|2010-08-31|
GIS, Teledetekcja, Firma, Instytucje
PIG testuje skaning lotniczy
Państwowy Instytut Geologiczny we współpracy z MGGP Aero przetestował podczas tegorocznej powodzi przydatność lotniczego skaningu laserowego na potrzeby monitorowania osuwisk.
Od 2006 r. PIG prowadzi zakrojony na szeroką skalę projekt pod nazwą System Osłony Przeciwosuwiskowej (SOPO). Podzielone na trzy etapy przedsięwzięcie zostanie zakończone w 2016 r. W jego efekcie zostaną zinwentaryzowane wszystkie osuwiska występujące w Polsce, zarówno czynne, jak i uśpione, a także tereny potencjalnie zagrożone ruchami masowymi. Założona zostanie również sieć monitoringu na 100 najbardziej niebezpiecznych osuwiskach. Projekt wykonywany jest na zlecenie ministra środowiska i finansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Obecnie realizowany jest drugi etap badań polegający na kartowaniu osuwisk karpackich. Geolodzy oceniają, że może być ich nawet 60 tysięcy, co stanowi 95% polskich osuwisk.
W maju br. specjaliści instytutu realizujący projekt SOPO zostali postawieni w stan pogotowia. Na skutek długotrwałych opadów ruszyły tysiące osuwisk karpackich. Praca nad realizacją planowych zadań musiała zostać przerwana na rzecz działań awaryjnych, trwających aż do dzisiaj. Konsultacja geologiczna potrzebna była natychmiast, i to w wielu rejonach Karpat naraz. W tej sytuacji sięgnięto do środków nadzwyczajnych. Klasyczne badania terenowe postanowiono wesprzeć technologią laserowego skanowania lotniczego
2 lipca br. wykonano eksperymentalne badania w rejonie Rożnowa, Skawinek, Szczepanowic i Kłodnego, gdzie aktywne osuwiska stanowiły w tym roku największe zagrożenie. Naloty wykonała firma MGGP Aero z Tarnowa używająca najnowszego skanera LiteMapper 6800i przenoszonego na pokładzie samolotu Cessna.
Podczas misji lotniczej wykonano równoległe skanowania laserowe o gęstości 4 punktów na metr kwadratowy oraz zdjęcia lotnicze w rozdzielczości 15 cm. Po przetworzeniu materiału w centrum obliczeniowym MGGP Aero geolodzy z PIG otrzymali ortofotomapę w rozdzielczości 15 cm w kompozycji RGB oraz numeryczny model terenu i numeryczny model pokrycia terenu (oba o wielkości oczka siatki 0,5 m). Powtórzenie nalotów pozwoli na ocenę tempa rozwoju osuwiska i znacznie skróci badania terenowe.
Nie stosowana dotąd w Polsce metoda skanowania lotniczego osuwisk (głównie ze względu na wysokie koszty) okazała się niezwykle przydatna w sytuacji awaryjnej i umożliwiła sformułowanie szybkiej i dokładnej prognozy rozwoju zjawiska. Na dużą skalę ta technologia jest stosowana tylko w Stanach Zjednoczonych i w niektórych krajach europejskich. Jednak już wkrótce geolodzy pracujący przy projekcie SOPO będą mieli możliwość włączenia do swego arsenału środków analitycznych podobnej metody, tyle że w wersji naziemnej. Państwowa Służba Geologiczna planuje bowiem wprowadzenie w przyszłym roku monitoringu osuwisk z wykorzystaniem kilku naziemnych zestawów skanerów laserowych. Takie urządzenie pracuje już od wiosny br. w Oddziale Geologii Morza PIG w Gdańsku Oliwie, gdzie jest niezwykle przydatne do rejestracji przemieszczeń gruntu w obrębie nadmorskich klifów.
Na zdjęciu powyżej: numeryczny model terenu osuwiska Szczepanowice
Źródło: PIG
|