Satelity przyjrzą się wyborom w Sudanie

ONZ, Uniwersytet Harvarda, Google, organizacja „Not on Our Watch” i znani aktorzy zainicjowali projekt Sentinel, którego celem będzie śledzenie za pomocą satelitów przebiegu referendum w Sudanie.

fot. Google Earth

9 stycznia 2011 roku mieszkańcy południowego Sudanu zadecydują, czy oderwać się od północy. Wcześniej ambicje niepodległościowe tego regionu doprowadziły do krwawej wojny domowej, stąd wielu obserwatorów przewiduje, że wybory dalekie będą od demokratycznych standardów. By zapobiec ludobójstwu, kampania wyborcza i samo głosowanie śledzone będą za pomocą satelitów teledetekcyjnych w ramach inicjatywy Satellite Sentinel Project (nazwa nie ma jednak nic wspólnego z projektowaną europejską konstelacją satelitów).

W ramach tego przedsięwzięcia najpóźniej w ciągu 36 godzin od wykonania zdjęcia obraz satelitarny terytorium Sudanu będzie publikowany w internecie i analizowany przez specjalistów z ONZ oraz Harvard Humanitarian Initiative. W razie wykrycia jakichkolwiek nieprawidłowości, obecne w Sudanie organizacje pozarządowe mają reagować natychmiast.

Główną przeszkodą w realizacji tego 6-miesięcznego projektu okazał się brak funduszy na zakup wysokorozdzielczych, komercyjnych zobrazowań. Tu pomogła hojność znanych amerykańskich aktorów – George'a Clooney'a, Matta Damona i Brada Pitta. Inicjatywę wsparła też korporacja Google, która na potrzeby analizy zdjęć udostępniła swoją platformę Map Maker.

Źródło: Guardian, JK