Michał Polański
Nie jesteś skazany na GPS
Niezależne testy porównawcze GNSS-centrycznego odbiornika ProMark 220 i konkurencyjnego sprzętu podobnej klasy bazującego na tradycyjnej idei GPS-centrycznej pokazały, że technologia Z-Blade stanowi przełom w sposobie podejścia do obserwacji satelitarnych.
„Ci, którzy myślą, że technologia GPS osiągnęła już etap dojrzałości, pokazują w ten sposób granice swojej wiedzy i wyobraźni. Mamy jeszcze długą drogę do przebycia”. Choć od momentu, gdy znany konstruktor odbiorników satelitarnych Javad Ashjaee wypowiedział te słowa, minęło już 13 lat, wciąż nie straciły one na aktualności. Dowodem jest technologia Z-Blade.
Nabywcy sprzętu pomiarowego coraz częściej poszukują sposobów na zwiększenie wydajności pracy. Tymczasem wykonywanie precyzyjnych obserwacji satelitarnych w terenach zurbanizowanych, gdzie wysokie budynki tworzą swego rodzaju „miejskie kaniony”, a także na obszarach leśnych, pod gęstą pokrywą roślinną, nadal stanowi wyzwanie. Ponieważ są to miejsca, gdzie prowadzenie pomiarów jest często koniecznością, wielu użytkowników poszukuje urządzeń, które pozwolą im na osiągnięcie wysokich dokładności także tam. Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom, jesienią 2011 roku firma Ashtech (dziś Spectra Precision) zakończyła prace nad technologią mającą stać się kamieniem milowym w rozwoju sprzętu GNSS. Mowa tu o rozwiązaniu Z-Blade, które jest znakiem rozpoznawczym odbiorników z serii ProMark. Charakteryzuje się ono przede wszystkim nowym algorytmem wyznaczania pozycji. Co je konkretnie wyróżnia?
Wszystkie dostępne dotychczas na naszym rynku odbiorniki bazowały na idei tzw. GPS-centryczności. Zgodnie z nią sygnały pochodzące z systemów GLONASS czy budowanych jeszcze Galileo i BeiDou traktowane są jedynie jako uzupełnienie GPS. Do wyznaczenia pozycji odbiornik musi bowiem śledzić co najmniej 4 lub 5 satelitów amerykańskiego systemu.
Głównym założeniem technologii Z?-Blade jest natomiast GNSS-centryczność, co oznacza, że wszystkie widoczne na niebie aparaty GNSS mają taki sam status, a emitowane z nich sygnały mogą być używane wymiennie do określenia pozycji. Dzięki takiemu podejściu system GPS nie jest już niezbędną bazą, a wykonywanie pomiarów RTK jest możliwe nawet w przypadku całkowitego braku widoczności amerykańskich satelitów. W ten sposób Z-Blade znacząco zwiększa potencjał odbieranych depesz nawigacyjnych i umożliwia wyznaczanie pozycji w trybie RTK fixed wyłącznie z wykorzystaniem pozostałych systemów GNSS – nawet w miejscach o bardzo ograniczonej widoczności nieba...
Pełna treść artykułu we wrześniowym wydaniu GEODETY
powrót
|