Artur Jarzyło
NavCom przedstawia Land-Pak
Przewaga dzięki RTK-Extend i odbiorowi sygnału z globalnej sieci StarFire
Od paru miesięcy podlaska firma Art-Geo proponuje rozwiązania satelitarne amerykańskiej firmy NavCom Technology, które można określić jako przełomowe w dziedzinie pozycjonowania RTK. Zestaw Land-Pak poza standardowymi narzędziami udostępnia użytkownikom takie technologie, jak Ultra RTK, RTK-Extend czy StarFire. Te dwie ostatnie zasługują na szczególną uwagę, gdyż zrewolucjonizowały podejście do technologii wyznaczania pozycji w trybie RTK w obu Amerykach i Australii. Teraz przyszedł czas na Europę.
Zestawy GNSS Land-Pak oferowane są w dwóch opcjach. Land-Pak System to cały komplet: baza plus odbiornik ruchomy ze wszystkimi akcesoriami, natomiast Land-Pak Network Rover to zestaw ruchomy do pracy z siecią stacji referencyjnych, np. z ASG-EUPOS. Sercem każdego zestawu Land-Pak jest odbiornik SF-3040. Oparty na płycie głównej Sapphire Engine, całkowicie własnej konstrukcji, umożliwia śledzenie następujących sygnałów: GPS (L1, L2, L2C i L5 – kod C/A, L1P, L2P i L2C), GLONASS (G1 i G2 kod – C/A i P), Galileo (E1, E5a) oraz SBAS (WAAS, EGNOS, MSAS i GAGAN). W obudowie odbiornika znajdują się dwa łatwo dostępne gniazda na baterie. W przypadku rozładowania się jednej następuje automatyczne przełączenie na zasilanie z drugiego gniazda. Producent umożliwił użytkownikom prowadzenie pomiarów 24 h/dobę bez potrzeby stosowania zewnętrznego zasilania, gdyż wymiana jednej baterii nie powoduje wyłączenia odbiornika. Jest to szczególnie wygodne w przypadku prowadzenia długotrwałych obserwacji statycznych. Podczas gdy odbiornik pracuje na jednej baterii, druga może być ładowana z sieci 230 V lub z zapalniczki samochodowej. Na pokładzie znajdziemy też slot na kartę pamięci SD (standardowo 2 GB), która znacznie ułatwia przenoszenie zapisanych obserwacji. Dodatkowo komunikację umożliwiają dwa porty RS232, USB 2.0 oraz oczywiście Bluetooth. Do połączenia z kontrolerem nie potrzeba żadnych kabli...
Pełna treść artykułu w październikowym wydaniu GEODETY
powrót
|