Wgraj odbiornik na komórkę
Obecnie, mówiąc „odbiornik”, myślimy – urządzenie, instrument o mniejszej lub większej dokładności oraz szerszej lub węższej charakterystyce odbioru sygnałów satelitarnych. A gdyby stał się on aplikacją?
Rewolucja, którą znamy
W czerwcu br. minie 12 lat od chwili, kiedy prezes Apple Steve Jobs zaprezentował światu prawdziwie innowacyjny produkt – pierwszego iPhone’a. Wtedy, w 2007 roku była to całkowita rewolucja. W jednym urządzeniu połączono możliwości wygodnego słuchania muzyki, prowadzenia wysokiej jakości rozmów telefonicznych i tekstowych oraz komunikacji przez internet. Zmienił się także radykalnie interfejs użytkownika: zrezygnowano z klawiatury fizycznej i zastąpiono ją ekranem dotykowym Multi-Touch, na którym można było wyświetlać takie przyciski, jakich użytkownik oczekiwał od swoich aplikacji – dla każdej innych. Entuzjazm towarzyszący tej premierze iPhone’a trudno porównać z czymkolwiek, co nastąpiło później. Narodził się nowy paradygmat, zasady gry zmieniły się na dobre.
Trimble Catalyst submetrowy vs. Samsung Active2 (wszystkie pomiary bez uśredniania)
To, co dzieje się teraz
W świecie GIS i geodezji odpowiednikiem Apple jest Trimble. Firma, która stworzyła branżę GNSS, dzisiaj razem z NaviGate wprowadza na polski rynek GIS produkt, który także zmienia zasady gry. Każdy z nas miał styczność z odbiornikami GNSS RTK lub nawet ma swój własny. Problem polega na tym, że tego typu instrumenty, będące zaawansowanym technologicznie sprzętem działającym samodzielnie (smart antenna), nie są tanie. Wymagają też osobnego zasilania i połączenia z dodatkowym urządzeniem posiadającym system operacyjny i aplikację pomiarową, czyli np. ze smartfonem.
Co zmienia Trimble Catalyst? Zapominamy o drogim odbiorniku GNSS RTK – kupujemy małą, lekką i tanią antenę Trimble DA1, instalujemy na smartfonie aplikację z usługą Trimble Catalyst, włączamy tryb precyzyjny i możemy zaczynać pomiary! Nie ma osobnego, zewnętrznego odbiornika, ponieważ cały kod sterujący jego pracą został przeniesiony do pojedynczej aplikacji. To, co podłączamy do smartfona, można porównać do anteny siatkowej ze wzmacniaczem.
Antena aktywna Trimble DA1 ze złączem microUSB
Precyzja pod strzechami
Pójdźmy dalej. Użytkownicy GIS (niezależnie od tego, co robią) nie zawsze potrzebują dokładności odbiornika RTK – najczęściej w zupełności zadowoli ich 30 cm. Catalyst oferuje 4 tryby o maksymalnej dokładności: 1 metra, submetrowej (30-70 cm), 10 cm i precyzyjnej do 1 cm. Wszystkie te tryby działają na zasadzie abonamentów miesięcznych (subskrypcji), niedługo będą także dostępne jako „doładowanie konta” znane choćby z telefonii komórkowej. Polska premiera Trimble Catalyst już niebawem. Możemy jednak zdradzić, że zamiast wydawać 30 tys. zł na zestaw pomiarowy wystarczy 3 tys. zł, także na pełny zestaw. Znajdziemy w nim antenę DA1, komplet akcesoriów z 2-metrową lekką tyczką teleskopową składaną do 60 cm, profesjonalnym uchwytem na kontroler, programem pomiarowym i – co najciekawsze – miesięczną subskrypcją submetrową i korekcją GNSS w pakiecie.
Trimble Catalyst nie zastąpi oczywiście odbiornika geodezyjnego, bo nie do tego został zaprojektowany. Jest on jednak idealnym rozwiązaniem dla osób, które potrzebują niskim kosztem maksymalnie zwiększyć dokładność pomiaru dla konkretnego zadania w swoim projekcie GIS lub prowadzą pomiary systematycznie, ale w dużych odstępach czasu i nie chcą inwestować od razu w drogi sprzęt.
Jak to działa?
Trzeba było trzech rzeczy, aby stworzyć Trimble Catalyst: pomysłu, technologii i mocy obliczeniowej. Pomysł powstał w głowach inżynierów Trimble w Nowej Zelandii i szybko zyskał rangę innowacji na skalę globalną. Technologia wykorzystywana w Trimble Catalyst bazuje na znanej także w Polsce Trimble RTX i Trimble VRS Now. Jej główną zaletą jest dostarczanie użytkownikom w pakiecie z subskrypcją na dokładność także danych korekcyjnych w czasie rzeczywistym. Jest to możliwe dzięki sieci stacji referencyjnych Trimble i dostępowi do internetu lub satelitom telekomunikacyjnym tam, gdzie internet jeszcze nie dotarł. W efekcie działamy tak, jakbyśmy mieli precyzyjny odbiornik zewnętrzny, w rzeczywistości go nie mając. Wystarczy jedna aplikacja na nowoczesnym smartfonie o dużej mocy obliczeniowej.
Weryfikacja
Wiadomo nie od dziś, że producenci sprzętu podają maksymalne osiągi w optymalnych warunkach i nie jest to niczym niezwykłym. Uzyskanie zakładanych dokładności w szerszych ulicach miast czy terenach otwartych nie jest dla Trimble Catalyst wyzwaniem. My przyjrzeliśmy się temu, jakie osiągi uzyskuje on tam, gdzie GPS-y mają naprawdę pod górkę. Uruchomiliśmy tryb submetrowy na terenie Lasów Państwowych nieopodal Krzeszowic. Wyniki są ponad 10-krotnie lepsze niż w przypadku dobrego terenowego tabletu Samsung Active2. Nawet w takich miejscach można osiągnąć zakładany dla trybu submetrowego pułap 30 cm. I to wszystko za 3 tys. zł za pełny zestaw!
Trimble Catalyst już wkótce będzie dostępny w firmie NaviGate. Zapraszamy po rewolucję na naszą stronę www.trimble-catalyst.pl.
Jacek Mucha NaviGate
|