Opracowanie redakcji
Za ciosem
Analiza rozbieżności prawnych między opiniami dr. hab. Dariusza Dudka a stanowiskiem głównego geodety kraju z 16 stycznia 2009 r.
|
Stan prawny dotyczący opłat za czynności geodezyjne i kartograficzne związane z prowadzeniem państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego wymaga natychmiastowej naprawy.
Przypomnijmy, że batalia o racjonalizację opłat zaczęła się od artykułu Ludmiły Pietrzak „Skarbonka powiatowa” opublikowanego w GEODECIE 3/2008. Kilka miesięcy później Polska Geodezja Komercyjna zamówiła u specjalisty w dziedzinie prawa konstytucyjnego dr. hab. Dariusza Dudka serię ekspertyz i opinii. Wnioski z tych opracowań (GEODETA 1/2009) w większości okazały się zgodne z tezami artykułu. W odpowiedzi ukazało się stanowisko głównego geodety kraju (GGK) z 16 stycznia 2009 r. (GEODETA 2/2009), w którym starano się wykazać niesłuszność wniosków Dariusza Dudka. W tej sytuacji Polska Geodezja Komercyjna zleciła wykonanie analizy rozbieżności dr. hab. Błażejowi Wierzbowskiemu, sędziemu Trybunału Konstytucyjnego w latach 1993-98. Wyniki tej analizy nie pozostawiają żadnych wątpliwości: stan prawny dotyczący opłat za czynności geodezyjne i kartograficzne związane z prowadzeniem państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego (pzgik) wymaga natychmiastowej naprawy.
W największym skrócie wnioski Dariusza Dudka przedstawiają się następująco: •niekonstytucyjność delegacji zawartej w Prawie geodezyjnym i kartograficznym (Pgik) do wydania rozporządzenia w sprawie opłat, •niekonstytucyjność rozporządzenia w sprawie opłat ze względu na arbitralność ustaleń stawek opłat oraz brak jasnych postanowień, •brak uprawnień GGK do wydawania interpretacji prawnych w sprawie wysokości opłat, •brak uprawnień organów prowadzących pzgik do ustalania własnego standardu wymiany danych ewidencyjnych w zakresie zakładania, modernizacji i aktualizacji EGiB, a więc brak podstaw do stosowania współczynnika 0,5, •brak podstaw prawnych do pobierania opłat za dane wydawane z zasobu niezbędne do aktualizacji i modernizacji EGiB jako rejestru publicznego.
Natomiast stanowisko GGK można streścić tak: • delegacja ustawowa Pgik oraz wydane na jej podstawie rozporządzenie o opłatach nie odbiegają od standardu przyjętego przez ustawodawcę, • o uznaniowości ustalania i poboru konkretnych opłat za czynności geodezyjne i kartograficzne oraz zależności wysokości tych opłat od decyzji PODGiK nie może być mowy, • GGK nie posiada uprawnień do wydawania wiążących interpretacji w materii opłat, ale wydawane pisma są tylko instrumentem informowania, wspierania polityki państwa i administrowania zasobem i jako takie nie naruszają prawa, • wymiana danych między bazami EGiB i rejestrami publicznymi a przekazywanie danych EGiB do zasobu to dwie różne sprawy, a więc prowadzący pzgik może w tym drugim przypadku wydać własny standard, czyli zastosowanie współczynnika 0,5 jest zasadne, • geodeci wykonujący na zlecenie administracji publicznej prace związane z EGiB nie realizują zadań publicznych, a więc pobieranie opłat za dane wydawane z tego rejestru jest zasadne.
Analiza powyższych rozbieżności, zdaniem dr. hab. Błażeja Wierzbowskiego, wymagałyby napisania podręcznika prawa geodezyjnego i kartograficznego. Dlatego w swoim opracowaniu zwrócił przede wszystkim uwagę na zasadniczy problem, a mianowicie, czy art. 40 ust. 5 pkt 1 lit. b ustawy z 17 maja 1989 r. Pgik (DzU z 2005 r., nr 240, poz. 2027 ze zm.) i wydane na podstawie tego przepisu rozporządzenie ministra infrastruktury z 19 lutego 2004 r. w sprawie wysokości opłat za czynności geodezyjne i kartograficzne oraz udzielanie informacji, a także za wykonanie wyrysów i wypisów z operatu ewidencyjnego (DzU nr 37, poz. 333) są zgodne z Konstytucją RP. Zdaniem autora analizy, Dariusz Dudek stosuje wszystkie metody wykładni. Nie poprzestaje na wykładni językowej, lecz przyznaje należną rangę wykładni systemowej, uwzględniając miejsce wykładanych przepisów w systemie prawa, odnosząc je przede wszystkim do stosownych przepisów Konstytucji RP. Należyte miejsce znajduje też wykładnia logiczna i celowościowa. Tych walorów nie posiadają argumenty zawarte w uzasadnieniu stanowiska GGK, które przede wszystkim nawiązują do wykładni językowej, nie przyznając należytej rangi wykładni systemowej, a wykładni celowościowej nadają specyficzną postać. Z tego też względu wywody Dariusza Dudka mają większą moc perswazyjną w argumentacji prawniczej aniżeli wywody GGK...
Pełna treść artykułu w lipcowym wydaniu GEODETY
powrót
|