|2010-07-06|
Mapy
Skargi i wnioski do PPWK w Polskim Przeglądzie Kartograficznym
Właśnie ukazał się drugi numer 42. tomu Polskiego Przeglądu Kartograficznego. Zamieszczono w nim dwa artykuły oraz kilka interesujących notatek.
Dr Dariusz Gotlib z Politechniki Warszawskiej zajął się wybranymi aspektami projektowania mobilnych aplikacji nawigacyjnych i lokalizacyjnych. Jego zdaniem podstawą skutecznego tworzenia tego typu produktów jest wykorzystanie kontekstowego przekazu kartograficznego, a więc doboru treści do potrzeb użytkownika i zastosowania specyficznych reguł generalizacji. W opinii dr. Gotliba nowoczesna mapa nie jest obrazem w konkretnej skali, orientacji i treści, lecz zmieniającym się dynamicznie ich zestawem.
Anna Faliszewska oraz dr Jolanta Korycka-Skorupa (Uniwersytet Warszawski) skupiły się natomiast na ocenie mało znanej w Polsce metody kartograficznej prezentacji zwanej kartogramem Dorlinga, będącej jedną z odmian tzw. map anamorficznych. W artykule wyjaśniono założenia tej metody, sposób opracowania takiego kartogramu, jak również zaprezentowano publikacje, gdzie wykorzystano tego typu mapy. Jak się okazuje, kartogram Dorlinga pomimo krótkiej historii stał się dość popularny np. w Wielkiej Brytanii, skąd się zresztą wywodzi.
W najnowszym numerze PPK szczególnie warto zapoznać się z notatką Michała Starzewskiego z Polskiego Przedsiębiorstwa Wydawnictw Kartograficznych im. E. Romera. Przypomnijmy, że to popularne wydawnictwo pod koniec ubiegłego roku zostało sprzedane nieznanej cypryjskiej spółce i tym samym po wielu dekadach funkcjonowania na polskim rynku zawiesiło jakąkolwiek działalność. W swojej notatce Michał Starzewski prezentuje uwagi i postulaty użytkowników map i planów przesyłanych przez lata do redakcji PPWK. Wśród nich znajdują się m.in. listy młodych czytelników wypominające nieznajomość flag, korespondencja z Radą Sołecką Cieślina poirytowaną brakiem drogi asfaltowej na mapie samochodowej czy zażalenie taksówkarza, który źle odczytawszy plan Warszawy, zamiast do Raszyna trafił do podwarszawskiej wówczas Wesołej. W III RP zdarzały się z kolei oskarżenia o promowanie komunizmu (poprzez pomijanie wiosek współpracujących z AK) czy próby zrujnowania Zielonej Góry (bo po reformie administracyjnej z 1999 r. nie wyróżniono jej jako miasta wojewódzkiego).
W PPK warto zapoznać się także notatką Lucyny Szaniawskiej, w której zaprezentowano nowe zasady dostępu do katalogów on-line Biblioteki Narodowej w Warszawie ze szczególnym naciskiem na pozycje kartograficzne.
JK
|