Marian E. Nikel, Adam Klimek, Olgierd Dzięcielski
Jak mity kreują fakty
Z materiałów konferencji katastralnej w Kaliszu
Nazywanie obecnej ewidencji gruntów katastrem przypomina próbę budowania autostrad poprzez ustawowe zadekretowanie, iż każdą wiejską brukowaną drogę nazywa się „autostradą”. W taki sposób można by stosunkowo szybko „zbudować” w Polsce olbrzymią sieć tysięcy kilometrów autostrad. Jednak większość społeczeństwa doskonale wie, czym jest autostrada, i nie dałaby się nabrać. Niestety, bardzo niewielu ludzi zadaje sobie trud odpowiedzi na pytanie, czym jest i jaką rolę w państwie powinien odgrywać kataster.
Po roku 1989 rozpoczął się w Polsce proces przywracania należnej rangi prawu własności, co zaowocowało wprowadzeniem w 1997 r. zagwarantowanej konstytucyjnie ochrony praw własności jako fundamentalnej cechy ustrojowej państwa. Zmiany te wpłynęły na wzrost znaczenia informacji o nieruchomościach, z którymi związanych jest wiele zagadnień istotnych dla funkcjonowania państwa (ochrona praw własności, organizacja ładu przestrzennego, sprawność procedur inwestycyjnych, funkcjonowanie hipoteki, bezpieczeństwo obrotu nieruchomościami czy też lokalne finanse publiczne). Bez tych informacji nie byłoby możliwe realizowanie takich zadań jak budowa kompleksowego systemu bezpieczeństwa cywilnego i systemu dopłat dla rolnictwa; prowadzenie programów rozwoju regionalnego, polityki rolnej i leśnej, gospodarki wodnej, gospodarki nieruchomościami czy ochrona środowiska. Znaczenie ochrony praw własności oraz informacji o nieruchomościach dla zarządzania państwem oraz tworzenia warunków dla rozwoju gospodarczego jest powszechnie uznane. Tym samym niezbędny jest system gwarantujący sprawny dostęp do wiarygodnej informacji opisującej grunty i budynki, a także prawa do nich oraz granice tych praw. Funkcjonowanie takiego systemu w Polsce powinno opierać się na dwóch instytucjach: katastru i ksiąg wieczystych. Od początku lat 90. trwa dyskusja nad jego kształtem. W ramach tej dyskusji narosło wiele mitów, które wpływają na prowadzone nad systemem prace.
Mit pierwszy: Wystarcza kataster o charakterze technicznym Do 1955 roku funkcjonował w Polsce kataster gruntów i budynków. Był to urzędowy spis charakteryzujący się dwiema fundamentalnymi cechami: prawomocnością wpisów oraz zgodnością z księgami wieczystymi. Od 1955 roku, a więc od wydania dekretu o ewidencji gruntów, zachodziła stopniowa i systematyczna degradacja katastru do zbioru informacji o charakterze technicznym. Dekret ten zniósł wymóg utrzymania ewidencji gruntów w zgodności z księgami wieczystymi. Z kolei w latach 70. rozpoczął się proces odchodzenia od stosowania procedur administracyjnych przy prowadzeniu ewidencji gruntów i budynków, a więc też utraty prawomocności wpisów. Obecnie techniczny charakter katastru nie ulega wątpliwości, jest nawet zadekretowany w prawie – rozporządzenie w sprawie ewidencji gruntów i budynków nie przewiduje do jej prowadzenia zastosowania procedur postępowania administracyjnego.
Pełna treść artykułu w październikowym wydaniu GEODETY
powrót
|