|2010-04-28|
Teledetekcja, Instytucje
Plama ropy w Zatoce Meksykańskiej z satelity
Obsługiwane przez europejską agencję kosmiczną ESA oraz amerykańską NASA satelity uchwyciły obraz plamy ropy, która rozlała się 22 kwietnia na obszarze Zatoki Meksykańskiej i zbliża się do wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Zanieczyszczenie jest wynikiem katastrofy, podczas której spłonęła, a następnie zatonęła platforma wiertnicza należąca do USA.
fot. NASA
|
|
|
|
|
|
Konstrukcja, położona 80 km od wybrzeży stanu Luizjana, poszła na dno zatoki w wyniku eksplozji po nieudanej akcji gaśniczej. Z wycieku, który powstał na głębokości 1,5 km, wydobywa się codziennie 150 tys. litrów ropy. Amerykanie rozważają wywołanie wielkiego pożaru i wypalenie szkodliwej substancji, zanim dotrze ona do delty Mississippi. Na podjęcie decyzji o kontrolowanym wypalaniu jest niewiele czasu, gdyż w ciągu 3 dni zanieczyszczenie może zostać przeniesione na ten cenny przyrodniczo obszar.
Satelita Envisat (operowany przez ESA) zarejestrował zarówno obraz optyczny zdarzenia (za pomocą średniorozdzielczego spektrometru MERIS), jak i zobrazowanie radarowe (przy użyciu altimetru radarowego ASAR). Z kolei aparatAqua (będący w posiadaniu NASA) wykonał zdjęcie obejmujące obszar katastrofy z zastosowaniem instrumentu MODIS (spektroradiometru średniej rozdzielczości).
Na zdjęciach: zobrazowanie radarowe z Envisata (w czerni i bieli) oraz obraz optyczny z aparatu Aqua (w barwach zbliżonych do rzeczywistych).
Źródło: ESA, NASA, PAP
|