|2020-10-02|
Geodezja, Prawo
NSA o włączaniu oryginału operatu do akt postępowania
Co ma zrobić geodeta, gdy chce wykorzystać oryginał swojego operatu technicznego, który został włączony do akt postępowania administracyjnego? W tej sprawie najpierw wypowiedział się WSA, a teraz odmienne zdanie wyraził Naczelny Sąd Administracyjny.
Początek sporu sięga jeszcze roku 2015. To wtedy wykonawca rozpoczął realizację pracy geodezyjnej, której celem miała być „aktualizacja EGiB, wznowienie znaków granicznych/wyznaczenie punktów granicznych, geodezyjna inwentaryzacja powykonawcza obiektów budowlanych”. W maju 2016 roku geodeta złożył zawiadomienie o jej wykonaniu wraz z wymaganymi dokumentami. Po negatywnym protokole weryfikacji i ustosunkowaniu się geodety do zawartych w nim uwag organ wszczął z urzędu postępowanie administracyjne, włączając w jego akta oryginał operatu technicznego.
W lutym 2017 r. wykonawca złożył ponowne zawiadomienie o wykonaniu pracy, wskazując w aneksie do sprawozdania technicznego, że wymagane prawem dokumenty znajdują się w posiadaniu organu. W maju 2017 r. organ I instancji sporządził protokół weryfikacji z wynikiem negatywnym, stwierdzając brak dołączenia wspomnianego dokumentu. Stan ten został potwierdzony w decyzji II instancji. Dolnośląski WINGiK ocenił, że w zaistniałej sytuacji geodeta próbuje przerzucić na urząd obowiązek skompletowania operatu. Stwierdził ponadto, że urząd nie ma możliwości wydania przedmiotowych dokumentów, gdyż przepisy Kpa nie przewidują wydawania części akt administracyjnych. Geodeta może natomiast włączyć do swojego nowego operatu uwierzytelnione przez starostę kopie lub odpisy dokumentów.
W styczniu 2019 roku, w wyniku skargi złożonej przez Polskie Towarzystwo Geodezyjne, sprawa trafiła do WSA we Wrocławiu. Ten, wyrokiem z 30 września (sygn. akt II SA/Wr 254/19), podzielił argumentację wykonawcy.
Sąd stwierdził m.in., że „organ weryfikujący wyniki pracy geodezyjnej, będąc w posiadaniu oryginału lub uwierzytelnionej kopii operatu, może w trakcie postępowania dołączyć do akt sprawy poświadczoną przez siebie kopię operatu (…). W ocenie Sądu taka forma utrwalenia akt administracyjnych nie będzie stanowić prawnej przeszkody dla przeprowadzenia ewentualnej kontroli prawidłowości rozstrzygnięcia zarówno w nadzwyczajnych trybach postępowania administracyjnego, jak i przed sądem administracyjnym (…)”.
DWINGiK odwołał się od tego orzeczenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W skardze kasacyjnej inspekcja zwracała uwagę m.in., że:
- wykonawca zmienił zakres pracy geodezyjnej zgłaszany po pierwszej odmowie, mimo to w nowym zgłoszeniu odwołał się do poprzedniego,
- do organu prowadzącego weryfikację nie należy gromadzenie czy też poprawianie operatu poprzez składanie go z części znajdujących się w różnych miejscach,
- wykonawca nie podjął żadnych czynności zmierzających do odzyskania swojego operatu po ostatecznym zakończeniu pierwszej weryfikacji w 2016 r.
W orzeczeniu z 9 września br. (sygn. akt I OSK 258/20) NSA uznał, że skarga jest uzasadniona i uchylił zaskarżony wyrok. W uzasadnieniu sąd powołał się na brzmienie Prawa geodezyjnego i kartograficznego oraz rozporządzenia o standardach geodezyjnych. W ocenie sędziów z przepisów tych jednoznacznie wynika, że to na wykonawcy ciąży obowiązek przedłożenia oryginałów lub uwierzytelnionych kopii dokumentów wymaganych prawem, a dokumentacja ta musi stanowić całość. „Trafnie zatem podnosi w rozpoznawanej skardze kasacyjnej organ odwoławczy, że do organu prowadzącego proces weryfikacji nie należy gromadzenie czy też poprawianie dokumentacji, a tym bardziej kompletowanie jej z części znajdujących się przy różnych sprawach. To obowiązkiem wykonawcy prac jest przekazanie kompletnej dokumentacji, zaś obowiązkiem organu sprawdzenie m.in. jej kompletności i utrwalenie tego badania w protokole weryfikacji” – czytamy w uzasadnieniu.
Sędziowie zwrócili ponadto uwagę, że zgłaszanie pracy geodezyjnej nie jest zwykłym postępowaniem prowadzonym w trybie Kodeksu postępowania administracyjnego, ale odrębnie uregulowanym w przepisach Pgik. Z tego względu obowiązek dokładnego wyjaśnienia sprawy przez organ administracyjny, na który powołuje się WSA, będzie podlegał stosownym modyfikacjom tej regulacji.
Zdaniem NSA brak jest również wyraźnego umocowania ustawowego do nakładania na organ obowiązku, by po zakończeniu postępowania dokonywał zwrotu oryginałów zgłoszonych dokumentów z równoczesnym wykonywaniem przez ten organ ich uwierzytelnionych kopii.
Orzeczenie jest prawomocne.
JK
|