Ciekawe Tematyarchiwum Geodetywiadomościnewsletterkontaktreklama
Najnowsze wydarzenia z dziedziny geodezji, nawigacji satelitarnej, GIS, katastru, teledetekcji, kartografii. Nowości rynkowe, technologiczne, prawne, wydawnicze. Konferencje, targi, administracja.
blog

Archiwum GEODETY


Internetowe Archiwum GEODETY jest ogólnodostępne i zawiera:
• wszystkie artykuły zamieszczone w miesięczniku GEODETA w latach 1995–2023 w postaci osobnych plików PDF;
• wszystkie wydania miesięcznika GEODETA z lat 1995–2023 w postaci plików PDF.
Pliki można ściągać do wykorzystania na własne potrzeby. Copyright GEODETA Sp. z o.o. i następcy prawni. Wszystkie prawa zastrzeżone łącznie z tłumaczeniami na języki obce.

W przypadku problemów z dostępem do internetowego Archiwum GEODETY prosimy o kontakt mailowy (geoforum@geoforum.pl)


1995199619971998199920002001
2002200320042005200620072008
2009201020112012201320142015
2016201720182019202020212022
2023
| Maj 1998, Nr 5 (36) |


• Projekt rozporządzenia o opłatach za usługi ODGiK • Pabianicki pilotaż - konferencja na temat wykorzystania zintegrowanego SIT dla wdrożenia powszechnej wyceny nieruchomości w mieście Pabianice • Korona Ziemi dla Leszka Cichego • GPS dla ekologa - zastosowanie wybranych technologii pomiarowych GPS w monitorowaniu środowiska ...

powrót

Franciszek Matuszek

Serce za paszkwil

Geodeta wojewódzki w Katowicach odpowiada na zarzuty

Panie Kolego Smutkiewicz! Niech mi Pan powie, skąd w młodych ludziach – bo na pewno słusznie do takich Pana zaliczam – bierze się tyle frustracji, tyle złości, tyle złego wychowania (staram się być subtelny), tyle tupetu i tyle bezczelności, by mógł powstać tekst taki, jak ten sygnowany Pana nazwiskiem?

Chciałbym, abyśmy porozmawiali z otwartą przyłbicą. Zaraz na wstępie pisze Pan o pojawiających się zarzutach dotyczących uczciwości członków komisji przetargowych, by w następnym zdaniu skwitować to krótkim „nie wnikając w te problemy...”. Czy wobec tego, parafrazując Pana, analogicznie ja jestem uprawniony do napisania, że pojawiają się zarzuty dotyczące kradzieży, oszustw podatkowych, malwersacji i mafijnych powiązań przedsiębiorców (tak Pan siebie nazywa, prawda?), ale ja „nie będę wnikał w te problemy”? Oczywiście, że się pojawią. Ale tak długo, jak nie mam w stosunku do Pana konkretnych zarzutów, to pisanie takie byłoby z mojej strony zwykłym chamstwem. Dlaczego więc Pan zaczyna w ogóle od takiej niegrzeczności? A potem jeszcze ją pogłębia? Papier wszystko przyjmie? Nie wszystko.
Ubiera się Pan w togę tropiciela nieprawidłowości urzędniczych. Jak najbardziej powinien Pan tak czynić, jeżeli nieprawidłowości te miały miejsce. Nic takiego w Katowicach (bo to jest to „jedno z większych województw na południu kraju” – odkryjmy się) nie miało miejsca. Jeżeli uważa Pan inaczej, to Pana moralnym przynajmniej obowiązkiem było powiadomić o tym organa ścigania. Jedyną prawdą w Pana donosie jest to, że procedury odnośnie takich zamówień publicznych zostały w Katowicach wszczęte i że zostały unieważnione, ponieważ prawo nakazywało tak uczynić. A, że dla Pana byłoby prawdopodobnie wygodniej, aby urzędnik działał niekoniecznie zgodnie z prawem. No cóż, nic do tego nie chcę dodawać.
Dlaczego byłoby prawdopodobnie wygodniej? Ano dlatego, że „obrońca uciśnionych” – Jacek Smutkiewicz – obnażając swą ignorancję w znajomości przepisów prawa (będzie o tym za chwilę) podaje wiele różnych informacji oprócz jednej: sam ubiegał się o te zamówienia publiczne. Niestety, ceny, jakie zaproponowało utworzone, między innymi przez jego firmę, konsorcjum nie dawały im żadnych szans na otrzymanie jakiegokolwiek z tych zamówień. W jednym zamówieniu była to cena najwyższa (z wszystkich sześciu oferentów), przewyższająca cenę najniższą w około 90% (!), a w innym przewyższała cenę najniższą „tylko” o 40%. Mogę śmiało o tym pisać, ponieważ oferowane kwoty zostały upublicznione przez podanie ich dokładnych wielkości podczas publicznego otwarcia kopert. Rozumiem nawet Pana: już był w ogródku, a tu taka klapa. Domyślam się, że kiedy starający się o zamówienie publiczne dowiaduje się o takim niepowodzeniu, to uszczerbku doznaje jego komfort psychiczny. Może to spowodować różne reakcje, nawet taką, jaką prezentuje Pan Smutkiewicz: cięcie brzytwą na oślep. Ale czy dla prywaty trzeba zaraz wykorzystywać branżowy miesięcznik?

Pełna treść artykułu w majowym wydaniu miesięcznika GEODETA

powrót

KOMENTARZE Komentarze są wyłącznie opiniami osób je zamieszczających i nie odzwierciedlają stanowiska redakcji Geoforum. Zabrania się zamieszczania linków i adresów stron internetowych, reklam oraz tekstów wulgarnych, oszczerczych, rasistowskich, szerzących nienawiść, zawierających groźby i innych, które mogą być sprzeczne z prawem. W przypadku niezachowania powyższych reguł oraz elementarnych zasad kultury wypowiedzi administrator zastrzega sobie prawo do kasowania całych wpisów. Użytkownik portalu Geoforum.pl ponosi wyłączną odpowiedzialność za zamieszczane przez siebie komentarze, w szczególności jest odpowiedzialny za ewentualne naruszenie praw lub dóbr osób trzecich oraz szkody wynikłe z tego tytułu.

ładowanie komentarzy

Galileo pomaga stworzyć ekologiczne fajerwerki
czy wiesz, że...
© 2023 - 2024 Geo-System Sp. z o.o.

O nas

Geoforum.pl jest portalem internetowym i obszernym kompendium wiedzy na tematy związane z geodezją, kartografią, katastrem, GIS-em, fotogrametrią i teledetekcją, nawigacją satelitarną itp.

Historia

Portal Geoforum.pl został uruchomiony przez redakcję miesięcznika GEODETA w 2005 r. i był prowadzony do 2023 r. przez Geodeta Sp. z o.o.
Od 2 maja 2023 roku serwis prowadzony jest przez Geo-System Sp. z o.o.

Reklama

Zapraszamy do kontaktu na adres
redakcji:

Kontakt

Redaktor prowadzący:
Damian Czekaj
Sekretarz redakcji:
Oliwia Horbaczewska
prześlij newsa

facebook twitter linkedIn Instagram RSS