redakcja
Niełatwo być liderem
O Małopolskim Systemie Informacji Przestrzennej rozmawiamy z jego szefem dr. hab. Tadeuszem Chrobakiem
W 1998 roku autorzy Małopolskiego Systemu Informacji Przestrzennej wygrali konkurs na optymalne stosowanie narzędzi firmy Intergraph, a rok później zdobyli główny laur w konkursie na Lidera Informatyki organizowanym przez tygodnik „Computer World”. Dzięki systemowi krakowscy urzędnicy wyposażeni są w dane niezbędne przy podejmowaniu decyzji, a do kasy miejskiej trafiają dodatkowe wpływy. Kilkuosobowy zespół autorski gnieździ się w paru skromnych pokojach, o ironio, kilkanaście metrów od luksusowych wnętrz zajmowanych przez urzędników miejskich. Dr Tadeusz Chrobak w ostatnim roku miał aż siedem angaży na różne stanowiska w krakowskim magistracie. Wynika z tego, że na każdym spędził niewiele ponad 7 tygodni, a istnienie MSIP, w dużym stopniu stworzonego przez niego, stało pod znakiem zapytania. Chciałoby się wierzyć, że niezbyt stałe uczucie krakowskich decydentów do MSIP spowodowane jest tylko tym, że wspomniane na wstępie nagrody przyznali warszawiacy.
GEODETA: Jak ma wyglądać MSIP w przyszłości?
Tadeusz Chrobak: Marzy mi się plan Krakowa w komputerze. Mogliby z niego korzystać na przykład turyści, których chcemy przecież ściągnąć do miasta jak najwięcej. Po włączeniu laptopa wchodziłoby się do programu, wprowadzało nazwę ulicy, przy której się stoi, i otrzymywało schematyczną mapkę jej otoczenia. Po wskazaniu kursorem można by ściągać z serwera aktualne mapy w większych skalach z dołączoną informacją o zabytkach, muzeach, repertuarach kin, teatrów czy filharmonii. Byłyby tam też „podczepione” zdjęcia, filmy, dane encyklopedyczne i inne dające pełny obraz o obiekcie czy zdarzeniu. Właściwie przygotowane, mogłyby tylko wzbudzić ciekawość turysty i chęć odwiedzenia tego czy innego miejsca. Nie jesteśmy od tego celu daleko. Wszystkie informacje już mamy i trzeba je tylko zintegrować. Na razie jednak koncentrujemy się na budowaniu tej części systemu, którą urzędnicy miejscy wykorzystują do podejmowania decyzji.
Kiedy rozpoczęto prace nad MSIP? Dyskusje nad przedsięwzięciem zaczęły się na początku lat 90. Inicjatorami utworzenia systemu byli dr Kazimierz Bujakowski (ówczesny geodeta wojewódzki) i dr hab. Kazimierz Trafas (wtedy dyrektor Wydziału Strategii i Rozwoju Urzędu Miasta Krakowa). Włączyli się również wiceprezydenci miasta dr Krzysztof Pakoński i dr hab. Krzysztof Gerlich. Formalnie wystartowaliśmy 7 kwietnia 1993 roku, kiedy to zawarto porozumienie pomiędzy wojewodą krakowskim a prezydentem miasta Krakowa o budowie Małopolskiego Systemu Informacji Przestrzennej. Odpowiedzialnym za tworzenie systemu z ramienia Urzędu Wojewódzkiego był dr Władysław Mierzwa – pełnomocnik wojewody, a z ramienia miasta – ja, jako pełnomocnik prezydenta.
Jak rodził się pomysł na ten system? Podpisanie porozumienia poprzedziły opracowania koncepcyjne określające zadania, budowę i narzędzia systemu. Miał to być SIP dla całej Małopolski (na tym terenie dane ewidencyjne mają swój rodowód w katastrze austriackim, są w jednolitym standardzie i możliwa jest ich łatwa integracja). Architekturę systemu oparto na rozproszonych bazach danych znajdujących się w Urzędzie Miasta Krakowa. Wyróżniono bazy podstawowe (obecnie ewidencja gruntów, z czasem będzie to kataster) i uzupełniające. W 1996 r. zwróciliśmy się do dr. Krystiana Pyki, jako specjalisty od narzędzi programowych LIS/GIS, z prośbą o wskazanie oprogramowania GIS-owskiego najlepiej pasującego do Krakowa. O wyborze rozwiązań firmy Intergraph przesądziło współpracujące z nimi środowisko MicroStation (firmy Bentley), które posiada uniwersalne narzędzia, zdolne obsłużyć skomplikowaną geometrię działek. Powstałe później i używane przez nas do dzisiaj intergraphowskie GeoMedia (zorientowane obiektowo) spełniają nasze coraz wyższe wymagania. Obecnie pracujemy w środowisku MGE (Intergraphu), a dane systemu dostępne są w intranecie.
Pełna treść artykułu w lipcowym wydaniu GEODETY
powrót
|