Anna Wardziak
Ponad 3 tys. nowych studentów
Wyniki rekrutacji na kierunek geodezja i kartografia 2013/2014
Spośród prawie 2,7 tys. przyjętych przez uczelnie publiczne studia stacjonarne rozpoczęło 1,7 tys. osób, a niestacjonarne (czytaj: płatne) – blisko 1000. Natomiast szacunkowa liczba przyjęć na studiach I stopnia w placówkach niepublicznych wyniosła 450 osób (w tym 130 na stacjonarnych).
Kierunek geodezja i kartografia uruchomiły w br. 23 uczelnie (w tym 14 publicznych), przyjmując na studia inżynierskie ponad 3,1 tys. studentów, czyli o 700 mniej niż rok temu. Wyraźnie już widać, że zainteresowanie geodezją i kartografią maleje. Jako kierunek główny wybrało ją blisko 7 tys. osób planujących studia inżynierskie w uczelniach publicznych (w tym ponad 5,7 tys. w trybie stacjonarnym). To blisko 3,6 tys. mniej niż rok temu, nie mówiąc już o naborze 2011/12, kiedy takiego wyboru dokonało 12,8 tys. osób. Na uczelniach publicznych zainteresowanie jest jeszcze na tyle duże, że wśród kandydatów mogą wybierać. Choć niektóre decydują się już na obniżenie progów przyjęć, a inne zmniejszają limity, co w efekcie dało spadek liczby przyjętych o około 200 w stosunku do ub.r.
Zdecydowane pogorszenie widać natomiast na uczelniach niepublicznych, które (poza nielicznymi wyjątkami) mają spore problemy z naborem i rezygnują z uruchomienia kierunku (np. Wyższa Szkoła Humanistyczna we Wrocławiu) czy nawet z rekrutacji (Radomska Szkoła Wyższa, której z tego powodu nie uwzględniliśmy w naszym zestawieniu). Jeśli chodzi o liczbę przyjęć (trzeba zaznaczyć, że zainteresowanie nigdzie nie przekroczyło limitów) wynik uczelni niepublicznych jest aż o połowę słabszy w stosunku do ubiegłorocznego (wówczas studia rozpoczęło 913 osób). A dwie tego typu uczelnie, informując nas o uruchomieniu kierunku, odmówiły podania liczby przyjętych, dając do zrozumienia, że nie mają się czym chwalić.
W uczelniach publicznych największym zainteresowaniem kandydatów cieszyły się studia inżynierskie stacjonarne na AGH (861 osób). Pod względem liczby chętnych na jedno miejsce daleko do rekordów z lat poprzednich. Prym wiodą Politechnika Warszawska (7,0), Politechnika Gdańska (6,1), Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu (5,7) i WAT (5,3). Zaskakująca jest nieobecność w czołówce Politechniki Wrocławskiej, która w br. zanotowała zainteresowanie na poziomie 3,0 kandydatów na miejsce (w ubiegłym roku było to 10,2, a dwa lata temu nawet 16,0)...
Pełna treść artykułu w listopadowym wydaniu GEODETY
powrót
|