Witold Fedorowicz-Jackowski
Windą do nieba
Polemika z artykułem pt. „O windzie, co pamięta czasy Bieruta” (GEODETA 4/2008)
W kwietniowym GEODECIE redaktor Jerzy Przywara napisał ciekawą relację z naszego seminarium poświęconego technologiom geoinformatycznym firmy Leica Geosystems Geospatial Imaging (obecnie – ponownie ERDAS, Inc.) oraz ich zastosowaniom w obronności. Wspomniał, że te cykliczne seminaria stanowią okazję do zaprezentowania najnowszych rozwiązań i trendów.
W tekście redaktora Przywary znalazły się słowa gorzkiej prawdy o dysproporcji polskiego i niemieckiego rynku geoinformatycznego. Dysproporcja ta jest faktem, który wynika, jak słusznie zauważono, zarówno z dostępności środków, jak i świadomości odbiorców. Co gorsza, nie dotyczy ona wyłącznie interesującego nas rynku geoinformatycznego. Gospodarka 80-milionowych Niemiec jest trzecia na świecie z PKB wynoszącym 2,91 biliona dolarów (per capita – 33,4 tys. dolarów). Polska gospodarka o jednym z najniższych w UE wskaźników innowacyjności notowana jest na pozycji dwudziestej trzeciej (!) z PKB równym 631,82 mld dolarów (per capita – 12,4 tys. dolarów). Nieciekawie wyglądają również inne wskaźniki, np. konkurencyjności gospodarki, wolności gospodarczej czy percepcji korupcji. Bez trudu możemy dziś sami odczuć te dysproporcje – wystarczy odwiedzić naszych zachodnich sąsiadów, przejechać się tam pociągiem, zobaczyć czyste wioski, lasy, brzegi rzek i jezior. Na pocieszenie możemy jednak dodać, że polska gospodarka rozwija się w szybszym tempie, gwałtownie rośnie u nas udział inwestycji zagranicznych, nasza młodzież chętniej uczy się i zdobywa kwalifikacje. A niektórzy twierdzą nawet, że Polacy pracują już wydajniej niż Niemcy!...
Pełna treść artykułu w majowym wydaniu GEODETY
powrót
|