|2016-03-04|
GIS, Mapy, Teledetekcja
Europejska autostrada danych pokazuje swoje możliwości
Raptem kilka sekund minęło od wykonania satelitarnego zobrazowania radarowego brazylijskiego wybrzeża do odebrania go przez stację naziemną w Niemczech. Takie imponujące możliwości transmisji oferuje budowana właśnie europejska autostrada danych EDRS (European Data Relay System).
ERDS ma być konstelacją geostacjonarnych satelitów telekomunikacyjnych, które zapewnią sprawną łączność między satelitami, statkami kosmicznymi, dronami oraz stacjami naziemnymi. Pierwszy tego typu aparat wystrzelono 29 stycznia br.
Jednym z zastosowań ERDS ma być szybka transmisja danych obserwacyjnych na potrzeby zarządzania kryzysowego. Jak system działa w praktyce, pokazuje przykład zaprezentowany niedawno przez Europejską Agencję Kosmiczną.
Satelita radarowy Sentinel-1A wykonał zobrazowanie radarowe obejmujące swoim zasięgiem fragment wybrzeża Brazylii. Dzięki EDRS już po kilku sekundach dane znajdowały się na serwerach niemieckiej agencji DLR w miejscowościach Oberpfaffenhofen oraz Neustrelitz. Pierwszy etap przetworzenia obrazu zajął 13 minut. Kolejne 5 minut było potrzebne, by zlokalizować na nim jednostki pływające.
Jak podkreśla ESA, 18 minut wystarczy, by można było efektywnie reagować w takich nagłych sytuacjach, jak wycieki ropy, ataki pirackie czy nielegalne przerzuty migrantów. Bez ERDS czas, jaki mija od pozyskania zobrazowania satelitarnego do przekazania go do stacji naziemnej, często przekracza godzinę.
Źródło: ESA, JK
|