Intergeo 2010: geodezja ma się świetnie!

Wczoraj (5 października) w Kolonii ruszyły międzynarodowe targi Intergeo. Szesnasta edycja imprezy okazała się rekordowa: zgromadziła pół tysiąca wystawców z 32 krajów prezentujących na 28 tys. metrach kwadratowych setki nowości.

Tradycyjnie na Intergeo największą uwagę zwiedzających przykuwają nowości sprzętowe – tych nie zabrakło także i w tym roku. Można je podzielić na dwie kategorie. Pierwsza to produkty renomowanych firm, takich jak Leica Geosystems, Trimble czy Topcon, które rozbudowały swoje portfolio przede wszystkim o produkty z górnej półki. Pozostałe spółki – przede wszystkich chińskie – skupiły się na sprzęcie dla mniej zasobnych klientów. Prześledźmy więc nowości.

Szwajcarska Leica Geosystems zaprezentowała zmotoryzowane tachimetry TS11 i TS15 o dokładności kątowej od 1 do 5˝. To, co najbardziej chwalą w nich przedstawiciele producenta, to cyfrowy aparat fotograficzny o rozdzielczości 5 Mpx oraz radiomodem, który umożliwia jednoosobową obsługę tachimetru w promieniu nawet 600 metrów od urządzenia. Między innymi z myślą o TS11 i TS15 opracowano nowe oprogramowanie SmartWorx 3.0, które cechuje przede wszystkim łatwe przetwarzanie zdjęć wykonanych tachimetrem, a także odbiornik satelitarny GS12 z serii Viva, zamontowany na tyczce wraz z pryzmatem.

Na jednoosobowe pomiary tachimetryczne postawił także Topcon, promując tachimetry z serii QS (Quick Station) wraz z radiomodemem oraz nowym rejestratorem FC-25 (bazującym na rozwiązaniu firmy Getac). W tyle nie chce zostawać także marka Spectra Precision należąca do Trimble’a, która zaprezentowała dwie uboższe wersje zmotoryzowanego tachimetru Focus 30 – LockNGo oraz StepDrive.

Firma Trimble pokazała z kolei oprogramowanie dla odbiorników satelitarnych (TerraSync oraz rozszerzenie GPScorrect dla aplikacji ArcPad i ArcGIS Desktop), a także Pathfindera ProXRT – dwuczęstotliwościowy odbiornik GNSS klasy GIS. Sprzęt podobnej jakości promował także Ashtech, mowa tu o MobileMapperze 100 oraz jego odmianie z zewnętrzną anteną do pomiarów geodezyjnych, czyli ProMark 100 i ProMark 200. Z nowości satelitarnych warto wymienić propozycje brytyjskiego Stoneksa – odbiornik S8 (czyli S9 obsługujący wyłącznie GPS) oraz GIS-owy S7. Do tego Stonex pokazał nowy tachimetr R2.

Istotną tendencją, jaką można zauważyć na tegorocznych targach, jest rozszerzenie przez wielu producentów oferty o zupełnie nowe kategorie produktów. Oto kilka przykładów:
• Pentax zaprezentował swój pierwszy odbiornik geodezyjny GNSS. G-3100 bazuje na płycie firmy Septentrio. Japońska spółka wprowadziła również do sprzedaży dwa modele niwelatorów kodowych.
• Urządzenia te oferuje obecnie także firma GeoFennel, do tej pory znana głównie z produkcji klasycznego sprzętu geodezyjnego.
• Geodezyjny sprzęt satelitarny i niwelatory kodowe ma w swojej ofercie również singapurska firma Horizon.
• Firma Carlson Software znana z produkcji oprogramowania rozszerzyła ofertę o pierwszy odbiornik satelitarny – Surveyor+.
• Chiński South pokazał echosondę własnej produkcji.
• I chyba największe zaskoczenie – szanghajska firma CHC-Nav zaprezentowała własną płytę dla geodezyjnych odbiorników satelitarnych. Nie jest ona zbyt wyszukana (odbiera wyłącznie sygnały GPS), jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że obsługuje także poprawki RTK, a firma planuje jej rozbudowę o inne systemy GNSS, można dojść do wniosku, że Chińczycy zaczynają oferować geodetom coś więcej niż tylko tanie kopie popularnego sprzętu.

A skoro o Chinach mowa – na Intergeo znów nie zabrakło firm z tego kraju. W tym roku miały nawet własne „miasteczko”. Warto także dodać, że ich oferta rozszerzyła się m.in. o: stacje fotogrametryczne, lotnicze kamery cyfrowe, odbiorniki GNSS do stacji referencyjnych, inercyjne jednostki pomiarowe, a nawet oprogramowanie GIS!

Na Intergeo króluje także teledetekcja i fotogrametria, a w szczególności skanowanie laserowe. Nowe skanery zaprezentowały firmy Zoller+Fröhlich oraz Faro. Imager 5010 produkcji Z+F wyróżnia przede wszystkim zasięg 187 metrów, co jak na skaner fazowy jest wartością dość sporą. Osiągi skanera Faro Focus3D niczym nie zaskakują – są niemal identyczne z tym, co oferował zaprezentowany rok temu Photon 120. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że nowe urządzenie jest 5 razy mniejsze i posiada dotykowy kolory ekran, co – jak podkreśla przedstawiciel Faro – czyni obsługę tego urządzenia dziecinnie prostą.

Kolejny istotny wniosek z Intergeo to wciąż rosnące znaczenie mobilnych systemów zbierania danych. Na stoiskach można było znaleźć kilkanaście rozwiązań dostępnych w różnych konfiguracjach i montowanych na: łodziach, łódkach, samolotach, śmigłowcach, wózkach czy samochodach. Istotne jest jednak to, że ich producenci coraz częściej stawiają na prostotę. Mobilne systemy skanowania i kartowania stają się więc powoli dostępne także dla firm dysponujących mniejszym budżetem.

Jak już informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, na Intergeo są obecne także polskie firmy. Blisko siebie wystawiały się Warszawskie Przedsiębiorstwo Geodezyjne S.A. (wspólnie z berlińską spółką Scan 3D) oraz szczecińska Gispro (razem z Scandat GmbH). Polaków nie zabrakło także wśród zwiedzających, na co zresztą uwagę zwracało wielu zagranicznych wystawców. Pojawili się nie tylko krajowi dystrybutorzy sprzętu, lecz również przedstawiciele firm usługowych.

Zobacz zdjęcia z Intergeo w Fotogalerii

Jerzy Królikowski