|2018-01-29|
Geodezja, Prawo, Kataster
863 uwagi do ustawy inwestycyjnej. Które odrzucono i dlaczego?
Na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano pełną listę uwag zgłoszonych w toku konsultacji do projektu ustawy inwestycyjnej. 220 z nich dotyczy zmian w Prawie geodezyjnym i kartograficznym.
Na Geoforum.pl pisaliśmy już o uwagach do tego aktu zgłoszonych przez: Stowarzyszenie Geodetów Polskich, Polskie Towarzystwo Geodezyjne, Lokalne Stowarzyszenia Geodezyjne oraz Związek Miast Polskich. Z lektury dokumentu opublikowanego właśnie na stronie RCL dowiemy się również, co o proponowanych przepisach sądzą m.in.: wojewódzcy inspektorzy nadzoru geodezyjnego i kartograficznego, wybrane starostwa i urzędy miejskie, a także podmioty niezwiązane bezpośrednio z geodezją, np. Polska Spółka Gazownictwa czy Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie”.
Dokument ten jest interesujący przede wszystkim dlatego, że zamieszczono w nim odniesienie się twórców ustawy do wszystkich uwag. Na przykład część samorządowców wnioskowała, by wydłużyć ustawowe terminy obsługi geodetów (MIB proponuje 5 dni na udostępnienie materiałów oraz 7 dni na weryfikację pracy). Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa podkreśla jednak, że wg danych GUGiK w zdecydowanej większości przypadków udostępnianie materiałów (łącznie z uzgodnieniem ich listy) odbywa się w terminach krótszych niż proponowane przez samorządowców 10 dni (tj. 6 dni). Poza tym ustawa inwestycyjna likwiduje obowiązkowe uzgadnianie, co powinno wyraźnie odciążyć ODGiK-i i pozwolić im spełnić ten termin.
Jeśli chodzi o 7-dniowy termin weryfikacji pracy geodezyjnej, MIB również nie chce jego wydłużenia. Powołuje się tu m.in. na obowiązujące do 2014 r. przepisy, które przewidywały 6 dni na przeprowadzenie tej czynności.
W związku z tym terminem padały również propozycje, by znacznie ograniczyć zakres weryfikacji prac. Resort zwraca jednak uwagę, że taka zmiana miałaby charakter systemowy, tymczasem ustawa inwestycyjna ma na celu możliwie szybkie usunięcie zdiagnozowanych punktowych barier w procesie inwestycyjnym.
LSG zaproponowały, by w zakresie terminu weryfikacji prac wprowadzić tzw. milczącą zgodę. W rezultacie jeśli ODGiK nie zakończyłby weryfikacji w ciągu 7 dni, praca automatycznie uznana zostałaby za przyjętą. MIB odmówił jednak wprowadzenia tej zmiany, bo w jego ocenie w praktyce wydłużyłoby to tę czynność. „Obecnie działanie organu w zakresie weryfikacji i przyjęcia zbiorów do zasobu ma charakter czynności materialno-technicznej, a ewentualne zastrzeżenia wskazywane są w protokole weryfikacji. W przypadku instytucji milczącej zgody, zastrzeżenia organu (sprzeciw) musiałyby przyjąć formę decyzji administracyjnej. Ewentualna polemika z ustaleniami decyzji odbywałaby się w trybie postępowania administracyjnego z zachowaniem toku instancji” – wyjaśnia MIB.
W trakcie konsultacji LSG i PTG zgłosiły propozycję, by znacznie uprościć naliczanie płat za materiały na potrzeby prac geodezyjnych i wprowadzić jeden ryczałt w kwocie 95 zł. MIB odrzuciło jednak ten postulat. „Wprowadzenie jednej opłaty ryczałtowej, której wysokość nie jest związana z wielkością obszaru, na którym jest wykonywana praca, oraz z charakterem tych prac, nie pozwala na odpowiedzialne oszacowanie liczby zgłaszanych prac geodezyjnych, a co za tym idzie, możliwe będzie wystąpienie obniżenia wysokości wpływów z tytułu udostępniania materiałów państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego” – wyjaśnia resort.
Krytykę części branży geodezyjnej wzbudzała także propozycja, by obowiązkowi zgłaszania nie podlegała „aktualizacja mapy do celów projektowych w oparciu o dane pozyskane z PZGiK w przypadku, gdy aktualizacja ta nie wymaga wykonania geodezyjnego pomiaru terenowego”. Przepisowi temu zarzucano przede wszystkim nieprecyzyjność. Proponowano również, by taką aktualizację mógł wykonać jedynie autor tej mapy. MIB częściowo zmodyfikowało ten przepis. Resort twierdzi jednak, że inwestor powinien mieć dowolność w zlecaniu takiej aktualizacji. Wprowadzenie ograniczenia w tym zakresie byłoby wkroczeniem organu w stosunek cywilno-prawny pomiędzy wykonawcą pracy a jego zleceniodawcą. Resort zaznacza jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie, by autor mapy przewidział w umowie z inwestorem zapis, zgodnie z którym to on w razie potrzeby będzie aktualizować swoje opracowanie.
Podkreślmy, że choć pełna lista uwag opublikowana została dopiero teraz, to projekt ustawy uwzględniający te propozycje ujrzał światło dzienne już w listopadzie ubiegłego roku – wtedy też szerzej opisaliśmy zmiany w ustawie inwestycyjnej.
Według niedawnych informacji „Rzeczpospolitej” ustawą inwestycyjną wkrótce ma zająć się rząd.
JK
|