|2020-10-13|
Geodezja, Prawo, Software
O informatyzacji geodezji z perspektywy Systherm-Info
Jak w praktyce korzystać z operatu elektronicznego, podpisu elektronicznego czy formatu wymiany danych GML? Między innymi o tym dyskutowano podczas dzisiejszej wideokonferencji GUGiK (13 października) poświęconej oprogramowaniu geodezyjnemu poznańskiej firmy Systherm-Info.
Zbigniew Figas
|
|
|
|
|
|
Było to drugie spotkanie GUGiK dotyczące systemów PZGiK różnych producentów. Przypomnijmy, że pierwsze odbyło się 30 września, a jego tematem było oprogramowanie firmy Geomatyka-Kraków. Dzisiejsza wideokonferencja przyciągnęła przed ekrany komputerów ponad 500 osób – przedstawicieli wykonawców, Służby Geodezyjnej i Kartograficznej oraz Systherm-Info.
Jak zaznaczył na wstępie Zbigniew Figas – prezes Systherm-Info, oprogramowanie geodezyjne tej firmy jest już w pełni zgodne ze znowelizowanymi przepisami Prawa geodezyjnego i kartograficznego. Wyraził także uznanie dla zmian wprowadzonych przez tę ustawę w zakresie informatyzacji geodezji. Jednocześnie dodał, że nowelizacja ta zrodziła pewne problemy, które rozwiążą szykowane w GUGiK nowe rozporządzenia. Przykładem jest chociażby przechowywanie w EGiB informacji o dzierżawach, co każdy powiat robi na swój sposób. Zdaniem Zbigniewa Figasa warto więc, by przepisy te weszły w życie jak najszybciej.
W odpowiedzi główny geodeta kraju Waldemar Izdebski zapewnił, że prace nad tymi aktami idą pełną parą. Zakres szykowanych zmian jest jednak na tyle duży, że nie było możliwości wprowadzenia ich razem z ustawą – podkreślił GGK.
Operat elektroniczny: jeden plik czy wiele?
Jak zapowiada Systherm-Info, jeszcze przed końcem tego roku ukaże się nowa wersja oprogramowania tej firmy, która wprowadzi pełną obsługę operatu elektronicznego. Wprawdzie już teraz narzędzia dostępne w Geo-Info pozwalają stosować tego typu dokumenty, ale aktualizacja systemu pozwoli usprawnić i zautomatyzować ich wysyłanie, odbieranie czy weryfikację. Funkcje te mają być wdrażane na życzenie poszczególnych powiatów.
Dłuższą dyskusję wzbudziło to, czy jeden operat elektroniczny może składać się z wielu plików. Zgodnie z nowym rozporządzeniem ws. standardów geodezyjnych powinien być to jeden plik w formacie PDF podpisany przez kierownika pracy. Przedstawiciele Systherm-Info argumentowali jednak, że taka regulacja utrudnia pracę zarówno ODGiK-owi, jak i wykonawcy. W oprogramowaniu tej firmy wdrożono bowiem narzędzia, które pozwalają określić zasięg przestrzenny poszczególnych dokumentów operatu w postaci georeferencji, a to znacząco usprawnia wyszukiwanie materiałów niezbędnych geodecie. Dlatego podczas konferencji pojawiły się postulaty, by wprowadzić fakultatywne stosowanie operatów składających się z wielu plików.
Główny geodeta kraju nie pozostawił jednak wątpliwości – nowe standardy już weszły w życie i nie ma planów ich modyfikacji w tym zakresie. Podkreślał także, że kwestionowana regulacja jest kluczowa dla efektywnej informatyzacji geodezji.
Podczas dyskusji padło także pytanie, co z archiwalnymi operatami, które zostały poddane digitalizacji. Zgodnie z obowiązującymi wówczas wymogami podczas cyfryzacji podzielono je na poszczególne dokumenty. Czy nowe rozporządzenie będzie wymagało ich łączenia? Waldemar Izdebski stwierdził, że nie jest to jeszcze przesądzone i z pewnością będzie to przedmiotem dyskusji towarzyszącej konsultacjom społecznym.
Meandry podpisu elektronicznego
Na wideokonferencji dyskutowano także o podpisie elektronicznym. Przedstawicielka jednego z powiatów wyrażała np. wątpliwość, jak zgodnie z prawem archiwizować i udostępniać operaty elektroniczne podpisane profilem zaufanym, w przypadku których sygnatura zapisana jest w odrębnym pliku XML.
GGK podkreślił, że zgodnie z prawem PZ jest dozwoloną formą podpisu, nie ma więc możliwości wykluczenia jego stosowania. Dodał też, że wątpliwości w tym zakresie powinno rozwiać specjalne szkolenie, które z inicjatywy GUGiK odbędzie się 20 października.
Przedstawiciele Systherm-Info zapowiedzieli z kolei, że szykują aktualizację swojego systemu, która znacznie ułatwi posługiwanie się podpisem elektronicznym. Pozwoli np. na jego automatyczną weryfikację przez ODGiK czy składanie go z poziomu aplikacji tej firmy.
Uporządkować GML
Podobnie jak podczas poprzedniej wideokonferencji, tak i dziś w dyskusji pojawił się temat GML-a. Prezes Systherm-Info Zbigniew Figas zapewnił, że oprogramowanie jego firmy pozwala zarówno na eksport, jak i import plików w tym standardzie. Przyznał, że choć pojawiają się problemy z obsługą tego formatu, to ich źródło leży przede wszystkim w wadliwych schematach danych i walidatorach niż w samym oprogramowaniu. Wyraził jednocześnie nadzieję na rychłą poprawę tego standardu w szykowanych przez GUGiK nowych rozporządzeniach.
Blokowanie obiektów
Skoro o formatach wymiany danych mowa, warto wspomnieć też o tzw. blokowaniu obiektów do edycji. Dyskusja na ten temat rozgorzała podczas spotkania poświęconego systemowi Geomatyki-Kraków. Dziś, w odpowiedzi na pytanie jednego z użytkowników, przedstawiciele Systherm-Info zapewniali, że w ich oprogramowaniu takiej funkcji nie ma. Dotyczy to danych wydawanych geodetom zarówno w otwartym formacie GML, jak i zamkniętym GIV.
Jak jednak podkreślił Aleksander Danielski – dyrektor ds. rozwoju w Systherm-Info, korzystanie z plików GIV wiąże się z dodatkowymi korzyściami. Umożliwia bowiem bieżące synchronizowanie roboczej bazy danych geodety z bazą ośrodka. To z kolei pozwala uniknąć ewentualnych problemów, które mogą się pojawić, gdy kilku geodetów pracuje na tym samym obiekcie. Ponadto dla ODGiK-u oznacza to znacznie sprawniejszą aktualizację swoich baz wynikami pracy geodezyjnej. Jeśli natomiast wykonawca chce korzystać z plików GML, to oprogramowanie Systherm-Info pozwala generować dla określonych przez geodetę dat różnicowych plików w tym formacie – wyjaśnił Aleksander Danielski.
Jerzy Królikowski
|