|2010-05-05|
Mapy
Płeć a orientacja w terenie
Utarło się już, że mężczyźni łatwiej orientują się na mapie. Najnowsze badania pokazują jednak, że „płeć piękna” dużo lepiej zapamiętuje drogę.
Do takich wniosków doszli naukowcy z Meksyku, którzy wyposażyli mieszkańców jednej z tamtejszych wsi w odbiorniki GPS oraz urządzenia monitorujące aktywność serca, a następnie wysłali ich na grzybobranie. W poszukiwaniu pożywienia mężczyźni zużywali średnio o 70% energii więcej i wspinali się wyżej niż kobiety, choć większy wysiłek nie przełożył się na lepsze zbiory. Jak wyjaśnia kierujący badaniami Luis Pacheco-Cobos z Narodowego Uniwersytetu Autonomicznego w Meksyku, trasa wybierana przez „płeć piękną” okazała się o wiele bardziej efektywna, gdyż dużo lepiej kojarzyły one ścieżki oraz charakterystyczne punkty terenowe.
Podobne rezultaty otrzymali także naukowcy z londyńskiego Uniwersytetu Królowej Marii. Wykazali oni, że w grupie testowej 140 osób mężczyźni byli lepsi w odnajdywaniu ukrytych przedmiotów, ale kobiety miały mniej problemów z zapamiętywaniem, co gdzie się znajduje.
Oba projekty potwierdzają formułowane już wcześniej tezy, że sposób orientowania się w terenie u kobiet i mężczyzn jest zupełnie inny. Różnice te wyewoluowały najprawdopodobniej w plejstocenie. Zadaniem kobiet było wówczas zbieractwo, a mężczyzn – myślistwo.
Wyniki te potwierdza brytyjska alpinistka Annabelle Bond. – Jeśli już gdzieś wcześniej byłam, to bez problemu mogę powrócić do tego miejsca. Nie ufam jednak swoim zdolnościom czytania map. W górach zawsze polegam w tej kwestii na mężczyznach – podkreśla w wypowiedzi dla „Sunday Times” zdobywczyni „korony Ziemi”.
Źródło: ?Daily Mail?, JK
|