TerraSAR-X śledzi tajfun

W artykule opublikowanym w zeszłym tygodniu na swojej stronie internetowej Niemiecka Agencja Kosmiczna (DLR) obala popularny mit, jakoby teledetekcja radarowa była całkowicie niezależna od warunków pogodowych.

fot. DLR

Na obrazie pozyskanym 21 października przez satelitę TerraSAR-X wyraźnie widać charakterystyczne oko cyklonu oraz chmury frontowe tajfunu „Megi". Dlaczego wizualizacja ta na pierwszy rzut oka jest podobna do zdjęcia z sensorów optycznych? Eksperci z DLR wymieniają dwie przyczyny. Pierwsza to wiatr, który sprawia, że oko cyklonu jest ciemne (z powodu gładkiej tafli wody), a reszta jest jasna (z powodu wysokich fal). Druga to kryształki lodu, z których zbudowane są chmury opadowe typu Cumulonimbus. Odbijają one część promieniowania mikrofalowego, przez co na obrazie możemy śledzić zasięg zachmurzenia. Część fal przechodzi jednak przez chmury, co widać na przykładzie statków odwzorowanych jako jasne kropki.

Pełna treść artykułu

Źródło: DLR, JK