Jerzy Gaździcki
O infrastrukturze geoinformacyjnej w Polsce
Rozwój systemów informacji przestrzennej przebiega niezwykle dynamicznie, niekiedy żywiołowo. Nic więc dziwnego, że w niektórych krajach podejmuje się działania zmierzające do takiego porządkowania tego rozwoju, aby wprowadzanie nowych technik cyfrowych przez ich użytkowników przynosiło odpowiednie korzyści w skali całego państwa. Coraz częściej zwraca się też uwagę na potrzebę szeroko pojętej współpracy zainteresowanych podmiotów publicznych i prywatnych w celu zwiększenia dostępności, jakości i użyteczności danych przestrzennych oraz zmniejszenia związanych z nimi kosztów.
Kamieniem milowym stało się rozporządzenie prezydenta B. Clintona z roku 1994, które dało podstawy prawne dla tworzenia w USA państwowej infrastruktury danych przestrzennych jako zbioru technik, zasad, standardów i zasobów (w tym ludzkich) niezbędnych do pozyskiwania, przetwarzania, przechowywania, upowszechniania i stosowania danych przestrzennych. Do głównych celów rozporządzenia należało ułatwienie dostępu do danych oraz ograniczenie wydatków budżetowych w tym zakresie szacowanych wówczas na około 4,4 miliarda dolarów rocznie. Liczba krajów wprowadzających własne programy działań o podobnych celach jest już znaczna i stale rośnie. Programy te nazywa się w różny sposób, stosując najczęściej terminy: infrastruktura danych przestrzennych, infrastruktura danych geoprzestrzennych, infrastruktura informacji geograficznej. Nazwą najkrótszą, a jednocześnie poprawną, jest infrastruktura geoinformacyjna. Ogólnie rzecz biorąc, infrastrukturę geoinformacyjną można określić jako całokształt środków służących racjonalnemu gospodarowaniu danymi przestrzennymi oraz efektywnemu ich stosowaniu dla zrównoważonego rozwoju w skali kraju, jego części lub w skali międzynarodowej, również globalnej. Dobór tych środków oraz określenie ich priorytetów zależy od sytuacji politycznej, prawnej, ekonomicznej, społecznej i technicznej terytorium stanowiącego przedmiot zainteresowania. Jest przy tym oczywiste, że proponowane projekty i przyjmowane rozwiązania muszą być realizowalne w sposób odpowiadający wymaganiom efektywności ekonomicznej i technicznej. Z reguły rozpatruje się następujące obszary działań: 1. Zakładanie i prowadzenie baz danych przestrzennych ogólnego przeznaczenia, tzn. danych podstawowych stosowanych do identyfikacji obiektów w systemach specjalnego przeznaczenia, mających charakter tematyczny. 2.Wprowadzanie systemów metadanych jako środka ułatwiającego wyszukanie, ocenę oraz uzyskanie potrzebnego zbioru danych przestrzennych (ang. clearinghouse). 3. Promowanie standardów w zakresie danych przestrzennych. 4. Koordynacja i organizacja współpracy zainteresowanych podmiotów rządowych, samorządowych, społecznych i prywatnych przez odpowiednie ciało, które według obecnych opinii powinno być powiązane z rządem, zachowując jednak określoną niezależność. 5. Popularyzacja wiedzy, kształcenie specjalistów i promowanie zastosowań w zakresie geoinformacji. 6. Kształtowanie polityki w odniesieniu do danych przestrzennych w powiązaniu z ogólną polityką państwa dotyczącą dostępności, odpłatności, odpowiedzialności prawnej i praw autorskich w zakresie danych. Dokumentem o znaczeniu kluczowym dla rozwoju infrastruktury geoinformacyjnej w Polsce jest, bliski już podpisania, projekt rozporządzenia ministra rozwoju regionalnego i budownictwa w sprawie krajowego systemu informacji o terenie. Rozporządzenie to reguluje działania wymienione wyżej w punktach 1 i 2 oraz pośrednio w punkcie 3. Bazy danych obligatoryjnych systemu dotyczą: a) państwowego systemu odniesień przestrzennych, b) rejestru granic państwa oraz granic jednostek zasadniczego podziału terytorialnego, c) osnów geodezyjnych, d) ewidencji gruntów i budynków (katastru nieruchomości), e) ewidencji sieci uzbrojenia technicznego, f) obiektów topograficznych z uwzględnieniem numerycznego modelu rzeźby terenu, g) odpowiednich metadanych.
Pełna treść artykułu w sierpniowym wydaniu GEODETY
powrót
|