Jerzy Ostrowski
Dwa rekordy świata
Blaski i cienie realizacji polskich atlasów narodowych, cz. I
Atlasy narodowe – reprezentacyjne dzieła geograficzno-kartograficzne, opracowywane przez liczne zespoły naukowców i wydawane przez oficjalne instytucje rządowe (przeważnie służby geodezyjne i kartograficzne) – mają już długą, ponadstuletnią tradycję. Ich światową karierę zapoczątkował bowiem opublikowany po raz pierwszy w 1899 r. atlas narodowy Finlandii, mający do dziś sześć wydań.
Ze względu na szczególnie ważną rolę atlasów narodowych w edukacji społecznej, a także w propagowaniu wiedzy o danym kraju poza jego granicami, ich opracowywaniu i publikowaniu nadaje się zawsze odpowiednią rangę. Wyrazem tego są m.in. otwierające je przedmowy lub dedykacje przedstawicieli najwyższych władz państwowych (monarchów, prezydentów, premierów), a często także godła, flagi i teksty hymnów. Jako wizytówki poziomu nauk geograficznych i pokrewnych oraz kartografii wydających je krajów są one „żelaznymi” eksponatami międzynarodowych wystaw kartograficznych oraz obowiązkowymi pozycjami wszystkich poważnych kolekcji bibliotecznych. Ich realizacja jest zawsze dużym przedsięwzięciem organizacyjnym i finansowym, niełatwym do szybkiego sfinalizowania nawet w krajach przodujących na polu kartografii.
Stosunkowo długa, a przy tym w znacznym stopniu związana z dziejami naszej służby geodezyjnej i kartograficznej, jest również historia polskich atlasów narodowych. Jesienią 2005 r. minęło bowiem dokładnie 60 lat od przystąpienia do pracy nad pierwszym takim kompleksowym dziełem, oficjalnie zapowiedzianym jako atlas narodowy – na wzór podobnych istniejących już wówczas publikacji zagranicznych. W literaturze na ten temat wymieniana jest, co prawda, spora liczba wcześniejszych atlasów Polski mających niektóre cechy atlasu narodowego, w tym przede wszystkim znany Geograficzno-statystyczny atlas Polski Eugeniusza Romera z 1916 r., a także wydany pospiesznie pod bieżące zapotrzebowanie Mały atlas Polski Głównego Urzędu Pomiarów Kraju z roku 1947 (J. Karpińska 2005), ale żaden z nich nie może być z wielu względów do atlasów narodowych zaliczony. Należą do nich natomiast niewątpliwie trzy wydane dotychczas dzieła (w tym pierwsze niedokończone): Atlas Polski [A1a, b, c], Narodowy Atlas Polski [A2] oraz Atlas Rzeczypospolitej Polskiej [A3]. Listę tę można jeszcze uzupełnić dwoma ambitnymi projektami, przerwanymi na wstępnych etapach realizacji, o których będzie mowa dalej. Trudności, z jakimi borykali się inicjatorzy, wykonawcy i wydawcy opublikowanych dotychczas polskich atlasów narodowych, są szczególnie wymowne i pouczające, dlatego warto je tu w skrócie przypomnieć. Opracowaniu i wydaniu tych prawdziwie pomnikowych dzieł naszej kartografii ostatniego półwiecza, towarzyszyły bowiem zarówno niewątpliwe sukcesy, jak i ewidentne błędy oraz bolesne porażki, mające bardzo różną genezę. Przypomnienie tych faktów, często tylko wzmiankowanych, a nawet pomijanych w dość obfitej literaturze na temat koncepcji, treści i formy edytorskiej opublikowanych dzieł, może przydać się – mimo jakże odmiennych uwarunkowań zewnętrznych – twórcom i wydawcom kolejnego atlasu narodowego Polski, do którego opracowania i opublikowania prędzej czy później dojdzie. Zmienne losy, a zwłaszcza różne perypetie, które towarzyszyły realizacji każdego z dotychczasowych atlasów, przypomnimy tu pokrótce w porządku chronologicznym, począwszy od wspomnianej już inicjatywy z 1945 roku, dzieląc lata, jakie minęły od tamtej odważnej decyzji, na pięć okresów związanych z kolejnymi przedsięwzięciami.
Pełna treść artykułu w lutowym wydaniu GEODETY
powrót
|