|2019-04-12|
Geodezja, Prawo
Geodeta wciąż poza listą uczestników procesu budowlanego
Dziś (12 kwietnia) ruszyły konsultacje nowelizacji Prawa budowlanego. Opublikowany właśnie projekt ustawy nie spełnia podnoszonego od lat przez branżę geodezyjną postulatu, by dopisać geodetę do listy uczestników procesu budowlanego.
Przypomnijmy, że w związku z toczącymi się od blisko roku pracami nad tą nowelizacją pod koniec ubiegłego roku konkretne propozycje zmian przepisów, które miałyby realizować ten postulat, przygotowały organizacje geodezyjne zrzeszone w porozumieniu Apel 45. Dotyczyły one zresztą nie tylko dopisania „geodety uprawnionego” do listy uczestników procesu budowlanego, ale także badania przez geodetów zgodności usytuowania obiektu budowlanego z projektem zagospodarowania działki (tj. określenia dopuszczalnych wartości odstępstw). I ten postulat nie znalazł jednak odzwierciedlenia w opublikowanym właśnie projekcie. Co w takim razie zawiera?
Jak wyjaśniają autorzy nowelizacji, ma ona uprościć i przyspieszyć proces inwestycyjno-budowlany oraz zapewnić większą stabilność podejmowanych w nim rozstrzygnięć. W celu uczynienia bardziej czytelnym zakresu odpowiedzialności projektanta oraz organów administracji w projektowanych przepisach przewiduje się podział projektu budowlanego na:
- projekt zagospodarowania działki lub terenu,
- projekt architektoniczno-budowlany,
- projekt techniczny.
Rozróżnienie elementów projektu, które będą podlegały weryfikacji przez organ administracji publicznej, od tych, za których prawidłowe sporządzenie odpowiadać będą wyłącznie projektanci, sprawi, że wydawanie decyzji pozwolenia na budowę czy też przyjęcie zgłoszenia wraz z projektem będzie przebiegało sprawniej i szybciej – zapewniają autorzy nowelizacji. Ponadto przewiduje się, że podział projektu budowlanego spowoduje zmniejszenie obciążenia organów administracji architektoniczno-budowlanej oraz umożliwi szybsze przygotowanie dokumentacji projektowej w zakresie niezbędnym do uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę.
Nowelizacja wprowadzi także nowe, bardziej przejrzyste regulacje w zakresie samowoli budowlanych, w tym dotyczące procedury ich legalizacji. Szczególnie dużo emocji budzi przewidziana w tych przepisach możliwość bezpłatnej legalizacji obiektów wzniesionych ponad 20 lat temu. Głównym wymogiem takiej legalizacji byłoby dołączenie do zawiadomienia o zakończeniu budowy: oświadczenia o posiadanym prawie od dysponowania nieruchomością na cele budowlane, oświadczenia o terminie zakończeniu budowy, geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej oraz ekspertyzy technicznej.
Znowelizowane Prawo budowlane ma także ułatwić inwestorom ustalenie, jakie roboty budowlane wymagają dokonania zgłoszenia zamiast uzyskania pozwolenia na budowę, a jakie nie wymagają ani pozwolenia na budowę, ani nawet zgłoszenia (określono to w art. 29 i 30). Co istotne z punktu widzenia geodezji, do wybranych fragmentów art. 29 odwołuje się przepis wymagający przeprowadzenia geodezyjnego wyznaczenia obiektu w terenie, a po wybudowaniu – geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej.
Wobec pojawiających się wątpliwości nowelizacja przesądza, że postępowania w sprawie naruszeń Prawa budowlanego wszczynane są z urzędu, a nie na wniosek. Projekt zakłada ponadto wprowadzenie zmiany w zakresie uzyskiwania odstępstwa od przepisów techniczno-budowlanych, tj. rezygnację z konieczności występowania do ministra o upoważnienie w celu udzielenia takiego odstępstwa.
Konsultacje mają potrwać 2 tygodnie. Ustawa ma zaś wejść w życie 3 miesiące po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw.
JK
|