Bez łączności z wojskowym satelitą

Nieudany start rosyjskiego satelity geodezyjnego. Wkrótce po starcie utracono łączność z rakietą Rockot wynoszącą na orbitę wojskowy aparat Geo-IK-2.

Jak podała agencja ITAR-TASS, według dowódcy wojsk kosmicznych Olega Ostapienki, wojskowym nie udało się nawiązać łączności radiowej z satelitą wystrzelonym dzisiaj rano z kosmodromu w Plesiecku. Według źródeł amerykańskich satelita był „widziany” na orbicie niższej niż zaplanowana.
Ważąca 107 ton rakieta Rokot o długości 28 metrów miała wynieść na orbitę satelitę z nowej serii aparatów geodezyjnych GEO-IK-2.

Na pokładzie Geo-IK znajdują się m.in.: altimetr radarowy, laserowy retroreflektor i odbiorniki nawigacyjne GPS i GLONASS. Aparatura służy do precyzyjnych pomiarów powierzchni Ziemi umożliwiających wykonanie trójwymiarowego modelu i precyzyjnego lokalizowania celów. Geo-IK jest drugą generacją satelitów geodezyjnych poruszających się niskiej orbicie (LEO) umieszczanych w kosmosie od 1981 roku.
Wtorkowy start to kolejne niepowodzenie Rosjan po nieudanym wystrzeleniu trzech satelitów GLONASS w grudniu ubiegłego roku. Jego efektem było zwolnienie przez prezydenta Miedwiediewa wiceszefa Roskosmosu i jednego z dyrektorów firmy Energia (producenta rakiety nośnej Proton).

AB