|2022-03-02|
Geodezja, Prawo
Rząd proponuje zmiany w prawie geodezyjnym dotyczące uprawnień zawodowych
Wygląda na to, że rząd wreszcie przełamie wieloletnią niemoc w kwestii uregulowania kwalifikacji klasyfikatorów gruntów. Przy okazji chce też zmienić regulacje w zakresie geodezyjnych uprawnień zawodowych. Ministerstwo Rozwoju i Technologii właśnie zaprezentowało wstępny projekt nowelizacji Prawa geodezyjnego i kartograficznego w tym zakresie.
Przypomnijmy, że na brak regulacji dotyczących uprawnień do wykonywania gleboznawczej klasyfikacji gruntów od lat uwagę zwracają kolejni rzecznicy praw obywatelskich. Z kolei w ubiegłym roku problem ten w swoim raporcie szeroko opisała Najwyższa Izba Kontroli. NIK bez ogródek stwierdziła, że dziś gleboznawcza klasyfikacja to w dużej mierze fikcja. Jest to związane przede wszystkim z luką w Prawie geodezyjnym i kartograficznym, w którym nie określono wymagań dla klasyfikatorów gruntów. W efekcie prace klasyfikacyjne mogą przeprowadzać zarówno osoby dobrze przygotowane, jak i bez kompetencji. Tymczasem właściwe sklasyfikowanie gruntów jest podstawą m.in.: planowania przestrzennego, wymiaru podatków, oznaczania nieruchomości w księgach wieczystych, statystyki publicznej, gospodarki nieruchomościami czy ewidencji gospodarstw rolnych.
Dlaczego od tylu lat problem pozostaje nierozwiązany? Głównym powodem jest trwający od wielu kadencji spór kompetencyjny między resortami rolnictwa i rozwoju (a wcześniej innymi ministerstwami nadzorującymi sprawy geodezji i kartografii) o to, kto miałby te przepisy napisać.
Wygląda jednak na to, że ta niemoc została wreszcie przełamana. Organizacje geodezyjne otrzymały właśnie projekt nowelizacji Prawa geodezyjnego i kartograficznego w tym zakresie (jego treść publikujemy dzięki uprzejmości Polskiego Towarzystwa Geodezyjnego). Jak wyjaśnia w piśmie załączonym do projektu wiceminister rozwoju Piotr Uściński, są to na razie tzw. prekonsultacje. Ich celem ma być zebranie uwag i opinii dotyczących przygotowanych założeń zmian przed ostatecznym opracowaniem projektu i wpisaniem go do „Wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów”.
Co zmieni się w gleboznawczej klasyfikacji?
Przygotowany projekt zakłada, że Pgik zostanie rozbudowane o nowy rozdział „Gleboznawcza klasyfikacja gruntów”, do którego przeniesione zostaną funkcjonujące obecnie przepisy w tym zakresie. Przewidziano w nim m.in. wprowadzenie obowiązkowych uprawnień zawodowych dla klasyfikatorów, które będą nadawane przez Głównego Geodetę Kraju. Do ich otrzymania niezbędne będzie ukończenie odpowiednich studiów podyplomowych oraz zdanie egzaminu sprawdzającego wiedzę ze znajomości przepisów.
Dla osób, które dotychczas wykonywały gleboznawczą klasyfikację gruntów, określone zostały podstawy, które umożliwią wpisanie ich przez GGK, w drodze decyzji, do centralnego rejestru osób posiadających uprawnienia zawodowe.
Projekt zakłada ponadto, że postępowanie ws. gleboznawczej klasyfikacji będzie postępowaniem administracyjnym wszczynanym z urzędu, również w przypadku zgłoszenia zmian przez właściciela nieruchomości. Odmowa przeprowadzenia klasyfikacji wynikającej ze zgłoszenia właściciela następować będzie w drodze decyzji administracyjnej. W projekcie określono procedurę wykonywania przez starostę postępowania administracyjnego w sprawie gleboznawczej klasyfikacji. Przewidziano ponadto zmiany w zakresie zawiadamiania podmiotów o wszczęciu tego postępowania.
Na co pozwalają poszczególne zakresy uprawnień?
Przedstawiony właśnie projekt przewiduje zmiany istotne nie tylko dla osób zajmujących się gleboznawczą klasyfikacją gruntów. Zaproponowano bowiem doprecyzowanie, jakie konkretnie czynności geodezyjne i kartograficzne można wykonywać z danym zakresem uprawnień. W ostatnich latach organizacje geodezyjne wielokrotnie zwracały uwagę, że obecnie obowiązujące przepisy są w tym zakresie niejasne. „Sytuacja taka ma miejsce od momentu wejścia w życie ustawy [Pgik] i nie uległa zmianie pomimo zmian w realiach prawnych warunków jej wykonywania. Nie sprzyja to budowaniu zaufania obywateli do organów państwa, a także niesie ryzyko podejmowania czynności przez osoby nieposiadające uprawnień w odpowiednim zakresie” – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Problem ten ma rozwiązać dodanie do Pgik załącznika, który zawiera zbiór czynności dla każdego z zakresów uprawnień zawodowych, umożliwiając jednoznaczne rozumienie poszczególnych zakresów w kontekście powiązanych w tymi uprawnieniami czynności.
I tak, prace, które można wykonywać z zakresem 1, ograniczono wyłącznie do określonych przepisami Prawa budowlanego kategorii obiektów budowlanych „popularnych, o prostym układzie osi konstrukcyjnych”. Dotychczas geodezyjna obsługa tych budowli ograniczała się bowiem do wytyczenia w terenie i stabilizacji rzędnej wysokościowej usytuowania obiektu budowlanego oraz inwentaryzacji powykonawczej obiektów budowlanych, a także sporządzenia niezbędnej dokumentacji i wpisów w dzienniku budowy. Tymczasem kierowanie pracami geodezyjnymi polegającymi np. na pomiarach obiektów budowlanych złożonych konstrukcyjnie, pomiarach o skomplikowanej organizacji prac lub pomiarach przemieszczeń i odkształceń obiektów budowlanych lub ich podłoża, a także kierowanie pomiarami geodezyjnymi, których wyniki mogą skutkować zagrożeniem dla zdrowia lub życia, wymagać będzie uprawnień zawodowych w zakresie 4.
Z kolei kierowanie pracami mającymi na celu określenie usytuowania granic nieruchomości, co do zasady jest dziś wykonywane przez osoby posiadające uprawnienia z zakresu 2 lub „piątki” w przypadku scalenia lub wymiany nieruchomości. Niemniej jednak dla potrzeb wykonania prac geodezyjnych związanych ze sporządzeniem map do celów projektowych ustalenia odległości od granicy przy tyczeniu obiektu budowlanego lub dokonania jego inwentaryzacji zachodzi potrzeba ustalenia przebiegu granic nieruchomości, których granice określono ze zbyt mała dokładnością. Dla takich przypadków, aby nie spowalniać procesu inwestycyjnego, projekt dopuszcza kierowanie pracami geodezyjnymi z zakresami 1 i 4. Ponadto osoby te mogą kierować pracami związanymi z ustalaniem linii brzegu dla cieków naturalnych, jezior oraz innych naturalnych zbiorników wodnych, gdyż ustalenie linii brzegu sprowadza się do pomiaru szczegółów sytuacyjnych w sposób określony w Prawie wodnym.
Ustawa miałaby wejść 30 dni po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw.
Projekt nowelizacji wraz z załącznikami
Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami w geodezji i kartografii? Zapisz się na newsletter!
Jerzy Królikowski
|