|2018-04-27|
Geodezja, Prawo
Specustawa mieszkaniowa po głębokich zmianach. A co z Kub?
W drugiej wersji tzw. specustawy mieszkaniowej Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju wprowadziło sporo znaczących zmian. Szczegóły zaprezentował dziś (27 kwietnia) wiceminister Artur Soboń.
fot. JP
|
|
|
|
|
|
Pierwszą wersję tego aktu opublikowano w marcu br. Głównym celem proponowanych przepisów ma być ograniczenie barier administracyjno-prawnych w procesie budowy mieszkań i skrócenie procesu inwestycyjnego. Zmiany te mają przede wszystkim przyspieszyć realizację rządowego programu „Mieszkanie+”. Rząd liczy, że dzięki wprowadzeniu tych przepisów uda się oddawać do użytku nawet 250 tys. mieszkań rocznie. Specustawa wzbudziła jednak wiele kontrowersji. Przede wszystkim zarzucano jej, że praktycznie likwiduje planowanie przestrzenne w Polsce oraz że jest pisana pod dyktando deweloperów.
Większy wpływ obywateli, mniejszy wojewodów
W trakcie konsultacji społecznych około 260 podmiotów złożyło do specustawy aż ponad tysiąc uwag (wśród nich również Stowarzyszenie Geodetów Polskich). Jak podkreśla Artur Soboń, wiele z nich uwzględniono, znacznie zmieniając zapisy tego aktu. • Cały proces decyzyjny związany z inwestycjami mieszkaniowymi uregulowanymi w specustawie prowadzony będzie przez gminę, bez udziału wojewodów. • Zwiększony i uszczegółowiony wniosek o wyrażenie zgody na inwestycję mieszkaniową będzie podlegał obowiązkowym konsultacjom społecznym. • Wprowadzony zostanie obowiązek dołączenia koncepcji urbanistyczno-architektonicznej na etapie składania wniosku przez inwestora i udział przedstawiciela władzy wykonawczej i stanowiącej gminy w zespole oceniającym konkurs. • Ochrona konserwatorska będzie objęta zgodą, a nie opinią. • Inwestycje mieszkaniowe będą musiały być zgodne ze studium uwarunkowań (a więc z dokumentem, który ma prawie każda gmina w Polsce) za wyjątkiem terenów pokolejowych, przemysłowych oraz po usługach pocztowych. • Uszczegółowiono przepisy dotyczące przebiegu konkursu architektoniczno-urbanistycznego na inwestycję mieszkaniową. • Zróżnicowano standardy dostępu do infrastruktury technicznej i społecznej ze względu na wielkość miejscowości (w dużych miastach będą bardziej rygorystyczne). Ponadto lokalne władze będą mogły określić własne, bardziej rygorystyczne wymogi. • Specustawa nie będzie obowiązywać bezterminowo, ale 10 lat.
Kiepski czas na specustawę?
Podczas dzisiejszej konferencji podsumowującej konsultacje specustawy mieszkaniowej nie brakowało opinii, że akt ten procedowany jest w nienajlepszym momencie. Na rynku szybko rosną ceny materiałów budowlanych, coraz bardziej doskwiera także brak rąk do pracy oraz wykonawców zamówień publicznych. W rezultacie ambitne plany rządu w zakresie programu „Mieszkanie+” (tj. zainicjowanie inwestycji dotyczących 100 tys. mieszkań do końca 2019 r.) mogą spalić na panewce. – Nasza obietnica jest trudna do realizacji, ale realna. Będzie nam sprzyjać efekt skali – powiedział Artur Soboń.
Co z Kodeksem urbanistyczno-budowlanym?
Szczególnie w branży geodezyjnej na usta ciśnie się pytanie, co z projektem Kodeku urbanistyczno-budowlanego (jego pierwszy projekt opublikowano jeszcze w 2016 r.) oraz związaną z nim tzw. ustawą inwestycyjną. Oba te akty – podobnie jak specustawa – mają usprawnić realizację inwestycji budowlanych, a kodeks i ustawa inwestycyjna mają także wprowadzić wiele istotnych zmian w prawie geodezyjnym. Artur Soboń podkreślił, że absolutnie nie podważa sensu zmian przewidzianych w Kub i rząd nie chce z nich rezygnować. Prace nad kodeksem zostaną jednak wznowione dopiero po wyborach samorządowych (które odbędą się w październiku lub listopadzie br.). Wszystko po to, by debata na temat tego aktu była przedmiotem merytorycznej debaty, a nie kampanii wyborczej – podkreślił wiceminister.
JK
|