Satelita WAAS spisany na straty

Jeden z trzech aparatów systemu WAAS, Galaxy 15, z nieznanych przyczyn zboczył z orbity geostacjonarnej. Amerykańskie władze przyznają, że za 2-4 tygodnie satelita stanie się bezużyteczny.

Awaria oznacza, że już wkrótce mieszkańcy północno-zachodniej Alaski i środkowego Pacyfiku znajdą się poza zasięgiem jakiegokolwiek satelitarnego systemu wspomagania GPS (SBAS), a z terenu Kanady, USA i Meksyku widoczny będzie tylko jeden aparat z transponderem WAAS.

Wobec zaistniałej sytuacji amerykański urząd lotnictwa FAA (Federal Aviation Administration) przewiduje dwa scenariusze działania:
• wykorzystanie satelity telekomunikacyjnego Inmarsat 3, który już wcześniej wykorzystywany był na potrzeby WAAS,
• przyspieszenie prac nad następcą Galaxy 15, aparatem Inmarsat 4-F3 (jego testy mają być zakończone w grudniu br.).

Jak szacuje FAA, niezależnie od podjętych kroków sygnał amerykańskiego systemu SBAS będzie ponownie dostępny nad Alaską i środkowym Pacyfikiem najwcześniej za 12-16 miesięcy.


Zasięg sygnału tranpondera WAAS zainstalowanego na satelicie Galaxy 15

Źródło: GPS World