|2010-05-04|
Geodezja, Prawo, Instytucje, Kataster
Centrum im. A. Smitha krytycznie o polskich bazach danych przestrzennych
W czwartek 29 kwietnia Centrum im. Adama Smitha (CAS) oraz Krajowa Rada Izby Urbanistów zorganizowały konferencję prasową na temat zagrożeń dla polskiego rynku nieruchomości spowodowanych złym stanem krajowych baz danych przestrzennych.
Zdaniem Andrzeja Sadowskiego, wiceprezydenta CAS, w przypadku tych zbiorów mamy do czynienia z utrudnieniem wykonywania prawa wÅ‚asnoÅ›ci, w tym obrotu nieruchomoÅ›ciami. Wynika to z niedoskonaÅ‚oÅ›ci Prawa geodezyjnego i kartograficznego oraz innych ustaw i rozporzÄ…dzeÅ„ regulujÄ…cych te kwestie. SprawÄ™ dodatkowo pogarszajÄ… nieprecyzyjne przepisy. W tej, jak i w wielu innych dziedzinach Sejm RP zajmuje siÄ™ przemysÅ‚owÄ… produkcjÄ… pseudoustaw, co przy masowej ich fabrykacji musi skutkować tym, że sÄ… one czÄ™sto wzajemnie sprzeczne – powiedziaÅ‚ Sadowski.
Uczestnicy konferencji zwracali uwagę, że mimo ustawowego obowiązku ewidencja gruntów i budynków jest aktualizowana w niezadowalającym tempie. To szczególnie kłopotliwe, gdyż stanowi ona podstawę do oznaczenia później nieruchomości w księdze wieczystej. Zdaniem dr Anny Wieczorek, eksperta CAS, część informacji w polskim systemie informacji o przestrzeni ma ponad sto lat, czego przykładem jest choćby tzw. kataster austriacki. Dane te są nie tylko nieaktualne, ale i niedokładne.
Według CAS problem ten dotyczy również pozostałych baz danych o nieruchomościach, które zawierają informacje na przykład o: ochronie środowiska, ochronie zabytków, funkcjach gospodarczych budynków itp. Zbiory te gromadzone są często w archaicznej, papierowej formie, a pomiędzy poszczególnymi urzędami brakuje wymiany informacji, co umożliwiłoby weryfikację wprowadzonych danych. Z tego również powodu te same informacje są zbierane przez różne podmioty administracji publicznej, co rodzi niepotrzebne dodatkowe koszty dla budżetu. Jak zauważyła dr Anna Wieczorek, rząd RP gromadzi nadmierną ilość danych i sobie z tym nie radzi.
Zdaniem uczestników konferencji prasowej wymienione mankamenty znacząco wydłużają proces inwestycyjny w Polsce i utrudniają dostosowanie się podaży do popytu na rynku nieruchomości. Jak stwierdził prezes Krajowej Izby Urbanistów Wiesław Bielawski, pomimo wskazanych trudności sytuacja planistyczna w naszym kraju systematycznie ulega poprawie.
Kolejny problem podniesiony przez CAS to konieczność weryfikacji baz danych w momencie kupna dziaÅ‚ki. Wciąż jesteÅ›my w sytuacji, gdy inwestujÄ…c na rynku nieruchomoÅ›ci, kupuje siÄ™ „kota w worku". Wiąże siÄ™ to również z dochodami skarbu paÅ„stwa i gmin. Jak podkreÅ›lili organizatorzy konferencji, to wÅ‚aÅ›nie brak weryfikacji baz danych (w tym przypadku LPIS) spowodowaÅ‚ naÅ‚ożenie na PolskÄ™ przez KE w marcu 2010 r. kary w wysokoÅ›ci 92 mln euro.
Zdaniem CAS jedynym rozwiÄ…zaniem tej sytuacji jest wprowadzenie dwufilarowego systemu bazujÄ…cego na zintegrowanym systemie informacji o przestrzeni oraz projekcie „Nowa KsiÄ™ga Wieczysta". Choć postulat ten znajduje odzwierciedlenie w planach kolejnych rzÄ…dów, to dotychczas jedynie drugi filar zostaÅ‚ wprowadzony, i to w ograniczonym zakresie. WedÅ‚ug CAS wdrażanie dyrektywy INSPIRE stanowi idealnÄ… okazjÄ™, by naprawić istniejÄ…ce bÅ‚Ä™dy. Wymaga to jednak podjÄ™cia wysiÅ‚ku weryfikacji istniejÄ…cych już baz danych. Jest to o tyle kluczowe, że wprowadzenie systemu wynikajÄ…cego z dyrektywy INSPIRE, bez uprzedniej weryfikacji i odpowiedniego umocowania prawnego (tj. nadania odpisom ze zintegrowanego systemu informacji o przestrzeni rangi dzisiejszych odpisów z poszczególnych baz danych), nie odniesie żadnego pozytywnego skutku, a jedynie pogorszy obecnÄ… sytuacjÄ™.
Źródło: CAS, JK
|