Jacek Smutkiewicz
Trzeci kamień milowy cywilizacji?
Kiekrz k. Poznania gościł w dniach 14-15 maja br. uczestników III Jubileuszowej Konferencji pod hasłem: „GEO-INFO w Polsce”. Mając nadzieję, że w najbliższym czasie będziemy zaproszeni na konferencję np. „GEO-INFO w USA” – czego organizatorom życzymy – postarałem się zebrać dla czytelników GEODETY trochę informacji o Geo-Info w kraju jego twórców.
|
Na początku prezes firmy Stratus Franciszek Perz wyjaśnił, dlaczego trzecia konferencja jest jubileuszowa – ponieważ wiąże się z obchodami 5-lecia istnienia na rynku systemu Geo-Info. Jest to jedno z najszerzej znanych polskich opracowań w zakresie SIT. W uznaniu wysokich walorów, system Geo-Info został odznaczony Złotym Medalem Międzynarodowych Targów INFOSYSTEM ’93. Wielorakość jego zastosowań w procesie zarządzania zbiorami informacji o terenie starali się pokazać autorzy referatów. M.in. wojewoda poznański Włodzimierz Łęcki podkreślił, że ranga systemu informacji o terenie w zarządzaniu rośnie. Szczególnie jest to widoczne w przypadku inwestorów zagranicznych, których zaskoczenie budzi szybki dostęp do informacji w Polsce. Nie we wszystkich państwach europejskich jest to możliwe. Oczywiście jest dużo przesady w stwierdzeniu, że kamienie milowe na drodze rozwoju cywilizacji to nie tylko koło i maszyna parowa, ale i Geo-Info. To, że Geo-Info istnieje, jest dużą zasługą ekipy zawodowych informatyków z firmy SYSTHERM, co w swym referacie starał się podkreślić Aleksander Danielski, współtwórca Geo-Info. Warto zaakcentować, że kilka uczelni w kraju (ART w Olsztynie, AGH w Krakowie, AR w Poznaniu, Politechnika Poznańska) umieściło Geo-Info w cyklu dydaktycznym, co zaowocowa ło przygotowaniem studentów do pracy w technice tworzenia mapy numerycznej. Sprawę tę poruszyła grupa naukowców z Instytutu Geodezji ART w Olsztynie. Referat ich był ciekawym podsumowaniem trzyletnich doświadczeń dydaktycznych. Jak zauważono, studenci popierają zmiany w programie nauczania dotyczące znajomości nowych technologii, gdyż dają im większą szansę na rynku pracy. Chwała pedagogom, którzy nie mogąc zrezygnować z obowiązującego programu wprowadzili doń dodatkowo proces technologiczny służący do zbudowania mapy numerycznej z danych pozyskanych przy użyciu tachimetrów. Wiązało się to z dużym nakładem pracy, więc powinno się ten wysiłek docenić.
Pełna treść artykułu w lipcowym wydaniu miesięcznika GEODETA
powrót
|