Błażej Wierzbowski
Zamiar stron i cel umowy
Odpowiedzialność przedsiębiorcy geodezyjnego z tytułu rękojmi – opinia prawna na zlecenie Polskiej Geodezji Komercyjnej, cz. IV
|
Umowy o prace geodezyjne i kartograficzne związane z modernizacją ewidencji gruntów i budynków (EGiB) zawierane są w trybie przepisów o zamówieniach publicznych. Przedsiębiorcy geodezyjni nie mają więc możliwości swobodnego negocjowania wszystkich postanowień umowy. Stąd też niektóre postanowienia zawartych w tym trybie umów traktują jako „nałożone”, „narzucone” lub „ustanowione” przez zamawiającego. Jest to w pełni uzasadniona ocena sytuacji faktycznej, w jakiej znajdował się przyjmujący zamówienie, składając oświadczenie woli, w wyniku którego doszło do zawarcia umowy z zamawiającym. Skoro jednak do takiej umowy doszło, to nie można twierdzić, bez ryzyka uznania całej umowy za nieważną, że nieważne są tylko niektóre jej postanowienia. Umowa jako zgodne oświadczenie woli obu stron co do wszystkich jej postanowień nie może po jej zawarciu zostać „rozparcelowana”. W każdym razie trzeba mieć na uwadze treść art. 58 § 3 kc, zgodnie z którym, jeżeli nieważnością dotknięta jest tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Ponieważ zastrzeżenia przedsiębiorców geodezyjnych dotyczą terminu udzielonej gwarancji i terminu rękojmi (3 lata), zasadne jest pytanie, czy zamawiający bez tych postanowień umownych złożyłby takie samo oświadczenie woli w przedmiocie wysokości wynagrodzenia? W przypadku odpowiedzi przeczącej całą umowę należałoby uznać za nieważną, co spowodowałoby rozliczne komplikacje prawne. Stąd też w orzecznictwie wyraźne jest dążenie do takiej wykładni umów, która pozwala zachować umowę jako byt istniejący.
Z art. 65 § 2 kc wynika, że wykładnia literalna umów jest znacznie mniej preferowana aniżeli wykładnia celowościowa. Tymczasem w argumentacji przedstawionej na łamach GEODETY 9/2008 [„Gwarancje i rękojmie”, Ludmiła Pietrzak, Stanisław Zaremba – red.] wykładnia literalna wysuwa się na plan pierwszy. W szczególności nie można wywodzić zbyt daleko idących skutków prawnych z brzmienia przepisów kodeksu cywilnego o gwarancji jakości. Gwarancja jest bowiem jednostronnym zapewnieniem, które w przypadku dzieła może być złożone w związku z umową o dzieło i tylko względy redakcyjne powodują, że zostało ujęte na tym samym formularzu co umowa o prace geodezyjne i kartograficzne. Trafnie jednak podnosi się w publikacjach w GEODECIE, że zobowiązanie z tytułu gwarancji winno mieć określoną treść. Wykonawca prac geodezyjnych nie może udzieloną przez siebie gwarancją obejmować całej treści sporządzonego przez siebie projektu operatu opisowo-kartograficznego. W szczególności nie może gwarantować, że zostanie zaaprobowana przez odpowiednie organy władzy publicznej proponowana przezeń prawna kwalifikacja ewidencjonowanych obiektów, ich części czy chociażby prawnie doniosłych cech. Taka gwarancja, dotycząca w istocie działań organów władzy publicznej, byłaby wręcz niemoralna, a nadto dotyczyłaby tej części świadczenia, która jak wyżej wskazano, nie daje się zakwalifikować jako umowa o dzieło, lecz jedynie jako umowa o świadczenie usług, o których mowa w art. 750 kc. ...
Pełna treść artykułu w majowym wydaniu GEODETY
powrót
|