, że rosyjska armia używa map topograficznych pochodzących niekiedy nawet z lat 70. XX wieku. W efekcie często zdarza się, że ostrzał prowadzony jest na niewłaściwe cele, a to istotnie obniża skuteczność ofensywy. Niestety, konsekwencją stosowania zdezaktualizowanych map jest również to, że pociski zamiast w obiekty wojskowe trafiają w cele cywilne – czytamy w brytyjskiej gazecie.
Doniesienia te potwierdzają również oficjele ukraińscy. W rozmowie z agencją Ukrinform sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow zauważa, że podczas inwazji Rosja korzysta z 30-letnich map, co pokazuje, jak bardzo kraj ten jest nieprzygotowany do wojny. Wśród „trofeów”, jakie udało się zdobyć ukraińskim żołnierzom, zdarzają się nawet starsze opracowania, np. mapa obwodu kijowskiego z 1987 roku, którą wykorzystano w ataku na stolicę Ukrainy.
Drodzy Czytelnicy! By przeciwdziałać hejtowi i dezinformacji, redakcja portalu Geoforum.pl postanowiła zablokować możliwość komentowania wiadomości związanych z rosyjską agresją na Ukrainę
JK
|