|2019-05-30|
Prawo
Co zmienić w zdobywaniu geodezyjnych uprawnień?
Jakie uwagi zgłoszono do projektu nowego rozporządzenia ws. uprawnień zawodowych w geodezji i kartografii?
Szerzej o planowanych zmianach pisaliśmy na początku maja. W tym miejscu przypomnijmy jedynie, że choć prace legislacyjne dotyczą zupełnie nowego rozporządzenia, a nie nowelizacji, to proponowane przepisy nie przewidują znaczących zmian w zdobywaniu uprawnień. Mają one m.in.:
- ułatwić zdobywanie uprawnień w zakresach 3, 6 i 7 (a więc: geodezyjne pomiary podstawowe, redakcja map oraz fotogrametria i teledetekcja) w trybie bez egzaminu;
- zmniejszyć opłaty za postępowanie kwalifikacyjne;
- zmienić przebieg postępowania kwalifikacyjnego;
- określić postępowanie w przypadku, gdy geodeta uprawniony nadzorujący praktykanta odmówi mu wpisu w dzienniku praktyki zawodowej potwierdzającego wykonanie określonych prac;
- zrezygnować z wymagania stosowania pieczątek przez wykonawców prac geodezyjnych przy dokumentowaniu prac w dzienniku praktyk;
- wprowadzić obowiązek powiadamiania o wystąpieniu przesłanek wyłączenia członka komisji kwalifikacyjnej z prac zespołu kwalifikacyjnego.
Przebieg egzaminu
W ocenie Geodezyjnej Izby Gospodarczej egzamin nie powinien być sprawdzianem umiejętności przepisywania treści aktów prawnych, a sprawdzeniem wiedzy teoretycznej i praktycznej. Dlatego organizacja proponuje wykreślić zapis pozwalający korzystać z tekstów ustaw i rozporządzeń w trakcie egzaminu szczegółowego. Innego zdania jest Ogólnopolski Związek Zawodowy Geodetów, który zauważa, że na liście aktów prawnych objętych egzaminem jest ponad 100 pozycji. Nie jest zatem możliwie nauczenie się ich na pamięć, poza tym sensem egzaminu nie powinno być sprawdzenie umiejętności cytowania przepisów, ale ich rozumienia i prawidłowego stosowania w praktyce. Dlatego OZZG proponuje dopuścić korzystanie z treści aktów prawnych w obu częściach egzaminu pisemnego. Jeszcze inaczej zapatruje się na ten zapis Stowarzyszenie Geodetów Polskich. W ocenie SGP korzystanie z treści aktów prawnych powinno być dopuszczalne jedynie w przypadku egzaminu ogólnego (tj. testowego), ale już nie szczegółowego.
Stowarzyszenie Geodetów Polskich postuluje też, by na egzaminie testowym tylko jedna odpowiedź mogła być poprawna (dziś poprawna może być przynajmniej jedna).
GIG chce natomiast dodać zapis, który będzie jednoznacznie wymagał, by na egzaminie ustnym osoba egzaminowana udzieliła poprawnej odpowiedzi na wszystkie trzy pytania. SGP proponuje zaś, by pytania dla tej części postępowania były losowane, co ograniczy możliwość korupcji.
Praktyka zawodowa
GIG postuluje rozszerzyć wymagania dotyczące praktyki zawodowej dla zakresów 1, 2 i 5 o udział w opracowaniu projektu rozgraniczenia gruntów pokrytych wodami od gruntów przyległych. Jak argumentuje organizacja jest to czynność specyficzna i osoba uprawniona powinna posiadać wiedzę z tego zakresu.
OZZG chce wydłużenia okresu obowiązkowej praktyki zawodowej dla absolwentów studiów (obecnie to rok dla studiów II stopnia i dwa lata dla I stopnia). Zdaniem związku powinny to być np. 3 lata, szczególnie w przypadku zakresu 2.
Jeśli chodzi o obowiązkowe praktyki, OZZG chce również, by jej odbywanie było zaliczane tylko wtedy, gdy praktykant jest formalnie zatrudniony w jednostce wykonawstwa geodezyjnego. Chodzi o to, aby praktyka odbywała się we właściwych i godnych warunkach – tłumaczy związek.
Koszty i tryby postępowania
Ogólnopolski Związek Zawodowy Geodetów uważa, że w rozporządzeniu powinno być wyraźnie określone, że postępowanie kwalifikacyjne jest w całości postępowaniem administracyjnym i podlega wszelkim rygorom Kodeksu postępowania administracyjnego.
OZZG zwraca ponadto uwagę na wysokie koszty zdobywania uprawnień, niespotykane w żadnym innym zawodzie regulowanym. Dlatego organizacja proponuje nie tylko obniżyć opłatę za postępowanie kwalifikacyjne (obecnie wynosi 940 zł, po zmianie prawa będzie to 900 zł), ale także dopuścić, by w ramach jednego postępowania można było starać się o uprawnienia w kilku zakresach.
Polska Geodezja Komercyjna uważa z kolei, że proponowane przepisy wbrew intencji autorów wcale nie ułatwią zdobywania uprawnień w zakresach 3, 6 i 7 w trybie bez egzaminu. W wielu przypadkach, również renomowanych uczelni, dokumentacja odnośnie programów studiów z dawnych lat jest szczątkowa – tłumaczy organizacja. Dlatego PGK postuluje wprowadzenie dla absolwentów szkół wyższych możliwości zdawania egzaminu na takich samych zasadach jak w przypadku pozostałych zakresów. „Zniesiona zostanie dyskryminacja pomiędzy technikami (którzy mają prawo do egzaminu) i osobami z wyższym wykształceniem, którzy nie posiadają dodatkowego tytułu technika, którzy takiej możliwości zostali pozbawieni” – uzasadnia propozycję PGK.
Wszystkie uwagi zgłoszone do projektu rozporządzenia
Jerzy Królikowski
|