GPS: 10 lat bez zakłócania

Dziesięć lat temu, 2 maja 2000 roku o godzinie 4:05 czasu uniwersalnego, na polecenie prezydenta Stanów Zjednoczonych Billa Clintona wyÅ‚Ä…czono zakłócanie sygnaÅ‚u GPS zwane selektywnÄ… dostÄ™pnoÅ›ciÄ… (Selected Availability – SA).

UdostÄ™pniajÄ…c satelitarny system pozycjonowania użytkownikom cywilnym, Departament Obrony USA zakÅ‚adaÅ‚, że bÄ™dzie on oferować dokÅ‚adność na poziomie kilkuset metrów. Jak czytamy w podrÄ™czniku Jacka Januszewskiego pt. „Systemy satelitarne GPS, Galileo i inne” (wyd. PWN), w praktyce precyzja okazaÅ‚a siÄ™ dużo lepsza (20-40 metrów na poziomie prawdopodobieÅ„stwa 95%). Z tego wzglÄ™du wÅ‚adze Stanów Zjednoczonych zdecydowaÅ‚y siÄ™ na poczÄ…tku 1990 roku wÅ‚Ä…czyć selektywnÄ… dostÄ™pność GPS, która polegaÅ‚a na celowym, okresowym zaburzaniu sygnaÅ‚u poprzez faÅ‚szowanie danych o efemerydach oraz zegarze satelity. Wskutek uruchomienia SA dokÅ‚adność systemu spadÅ‚a do okoÅ‚o 100 metrów na poziomie prawdopodobieÅ„stwa 95%.

Poprawa precyzji GPS doprowadziÅ‚a do gwaÅ‚townego wzrostu popularnoÅ›ci urzÄ…dzeÅ„ nawigacyjnych. Jak szacuje firma ABI Research, tylko w tym roku ma zostać wyprodukowanych 0,5 mld odbiorników satelitarnych, a za cztery lata ich roczna produkcja przekroczy miliard. Komisja Europejska szacuje z kolei, że w 2025 roku globalny rynek nawigacji satelitarnej bÄ™dzie wart 236 miliardów euro, podczas gdy w 2005 byÅ‚o to „tylko” 69 mld euro. Co istotne, nadajÄ…ce obecnie sygnaÅ‚ GPS satelity nadal mogÄ… emitować zakłócenie SA. Teoretycznie nie jest wiÄ™c wykluczone, że selektywna dostÄ™pność może być ponownie wÅ‚Ä…czana.

JK